CLJ: Pogoń Szczecin - Arka Gdynia 6:2 (Pawłowski 10', Jaroch 17', 48', Kowalczyk 30', Peda 62', Borucki 90' - Gębiś 33', Nowicki 90')

W poprzednich latach Arka przeważnie wychodziła zwycięstwo ze starć z takimi rywalami jak Pogoń. Niestety w naszym klubie da się zauważyć pewien kryzys w szkoleniu młodzieży i z roku na rok wyniki są coraz gorsze. Rozczarowująca jest zwłaszcza runda wiosenna w wykonaniu juniorów, którzy zdobyli zaledwie 4 punkty w 7 meczach. Tym razem porażka była o tyle bolesna, że Arka straciła w Szczecinie aż 6 goli, a mecz był rozstrzygnięty właściwie już w 30 minucie. Jak powiedział po meczu trener Janczak - błędy w defensywie nie mają prawa przytrafiać się na tym poziomie.

Krzysztof Janczak - trener Arki Gdynia:

Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Popełniliśmy zbyt wiele błędów w defensywie. Z kolei w ofensywie nasza gra nie wyglądała źle, bo stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji. Jednak pomyłki w obronie były tymi z poziomu juniorów młodszych. Nie możemy ich popełniać na tym poziomie. Czeka nas dłuższa rozmowa, podczas której przeanalizujemy to spotkanie. Muszę pokazać chłopakom, gdzie popełniali błędy. Mam do nich duży żal, bo za łatwo traciliśmy gole. Pogoń to poukładany zespół, który potrafi grać w piłkę i dobrze funkcjonuje zarówno w obronie, jak i ataku. Mieliśmy jeden niezły moment. Nasze trafienie w pierwszej połowie dało nam pewność siebie. Był to bodziec, impuls, aby ruszyć do przodu. Szczecinianie zaczęli nerwowo rozgrywać, a my stworzyliśmy kilka sytuacji m.in. po uderzeniach z dystansu czy po stałych fragmentach gry. Mogliśmy zdobyć następnego gola, ale nie udało się. Graliśmy źle, ale to był taki optymistyczny fragment, których chciałbym wiedzieć więcej.