Dawid Tomczak przebywał na testach w pierwszoligowym Zniczu Pruszków i wziął udział w sparingu z Berliner AK 07. Niestety skończył się on dla niego nieszczęśliwie - urazem więzadeł barku. "Tomi" rozpoczął mecz w wyjściowym składzie i rozegrał zaledwie 15 minut. Kontuzja okazała się bardzo poważna - zerwanie więzadeł w barku i potrzebna była operacja. To był pechowy tydzień dla Znicza, bo dzisiaj kontuzji ręki doznał także były piłkarz Arki - Aleksander Jagiełło. Pierwsze diagnozy nie były dla niego optymistyczne, bo zachodziło nawet podejrzenia złamania ręki lub wybicia barku. Obu zawodnikom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.