Daniel Kajzer – 6,26. Próbował Bonecki, próbował Niziołek, próbował Janus, podszczypywał Piech, ale golkiper gdynian trwał na posterunku. Najjaśniejszy punkt po stronie Arkowców w niedzielne popołudnie.

Arkadiusz Kasperkiewicz – 4,66. Aktywny, pokazujący się do gry, wchodzący w bezpośrednie pojedynki z piłkarzami gospodarzy, ale dużo mniej skuteczny niż w spotkaniach, w których zachwycał u progu sezonu.

Bartosz Kwiecień – 4,40. Twarda walka na środku obrony, pierwiastek energii, serducho zostawione na murawie, ale też nie był wcale daleko od zaliczenia samobója, a i Piech dał mu się mocno we znaki.

Adam Danch – 4,58. Ciut słabszy w wyprowadzaniu piłki w porównaniu do pierwszych kolejek tych rozgrywek. Za to dużo dołożył od siebie w defensywie. Fakt, że linia obrony w niedzielę funkcjonowała w Arce dobrze, to w dużej mierze zasługa jednego z liderów zespołu.

Adam Marciniak – 4,15. Potrafił znaleźć podaniami Mazka czy Jankowskiego, stwarzając im okazje do strzału. Podejmował walkę, ale też momentami bywał spóźniony.

Kamil Mazek – 4,68. Najbardziej widoczny zawodnik gdynian w ofensywie. Dwa strzały na bramkę Rosy, szukanie podaniem Jankowskiego w dobrej sytuacji w polu karnym. Wchodził w pojedynki z defensorami Odry, ale też nie zawsze powracał z nich zwycięski.

Adam Deja – 4,16. Zupełnie niezłe zawody defensywnego pomocnika, który w Opolu umiejętnie łączył obronę z atakiem. Radził sobie bardzo dzielnie, choć zabrakło przyspieszenia gry i wejścia na wyższe obroty w tempie rozegrania.

Szymon Drewniak – 4,16. Pierwsza połowa przyzwoita, druga wyraźnie słabsza – spóźniał się ze swoimi interwencjami, faulował, a jego strata futbolówki na rzecz Piecha mogła być dla żółto-niebieskich brzemienna w skutkach.

Mateusz Młyński – 4,35. Na ,,dziesiątce” był przytłumiony, schowany, wycofany. Nie mając tyle miejsca, ile na skrzydle, rzadko korzystał z charakterystycznej dla siebie gry 1 na 1.

Marcus da Silva – 4,01. Ambitny, ale bez konkretnych korzyści dla drużyny. Mało widoczny w grze, tym razem niespecjalnie posiadający pomysł na działanie.

Maciej Jankowski – 4,08. Intensywnie walczył w szesnastce Odry o jak najwięcej miejsca dla kolegów, ale okazję z końcówki pierwszej połowy jako podstawowy napastnik Arki powinien zamienić na gola.

Rafał Wolsztyński – 2,75. Trener Mamrot instalując napastnika na boisku w drugiej części gry zamierzał wywołać ten sam efekt, co w Niecieczy. Niestety, tym razem ten manewr nie zdał egzaminu, a ,,Wolsztyn” w grze nie dał Arce tyle, ile od niego oczekiwano.

Artur Siemaszko – 2,62. Kolejny fatalny występ byłego piłkarza Stomilu i Zagłębia. Powolny, grający schematycznie, bardzo łatwy do przewidzenia, raz po raz tracący piłkę.

Łukasz Soszyński – 3,96. Jego wprowadzenie na boisko miało na celu ustabilizowanie gry w środku pola, przejęcie kontroli nad wydarzeniami boiskowymi i przejście do ataku. Cel nie został osiągnięty.


Średnia ocen

7,63 – Kacper Krzepisz*

6,90 – Mateusz Żebrowski

6,72 – Adam Danch

6,69 – Arkadiusz Kasperkiewicz

6,66 – Jakub Wawszczyk

6,65 – Juliusz Letniowski

6,53 – Daniel Kajzer, Patryk Soboczyński*

6,33 – Szymon Drewniak

6,32 – Mateusz Młyński

6,29 – Marcus da Silva

6,17 – Damian Ślesicki*

6,14 – Bartosz Kwiecień

6,03 – Kamil Mazek

5,95 – Dawid Markiewicz*

5,93 – Adam Marciniak

5,80 – Maciej Jankowski

5,62 – Adam Deja

5,00 – Michał Marcjanik

4,42 – Artur Siemaszko

4,31 – Rafał Wolsztyński

3,96 – Łukasz Soszyński*

*Krzepisz, Soboczyński, Ślesicki, Markiewicz i Soszyński byli oceniani tylko w jednym meczu


Wybierani piłkarzem meczu

3 – Daniel Kajzer

2 – Juliusz Letniowski

1 – Adam Marciniak, Mateusz Żebrowski