Za nami kolejna zbiórka w ramach pomocy dla Polaków na Kresach Wschodnich. Przede wszystkim chcielibyśmy na początku podziękować wszystkim tym, którzy dołożyli swoją cegiełkę do naszej zbiórki. Łącznie zebraliśmy 4 588,15zł! Ponadto, otrzymaliśmy od Was mnóstwo paczek z najbardziej potrzebnymi produktami spożywczymi, chemią gospodarczą, a dzięki zaangażowaniu kilku szkół podstawowych z Gdyni i Redy oraz kibicom z Prabut przekazaliśmy również ponad 400 kartek świątecznych zrobionych przez dzieci oraz dorosłych. W imieniu wszystkich, którym dostarczyliśmy paczki - serdeczne dzięki!!!
Zakupy zrobione, paczki załadowane - czyli wszystko gotowe, a więc nadszedł czas wyjazdu. Z Gdyni na Wileńszczyznę wyruszyliśmy w czwartek 14 stycznia, do Wilna dotarliśmy ok. 23:00 wraz z Lechem Poznań. Natomiast w godzinach porannych dołączyła Cracovia oraz Polonia.
W piątek wczesna pobudka i jako pierwszą odwiedzamy szkołę w Duksztach Pijarskich. Spodziewaliśmy się rzecz jasna, że zostaniemy ciepło przyjęci i nie pojedziemy w dalszą podróż zaraz po zostawieniu paczek, ale rzeczywistość przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Ciało pedagogiczne wraz z dziećmi przygotowało dla nas przedstawienie, które zapadnie na długo w pamięci wszystkich uczestników wyjazdu. Nie da się opisać tej atmosfery, dumy i wzruszenia, towarzyszących przy recytacji polskich wierszy i śpiewaniu polskich piosenek. Widać było ogromne zaangażowanie dzieci, które wiele czasu poświęciły na przygotowanie się do występu. Po przedstawieniu czekał na nas poczęstunek podczas którego mieliśmy okazję spróbować miejscowego przysmaku - chodzi oczywiście o cepeliny. To takie trochę większe pierogi z mięsem, podawane ze skwarkami. Nic jednak nie trwa wiecznie… dzieci wróciły do nauki, a my wyruszyliśmy w dalszą drogę.
Następnym naszym celem była miejscowość Mejszagoły. Zostaliśmy oprowadzeni po szkole, udało nam się trafić na mecz piłki halowej, podczas którego trochę pokibicowaliśmy ;) Również w tej szkole na każdym kroku widać było ogromną miłość do Polski. Zobaczyliśmy też bibliotekę w której znajdowała się całkiem pokaźna ilość polskich książek. Nieopodal szkoły znajduje się muzeum bardzo oddanej dla Polaków osoby - księdza Józefa Obrembskiego, znanego jako Patriarcha Wileńszczyzny. Więcej dowiecie się o nim z poleconego nam filmu: https://www.youtube.com/watch?v=r26oYRP1yaU. W muzeum wpisaliśmy się także do księgi gości, by pozostawić po sobie ślad oraz losowaliśmy przemyślenia Ks. Obrembskiego. Poniżej jedno z nich:
Ostatnia szkoła jaką odwiedziliśmy tego dnia mieściła się w Podbrodziu. Z racji dość późnej godziny i nadchodzącego weekendu szkoła była pusta i nie mieliśmy możliwości kontaktu z miejscową młodzieżą. Ucięliśmy sobie pogawędkę z Panią dyrektor i nauczycielkami historii oraz j. polskiego na temat problemów naszych rodaków. Głównym jest brak dostępu do Polskich mediów - przeciętny mieszkaniec skazany jest na co dzień do korzystania z ogólnodostępnych mediów tylko w języku litewskim i rosyjskim. W dłuższej perspektywie czasu ma to oczywiście wpływ na świadomość Polaków tam mieszkających, jednak i po tym spotkaniu wiemy że Polskość w tamtych rejonach nie zginie. Piątkowy wieczór zakończyliśmy powrotem do naszego miejsca noclegu i dyskusjami do późnych godzin nocnych.
W sobotę trafiliśmy do najbiedniejszych starostw Wileńszczyzny, między innymi do wsi Dziewieniszki w Starostwie Solecznikowskim, otoczonej z trzech stron Białorusią. Niektóre z tych miejscowości zamieszkuje nawet 90% Polaków! Wszędzie zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci. W tych miejscach również zostawiliśmy nasze paczki dla najbardziej potrzebujących. Przybywszy do Turgieli odwiedziliśmy kościół, z którego wyruszała Brygada Burego. Odwiedziliśmy również Panią Władzię, którą niektórzy z nas mieli okazję poznać już wcześniej. Z uśmiechem na ustach oznajmiła nam, że „ugości nas tak, jak nikt nas jeszcze nie ugościł!” Okazało się, że Pani Władzia słów na wiatr nie rzuca, poczęstowała nas swojską kiełbasą, chlebem, ogórkami, serem i... bimbrem. Ponadto nie przyjmowała odmowy, więc kilka osób rozgrzało się bimbrem już na całą resztę wyjazdu :) Otrzymaliśmy również subtelną propozycję osiedlenia się w Turgielach, gdzie pięknych Polek nie brakuje - szczególnie z zespołu Pani Władzi - Turgielanki: https://youtu.be/zrq3bqoTqFk
Pozdrowienia dla Rodaków od Turgielanek: https://www.youtube.com/watch?v=y9_vIouugPo
Naładowani pozytywną energią, jaką zaraziła nas Pani Władzia, odwiedziliśmy jeszcze ruiny w Rzeczpospolitej Pawłowskiej.
W godzinach wieczornych wróciliśmy do gimnazjum imienia Jana Pawła II w Wilnie, gdzie nocowaliśmy podczas całego wyjazdu. Zostawiliśmy tam resztę paczek, po czym udaliśmy się na Stare Miasto celem integracji przy litewskich browarach z kibicami Polonii Wilno, a dyskusje kibicowsko-patriotyczno-światopoglądowe trwały do zamknięcia pubu.
Ostatniego dnia udaliśmy się do centrum Wilna, weszliśmy na Górę Zamkową oraz Trzykrzyską no i przede wszystkim byliśmy pod Ostrą Bramą. Wilno jest piękne, spokojne, niesamowicie klimatyczne. Sam pobyt pod Ostrą Bramą i świadomość znajdowania się w tym historycznym miejscu sprawiała, że czuliśmy się spełnieni. Nie da się opisać tego, co czuło się podczas tego wyjazdu. Utkwiły nam w pamięci słowa zapisane w podziękowaniach od dyrektor szkoły w Duksztach Pijarskich „Otrzymując, napełniamy swoje ręce. Dając, wypełniamy swoją duszę”. I to właśnie przesłanie najlepiej oddaje cel naszej wizyty na Wileńszczyźnie.
Bo Polska jest tam, gdzie są Polacy.
Fotorelacja: