Dariusz Wdowczyk (trener Wisły):

Gratuluję zdobycia 3 punktów. Czterdzieści pięć minut to za mało żeby myśleć o korzystnym wyniku. Nie weszliśmy w mecz, pozwoliliśmy żeby Arka strzeliła gole po prostych błędach. Trudno jest gonić wynik, w drugiej połowie zagraliśmy zdecydowanie lepiej, zawodnicy potrzebowali 15 minut w szatni żebyśmy wyszli odmienieni. Nie potrafiliśmy jednak wykorzystywać sytuacji nawet jak się nadarzyły. Mamy materiał do analizy, jedziemy do Lechii Gdańsk, musimy się zresetować i pokazać że potrafimy grać. Ten mecz to nie było coś czego oczekiwaliśmy. Zasłużone zwycięstwo Arki.

Zmiany ustawienia czy zawodników to czasami instynkt, czasami potrzeba chwili. Musieliśmy gonić wynik, wszedł Mateusz Zachara. Gdyby udało nam się strzelić gola, może bardziej byśmy dążyli do strzelenia drugiego. Bramka z karnego zamknęła spotkanie.

Mączyński bardzo dobrze się zaprezentował. Po Euro niewiele z nami trenował, ale zagrał dobrze. W drugiej połowie gra wyglądała zdecydowanie lepiej niż w pierwszej.

Grzegorz Niciński (trener Arki):

Dziękuję za gratulacje. Zdobyliśmy ważne trzy punkty w meczu inauguracyjnym na własnym stadionie z bardzo dobrą drużyną, mającą bardzo dobrych zawodników.

Musieliśmy dużo biegać, dobrze pracowaliśmy jako zespół. Napastnicy wykonali dużą pracę, mam tu na myśli Mateusza Szwocha i Dariusza Zjawińskiego. Jesteśmy szczęśliwi, bo nie zawsze wygrywa się z Wisłą.

Uczymy się ekstraklasy, to był dopiero nasz drugi mecz. Staraliśmy się wyciągnąć wnioski z meczu w Niecieczy. Dziś mieliśmy trochę szczęścia przy dwóch pierwszych golach, najpierw rykoszet, potem błąd bramkarza, i to ustawiło mecz. To spotkanie na pewno nam pomoże, teraz dostaniemy kopa i te trzy punkty są dla nas bezcenne.