Zbigniew Kaczmarek - trener Wigier Suwałki:

Jesteśmy zadowoleni, na bardzo trudnym terenie zdobyliśmy 3 punkty. Arka zagrała z dużą determinacją i zaskoczyła nas w pierwszych minutach. Było gorąco pod naszą bramką, ale w miarę upływu czasu graliśmy coraz lepiej i potrafiliśmy się odgryźć. Udało nam się otworzyć wynik i poprawić drugim golem. Zagraliśmy bardzo skutecznie.

Arka to silna drużyna z dużym potencjałem, ale znaleźliśmy na nią sposób. Gratuluję mojemu zespołowi, że potrafił wyjść z opresji, gdy Arka nas atakowała.

Naszym celem jest poprawienie 9. lokaty z poprzedniego sezonu, chcemy grać w górnej połówce tabeli.

Grzegorz Niciński - trener Arki Gdynia:

Zacznę od gratulacji dla przeciwnika. Co z tego, że dominowaliśmy, gdy o wyniku zdecydowały nasze błędy? Renusz fauluje rywala, wiedząc, że jest w "szesnastce", potem błąd Sobieraja. Pretensje musimy mieć do siebie, bo klasowy zespół strzela gole z takich sytuacji, które my dziś wypracowaliśmy. Przed nami kolejny mecz za 3 dni, musimy na niego się odpowiednio zmotywować.

Mieliśmy dylemat czy posadzić Sobieraja czy Alana. Obaj popełnili błędy w Sosnowcu. Nasz kapitan popełnił dziś kolejny błąd i zobaczymy co będzie dalej. Tych błędów jednak było więcej, bo popełnił je Renusz, ale też Rashid, który miał dziś dwie dobre sytuacje przed bramką Wigier.

Dziś na pewno chcieliśmy, wygrywaliśmy dużo pojedynków. Antek Łukasiewicz dominował w powietrzu, ale niestety nasi kluczowi zawodnicy pudłowali w dobrych sytuacjach i zabrakło tej "kropki nad i", czyli bramki.