Mariusz Rumak - trener Zawiszy:
Wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudne spotkanie. Fajny stadion, przyszło wielu kibiców. Była dramturgia, słupki, poprzeczki, ale z przebiegu meczu wynik jest w moim odczuciu sprawiedliwy. Nie ustrzegliśmy się błędu przy stałym fragmencie, ale Łukasz Sapela przywrócił nas do gry, wygrywając grę psychologiczną z Marcusem. Szanujemy ten wynik.
Jestem przekonany, że ktoś jeszcze wkrótce do nas dojdzie. Mamy grupę dobrych piłkarzy, ale z każdym tygodniem będziemy coraz mocniejsi. Cieszy mnie postawa naszych młodzieżowców, na pewno Państwo to odnotowali. Wykonali oni dzisiaj fajną robotę.
1. liga to dla mnie pewne nowum. Nie obawiam się jej, ale muszę się jej uczyć. Chcemy grać w piłkę i pokazać nasz pomysł na nią.
Grzegorz Niciński - trener Arki:
Chciałem podziękować kibicm za świetną atmosferę. Mieliśmy wszystko w swoich rękach, rzut karny na 2:0, a na początku drugiej połowy dostaliśmy bramkę, będąc w przewadze liczebnej. Przed nami jeszcze wiele meczów i będziemy szukać punktów. Ten punkt trzeba szanować, bo rywal grał dobrą piłkę.
Źle weszliśmy w drugą połowę, co nas trochę zbiło z tropu. Uważam, że funkcjonowaliśmy dobrze jako zespół, stąd te późne zmiany kadrowe.
Marcus podjął złą decyzję, ale nie tacy zawodnicy pudłowali z karnych. Ten karny go nauczy, żeby uderzać pewnie, a nie kombinować. Nie widzę przeszkód, by nadal wykonywał rzuty karne.
Z tego co wiem ma się pojawić jakaś nowa osoba w przyszłym tygodniu.