Kacper Krzepisz – 4,86. Świetnie interweniował po strzałach Prokicia czy Olejarki, wkładał sporo pewności na linii, ale był mniej pewny przy wycieczkach na przedpole. Przy straconych golach nie miał szans.

Jerzy Tomal – 4,17. Pokazywał dużo chęci do gry, często podłączał się do akcji ofensywnych i dobrze rozumiał z kolegami z linii pomocy, natomiast miał poważne problemy z powrotem do obrony i upilnowaniem Prokicia.

Michał Marcjanik – 4,02. Przy drugim golu dla Stali próbował wybijać piłkę głową z własnego pola karnego, ale wyszła z tego zawiesina, którą rzeszowianie po chwili wykorzystali. Przez całe spotkanie brakowało mu pewności, odpowiedniego timingu, przewidywania wydarzeń.

Martin Dobrotka – 4,44. Zaprezentował się mocno elektrycznie – piłka przy nodze ewidentnie mu przeszkadzała, próbował ją szybko wyprowadzać ze swojej strefy, ale w tych poczynaniach brakowało mu z kolei dokładności. Słabe zawody Słowaka.

Marcel Ziemann – 3,17. Najbardziej problematyczne ogniwo linii defensywnej Arki w niedzielne popołudnie. Najpierw sprokurował rzut karny dla Stali po zagraniu ręką we własnej szesnastce, potem dał się łatwo objechać Polowcowi przy drugim trafieniu gości. Braków na swojej połowie nie rekompensowały też jego podłączenia do ofensywy.

Kacper Skóra – 4,24. Zanotował asystę przy bramce Gola, ale powinien wycisnąć z tego meczu znacznie więcej. Miał wymarzoną okazję do strzelenia gola, kilkukrotnie brakowało z jego strony ostatniego dobrego dogrania do kolegów.

Janusz Gol – 5,77. Pod nieobecność Milewskiego zdecydowana większość obowiązków defensywnych ciążyła na jego barkach. Wywiązał się z nich bez większych zarzutów, choć nie zawsze podejmował dobre decyzje i kilkukrotnie brakowało mu szybszej reakcji. Zdobył też swoją pierwszą bramkę w Arce.

Christian Aleman – 4,98. Kiedy miał piłkę przy nodze, potrafił umiejętnie rozkładać ciężar rozegrania. Na początku rywalizacji zagrał kapitalną długą piłkę wyprowadzającą Czubaka sam na sam z Pęksą. Przyzwoite zawody Ekwadorczyka.

Hubert Adamczyk – 5,35. Desygnowany do boju w środku pola wyglądał znacznie lepiej niż na skrzydle. Miał więcej z gry, pokazywał pomysł na rozegranie, wykorzystywał niezły przegląd pola, reżyserował grę w odpowiednim tempie. Strzelił też trzeciego gola w sezonie, skutecznie egzekwując rzut karny.

Omran Haydary – 5,18. Był bardzo aktywny i dynamiczny, demonstrował świetny drybling, ale brakowało mu ostatniego zagrania, precyzji i wykończenia. Wyglądał efektownie, ale jego poczynaniami rządziła nonszalancja i miał spory problem z finalizacją – zmarnował dwie stuprocentowe sytuacje.

Karol Czubak – 4,87. Najbardziej pechowa postać niedzielnej konfrontacji. Strzelił dwa gole, ale oba zostały anulowane po odgwizdywaniu spalonych. Na początku spotkania wywalczył rzut karny. Zostawił na murawie masę zdrowia w walce z obrońcami z Podkarpacia, ale należy mu się też bura za skuteczność, bo zaprzepaścił trzy doskonałe szanse na gola.

Mateusz Stępień – 4,05. Próbował dać drużynie wartość dodaną w ataku, ale nie wyszło z tego nic konkretnego (może poza dobrą centrą na głowę Czubaka). Bardzo źle zachowywał się natomiast w obronie, bo łatwo tracił futbolówkę i głupio faulował.

Przemysław StolcMateusz Żebrowski – grali za krótko, by zostać ocenieni.


Średnia ocen

6,61 – Omran Haydary

6,20 – Kacper Krzepisz

6,14 – Karol Czubak

6,07 – Sebastian Milewski

5,76 – Marcel Predenkiewicz

5,63 – Hubert Adamczyk

5,48 – Janusz Gol

5,45 – Michał Molenda*

5,33 – Martin Dobrotka

5,32 – Przemysław Stolc

5,18 – Jerzy Tomal

4,96 – Mateusz Stępień, Christian Aleman

4,90 – Marcel Ziemann

4,86 – Bartosz Rymaniak

4,82 – Adrian Purzycki

4,81 – Kacper Skóra

4,70 – Michał Marcjanik

4,38 – Mateusz Kuzimski

4,04 – Michał Bednarski

3,50 – Mateusz Żebrowski

*Molenda był oceniany tylko w jednym meczu


Wybierani piłkarzem meczu

5 – Omran Haydary

3 – Kacper Krzepisz

2 – Karol Czubak

1 – Przemysław Stolc, Michał Molenda, Hubert Adamczyk, Janusz Gol