Kibice, którzy wybrali się za Arką do Rybnika nie pozostawili na zespole suchej nitki. Arka zagrała, jak powiedział trener Sikora, najgorsze spotkanie w rundzie, pozwalając jednej z najsłabszych drużyn ligi oddać ponad 20 strzałów na swoją bramkę! Po raz kolejny przy życiu utrzymuje nas dobra postawa najmłodszych Mateusza Szwocha i Michała Rzuchowskiego, a także pewna gra Michała Szromnika. Dodajmy też, że punkt tydzień temu uratował Paweł Wojowski. A co z doświadczonymi zawodnikami, którzy powinni w teorii ciągnąć grę zespołu do przodu? Panowie, czas na pobudkę! Do końca zostało 6 meczów i to jest ostatni dzwonek, aby się obudzić! Jak to możliwe, że w kolejnym meczu (podobnie było w Brzesku, Legnicy czy z Łęczną) od 75 minuty drużyna stoi? Oddajmy głos kibicom, którzy po wczorajszym meczu mają mnóstwo uwag do drużyny.

Glus00:

Sędzia był jaki był, ale na pewno nie był słabszy od gwiazdora Slusarskiego. Przeokrutnie slaby Cichocki, obie bramki to w zasadzie jego strona i jego straty, beznadziejnie to mało napisane. Ogólnie chujnia wielka, bo awans to trzeba wywalczyć na tych ogórkach, tam jest cala masa punktów do zdobycia. Mecz nie był zły, ale postawa naszych piłkarzy była co najmniej dziwna. Tak nie gra drużyna, która chce, która powinna i która ma awansować.

Ślusarski minus 1, Cichocki minus 1, Kowalski zero, Budka 1 (zrobił zaraz po wejściu jedną asystę i tyle).

Arek:

Pozostaje liczyć na Dolcan i wygrać z nimi u siebie co najmniej dwoma bramkami... Jeszcze nie ma co panikować, chociaż cholernie szkoda tych punktów dzisiaj. Znowu przed następnymi wyjazdami będzie powtarzanie, że limit błędów się wyczerpał, bla bla bla...

sw121:

Na ostatnich 5 meczów wygraliśmy tylko jeden, do tego 3 remisy i porażka, a nie uwzględniając pucharu 2 wygrane i 2 remisy. Brzmi to bardziej jak bilans drużyny środka tabeli, a nie walczącej o awans. W 6 meczach z 3 ostatnimi drużynami zdobyliśmy 4 punkty, z czego tylko 1 u siebie. 4 na 18 przypominam.

Spilih:

Nie wiem co powiedzieć po takim meczu. Człowiek jest po prostu wściekły, jak jedzie całą Polskę i to ogląda. Myślałem, że nigdy tego nie powiem, ale najlepszy w Arce był Radzewicz. Najgorszy Ślusarski, który oprócz asysty nie zaliczył nawet pół udanego zagrania. Panowie piłkarze ogarnijcie się trochę, bo to po prostu wstyd stracić na 2 najsłabszych drużynach ligi 10 punktów z 12 możliwych do zdobycia.

Dejfid:

Z perspektywy trybun po 24 godzinnym wyjeździe jako jeden z większych optymistów pozwolę sobie na kilka zdań krytyki. Arka zremisowała ten mecz na własne życzenie, popełniając dramatyczne błędy. Po raz kolejny myśleli że samo się wygra. Nie można tak grać w momencie gdy się prowadzi ze słabym przeciwnikiem. Najsłabszy na boisku był... Ślusarski. Przegrał praktycznie każdy pojedynek, nie wracał a druga bramka po jego stracie. Zupełnie jak nie on. Dramatycznie słabo środek pola, którego u nas w tym meczu nie było - graliśmy tylko napastnikami i obrońcami - robiła się olbrzymia przerwa w środku w którą łatwo wchodzili gracze z Rybnika. Do tego doszło pełno niedokładnych podań i sami stwarzaliśmy sobie zagrożenie. Bardzo słaby mecz Cichockiego i słusznie został zmieniony. Jeszcze jedno czego nie mogę zrozumieć to dobór kołków do butów! Prawie wszyscy nasi zawodnicy ledwo trzymali równowagę na śliskiej murawie i co chwilę się wywracali. Moja wiara w końcowy awans jest nadal spora. Dlaczego? Bo nie widzę innych zespołów, które bardziej zasługują na awans niż Bełchatów i Arka.