Zagłębie Sosnowiec - Górnik Wałbrzych 2-1

 

górnicy.com.pl
Niestety ale Górnik przegrał w Sosnowcu z Zagłębiem,fatalne dla Górnika były pierwsze 4 minuty w których straciliśmy bramki, potem było już tylko lepiej i Górnik otrząsnął się i pędził po zdobycie punktów,niestety za każdym razem brakowało precyzji jednak nie ulega dyskusji fakt że mogliśmy wyjść z tego spotkania zwycięsko.Niestety tak sie nie stało a jedyną bramkę dla Górnika strzelił niezawodny Daniel Zinke

Nas w sektorze gości 170+11 Slavia z konkretnym dopingiem przez cały mecz.

 

fot.zaglebie.sosnowiec.pl

 

 

 

 

Polonia Warszawa - Polonia Bytom 2-2

 

polonia.bytom.pl

Na ten wyjazd mieliśmy wybrać się autokarami, niestety ten plan nie wypalił przez przewoźnika który w ostatniej chwili (dzień przed wyjazdem) rozmyślił się i zrezygnował z transportowania nas do Warszawy. Pomimo sprawdzenia chyba każdej firmy w okolicy zajmującej się takimi przewozami nikt nie zgodził się w tak krótkim czasie wynająć autokarów, dlatego też zmuszeni byliśmy przerzucić się na samochody osobowe.

Pod stadionem kilkunastu osobom udało się znaleźć miejsca w samochodach innych kibiców, ostatecznie w Bytomiu z powodu braku transportu musiało zostać ok. 10 osób. Spod stadionu wyruszyliśmy około godziny 11:00. Większość aut jechała własnym tempem bez trzymania się w jednej kolumnie, po dość szybkiej i spokojnej podróży wszyscy mniej więcej o tej samej porze wjeżdżamy do stolicy. Parę aut miało problemy z  trafieniem na Konwiktorską, ale w końcu wszyscy docieramy do celu.

Na bramach stadionu dość drobiazgowe kontrole ze strony ochrony (np. sprawdzanie paczek papierosów), co jednak nie wpłynęło jakoś znacząco na szybkość wchodzenia ponieważ nie przyjechaliśmy jako jedna grupa, tylko co kilka minut pojawiało się kolejne auto. Wszystko odbywało się sprawnie, jeszcze tylko każdy musiał z dowodem osobistym uśmiechnąć się do kamery i droga na sektor była otwarta.

W klatce meldujemy się dokładnie w 101 osób. Na płocie wywieszamy jedną flagę – Desperados. Gospodarze w dobrej liczbie – w porównaniu z  naszą ostatnią wizytą w zeszłym sezonie widać że wyniki i porządna organizacja w klubie robią swoje i więcej osób pojawia się na Konwiktorskiej. Dobrze oflagowani, prowadzą przez cały mecz dobry doping z małymi przestojami. Z kolei my swoją obecność zaznaczamy sporadycznymi okrzykami i paroma przyśpiewkami.

Po zakończeniu spotkania jesteśmy trzymani na sektorze około 20 minut, po czym przemieszczamy się na parking skąd ruszamy w stronę Bytomia, do którego docieramy po spokojnej podróży w okolicach północy.

 

 

fot.wielkapolonia.pl

 

Legia Warszawa - Lech Poznań 2-1

 

1400 kiboli Lecha na sektorze gości w Warszawie.

Prezentują sektorówki i kilka rac mimo wzmożonej kontroli.

Szersza relacja LechaLegii.

 

fot.kibole.wiaralecha.pl

 

fot.legionisci.com

 

 

 

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Stilon Gorzów 0-1

 

kibicekszo.com

Na meczu wywieszamy transparent ''Zieliński - kończ waść, wstydu oszczędź". Oficjalnie nie spodobał on się najbardziej "ograniczonemu" delegatowi w Polsce Tomaszewskiemu. Po kilkunastu minutach od rozpoczęcia meczu na stary młyn wbija ochrona, która bez żadnych negocjacji zaczyna gazować kilkunastu kibiców, którzy zdecydowali się bronić transparentu. Do tego cwaniaczki z ochrony używają pałek teleskopowych, które są zabronione!!! W międzyczasie jeden patałach z  ochrony zrywa transparent ze strony murawy. Ze względu na te wydarzenia zbieramy, na starym młynie ok. 60 osób i rozpoczynamy festiwal "uprzejmości".

Obrywa się pzpnowi, ochronie "system", a nawet spikerowi, który w  kółko, do znudzenia powtarzał przepisy pzpnu. Największą porcję otrzymał jednak prezesina klubu. Pod koniec meczu za sektorem zaczyna kozaczyć jeden z ochroniarzy. Gdy otrzymuję ripostę z naszej strony wzywa kolegów do pomocy. Wychodzimy za sektor do ochroniarzy po czym dochodzi do mocnej dyskusji, w efekcie której ochroniarze zawijają ogon. Wychodząc, ze stadionu przy wyjściach czeka bardzo duża ilość policji. Wiele osób zostaje bezsensownie spisanych.

 

Awantura z ochroną

 

 

Kotwica Kołobrzeg - Gwardia Koszalin 5-1

 

Mecz ten miał się odbyć na boisku zastąpczym z uwagi na budowe nowego obiktu w Kolobrzegu.

Naturalnie miał się odbyć bez kibiców gości, Gwardziści zrobili jednak wszystkim psikusa i na stradionie pojawili sie gdy jeszcze prawie niko tam nie było. Ostatecznie zawrócono ich spowrotem na dworzec a za nimi próbowała Kotwica coś wskórac bezskutecznie gdyż policja zaczęła strzelać z broni.

 

fot.e-kg.pl

 

fot.e-kg.pl