Paweł Sikora (trener Arki): Żeby wygrać I ligę trzeba umieć grać nie tylko na stadionach, gdzie jest doping i wielu kibiców, ale też na takich jak tu w Brzesku czy w Stróżach. Trzeba umieć się dostosować do takich warunków. Dzisiaj nasza gra nie wyglądała tak, jak sobie założyliśmy. Wszystko zaczęło się już od rozgrzewki. Mieliśmy wyjść innym składem, ale Michał Rzuchowski stwierdził, że nie da rady dzisiaj zagrać i musieliśmy zmienić system gry. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji do zdobycia bramki, ale musimy po tym meczu uderzyć się w pierś. Stać nas na dużo lepszą, bardziej konsekwentną grę. Mamy wielu doświadczonych zawodników, o wysokich umiejętnościach i muszą oni umieć dostosować się do warunków. Dziękuję kibicom z Arki i Cracovii, którzy za nami tutaj przyjechali.
Piotr Stach (trener Okocimskiego): Każda z drużyn chciała dzisiaj wygrać. Arka przyjechała z pozytywnym nastawieniem, po bardzo dobrym początku rundy. My też przystąpiliśmy do meczu podbudowani i chcieliśmy dominować na boisku. Powiem szczerze, że przez długie momenty realizowaliśmy swój plan taktyczny. Stworzyliśmy dużo klarownych sytuacji i dziwię się, że nie padła żadna bramka. Detale zaważyły na tym, że po tym meczu nie jest kolorowo. Walczymy dalej o cel, który musimy zrealizować. Szanujemy punkt zdobyty z takim zespołem jak Arka Gdynia.