Gryf Wejherowo pozytywnie rozpoczął rundę wiosenną, inkasując sześć punktów za walkower z Okocimskim i zwycięstwo z Nadwiślanem Góra. W kolejnych pięciu meczach drużyna z Wejherowa zanotowała zwycięstwo, dwie porażki, a także bezbramkowe remisy w ostatnich dwóch potyczkach. Mimo braku zwycięstwa w trzech ostatnich meczach, postawa drugoligowca może napawać lekkim optymizmem. Gryf postawił trudne warunki liderowi, Stali Mielec, przegrywając nieznacznie 1:2. W spotkaniu z Wisłą Puławy wejherowianie zagrali niezłą drugą połowę i przy odrobinie szczęścia mogli pokusić się o 3 punkty (słupek i kilka dobrych sytuacji). W ostatnim meczu z Olimpią Zambrów nie wykorzystali z kolei rzutu karnego. Gryf znajduje się obecnie na 17 miejscu w tabeli, tracąc cztery punkty do pierwszej bezpiecznej pozycji.

Do Wejherowa przyjeżdża w sobotę czwarty w tabeli GKS Tychy. Tyszanie mają nadzieje na szybki powrót w szeregi I ligi po spadku w ubiegłym sezonie. Głośno było o nich przed niespełna dwoma tygodniami, kiedy pokonali Raków aż 8:1 na wyjeździe. GKS ma na koncie serię trzech zwycięstw z rzędu, a ostatni raz przegrał 21 listopada 2015 (osiem spotkań bez porażki z rzędu). Przed Gryfem więc trudne, ale i ciekawe spotkanie. Gospodarze muszą zdobywać punkty, tym bardziej, że ostatnio wygrywali główni rywale w walce o utrzymanie.

W kadrze Gryfa znajduje się czterech piłkarzy wypożyczonych z Arki. Pewne miejsce w wyjściowej jedenastce mieli ostatnio Maciej Dampc i, powracający po kontuzji, Dawid Tomczak. Na ławce nie powinno zabraknąć Przemysława SzuraMacieja Koziary. W związku z tym, że Arka gra już w piątek, warto pojawić się w sobotnie popołudnie w Wejherowie żeby zobaczyć na żywo jak radzą sobie młodzi Arkowcy w barwach Gryfa.


27. kolejka II ligi
Gryf Wejherowo - GKS Tychy
Sobota, 23.04.2016, godzina 17:00
ul. Wzgórze Wolności 1