Daniel Kajzer – 7,00. Zaczął i skończył widowiskowo, broniąc strzały Pirulo w 1. minucie i Domingueza w samej końcówce, ale wydatnie pomagał zespołowi na dystansie całego spotkania. Kolejny bardzo dobry występ golkipera żółto-niebieskich.

Arkadiusz Kasperkiewicz – 5,82. W ofensywie przyzwoity, pokazujący się do gry, wykazujący chęć działania. Znacznie gorzej było tym razem pod własną bramką, gdzie Janczukowicz kilka razy łatwo go ograł. Oby kontuzja, z jaką prawy obrońca musiał zejść z boiska w przerwie, nie okazała się groźna.

Michał Marcjanik – 6,70. Spokojny w defensywie, trzymał tempo meczu, czyścił gospodarzy króciutko. Dobry mecz kapitana żółto-niebieskich.

Haris Memić – 6,83. Bardzo pomocny przy stałych fragmentach gry, włożył mnóstwo pracy w grę w obronie. Był też blisko gola, gdy po jego strzale sprzed pola karnego piłka trafiła w słupek.

Adam Danch – 6,70. Bardzo dużo biegał, kilkukrotnie ofiarnie interweniował, był znacznie pewniejszy niż w swoich ostatnich spotkaniach na lewej stronie obrony.

Fabian Hiszpański – 5,73. Dyskretny występ, jeśli chodzi o ofensywę. Trzeba jednak docenić pomoc, jakiej prawoskrzydłowy udzielał w obronie. Wybierał proste rozwiązania, ale były one stosunkowo skuteczne.

Adam Deja – 6,91. Spóźnił się do Ricardinho przy rzucie wolnym, po którym łodzianie zdobyli bramkę. To jednak była jego jedyna istotna wina w piątkowy wieczór – ostoja drugiej linii Arki w drugiej połowie meczu rządziła i dzieliła na murawie.

Christian Aleman – 5,56. Rozegrał niemrawe pół godziny, a gdy wszedł w ryzyko, z łatwością wymanewrowując trzech zawodników ŁKS-u na środku boiska, w niefortunny sposób doznał kontuzji. Trzymamy kciuki, by Ekwadorczyk jak najszybciej wrócił do pełni sił.

Luis Valcarce – 5,80. Był pod grą, często wychodził na pozycję, szukał kluczowych dograń, ale Hiszpanowi od jakiegoś czasu brakuje soku świeżo wyciskanego z owoców, czyli zwyczajnie liczb.

Maciej Rosołek – 6,84. Słaba pierwsza połowa i znacznie lepsza druga, kiedy potrafił utrzymać się przy piłce i mądrze pograć z kolegami, a przede wszystkim zdobył bardzo ważną dla losów spotkania bramkę wyrównującą.

Mateusz Żebrowski – 5,70. Aktywny, dążący do zdziałania czegoś konstruktywnego pod bramką Malarza, przy strzale sprzed pola karnego niewiele się pomylił. Ostatecznie może zapisać sobie asystę przy trafieniu Rosołka.

Łukasz Wolsztyński – 4,64. Długo się zastanawiający nad następnym krokiem i długo wykonujący ruch. Wyraźnie brakuje mu dwóch elementów – dynamiki i koncepcji.

Marcus da Silva – 8,61. Zdecydowany man of the match. Wysoka ruchliwość, drybling, wchodzenie w pojedynki, energia, przytrzymanie piłki, mądrość, przegląd pola, skanowanie rzeczywistości, zabawa, wreszcie zwycięska bramka, windująca go jednocześnie na pozycję lidera historycznej tabeli strzelców Arki Gdynia. Żywa legenda.

Rafał WolsztyńskiPaweł Sasin – grali za krótko, by zostać ocenieni.


Średnia ocen

7,63 – Kacper Krzepisz

5,96 – Christian Aleman

5,92 – Marcus da Silva

5,81 – Patryk Soboczyński

5,72 – Daniel Kajzer

5,59 – Arkadiusz Kasperkiewicz

5,48 – Adam Deja

5,47 – Kacper Skóra

5,36 – Adam Danch

5,30 – Luis Valcarce

5,29 – Mateusz Młyński

5,25 – Kamil Mazek

5,13 – Jakub Wawszczyk, Juliusz Letniowski, Fabian Hiszpański

5,09 – Adam Marciniak, Haris Memić

5,01 – Maciej Rosołek

5,00 – Bartosz Kwiecień

4,86 – Mateusz Żebrowski

4,75 – Maciej Jankowski

4,74 – Michał Marcjanik

4,67 – Dawid Markiewicz

4,57 – Szymon Drewniak

4,55 – Damian Ślesicki

4,29 – Mikołaj Łabojko

4,18 – Łukasz Soszyński

3,81 – Rafał Wolsztyński

3,58 – Paweł Sasin, Łukasz Wolsztyński

3,48 – Artur Siemaszko

3,19 – Bartosz Boniecki*

*Boniecki był oceniany tylko w jednym meczu


Wybierani piłkarzem meczu

10 – Daniel Kajzer

5 – Marcus da Silva

3 – Adam Deja, Christian Aleman

2 – Juliusz Letniowski, Mateusz Młyński, Kacper Krzepisz

1 – Adam Marciniak, Mateusz Żebrowski