Arka Gdynia - Legia Warszawa 0:0

Arka: Łukasz Skowron - Łukasz Kowalski (46' Michał Marcjanik), Marcin Bochenek, Krzysztof Sobieraj (77' Przemysław Szur), Marcin Warcholak (70' Maciej Dampc) - Michał Ciarkowski (70' Robert Sulewski), Antoni Łukasiewicz (70' Michał Gałecki), Artur Marciniak (70' Maciej Koziara), Paweł Wojowski (46' Aleksander Jagiełło) - Antonio Calderon (46' Michał Nalepa) - Piotr Giel (77' Paweł Brzuzy)

Legia: Konrad Jałocha (46' Łukasz Budziłek) - Igor Lewczuk, Mateusz Wieteska, Bartłomiej Kalinkowski, Bartosz Bereszyński - Jakub Kosecki, Ivica Vrdoljak (46' Robert Bartczak), Michał Kopczyński, Adam Ryczkowski (73' Władimer Dwaliszwili) - Marek Saganowski, Arkadiusz Piech (46' Ondrej Duda, 80' Adam Ryczkowski)

Widzów: 300

Trener Dariusz Dźwigała zmniejszył liczbę testowanych zawodników do pięciu. We wtorek kontrakty podpisali Łukasiewicz i Calderon, którzy znaleźli się w podstawowym składzie. Legioniści zagrali w drugim zestawieniu, ale nazwiska takich piłkarzy jak Piech, Bereszyński czy Vrdoljak i tak powinny wiele mówić kibicom. W kadrze Legii na to zgrupowanie zabrakło Mateusza Szwocha, który jest wciąż kontuzjowany i być może przejdzie zabieg.

Pierwsze minuty spotkania nie obfitowały w dobre sytuacje. Oba zespoły próbowały przedostać się pod pole karne długimi podaniami, które padały łupem obrońców. W 7 minucie pod bramkę Jałochy próbował przebić się Giel, ale w porę zablokował go wracający Lewczuk. Żółto-niebiescy dobrze rozpoczęli spotkanie i nie dali się zepchnąć do defensywy. Legia wciąż szukała długimi podaniami szybkich napastników, jednak brakowało celności. Po kwadransie mocno się rozpadało, co utrudniało zawodnikom obu drużyn płynną grę. W 18 minucie na ostre dośrodkowanie zdecydował się grający ponownie z prawej strony Ciarkowski, na posterunku był jednak wysoki bramkarz Legii - Jałocha. Po minucie znów interweniował, tym razem po uderzeniu z dystansu Marciniaka. Te sytuacje obudziły nieco graczy Mistrza Polski i ruszyli oni do ataku. W 26 minucie próbował Saganowski i próbkę możliwości pokazał Skowron. W 32 minucie centrował Kowalski, ale z piłką minęli się Marciniak, Giel i Calderon... Kilka minut później Giel spróbował strzału z pierwszej piłki i minimalnie chybił! Przed końcem I połowy próbował jeszcze z dystansu Ciarkowski, ale prosto w ręce Jałochy.

Arka dobrze rozpoczęła drugą połowę. Do strzału z 20. metra doszedł Marciniak, ale trafił w nogi Wieteski. Chwilę później Lewczuk powstrzymał szarżującego Jagiełłę, dla którego to pierwszy kontakt z zespołem. Oprócz Olka na placu gry pojawili się także Marcjanik i Nalepa. Tempo gry znacznie spadło, brakowało szybkich i płynnych akcji. W 60 minucie z ostrego kąta uderzał Kosecki, ale pewnie interweniował kolejny raz Skowron. W 64 minucie po dalekim wyrzucie z autu w polu karnym znalazł się Nalepa, niestety nie udało mu sie opanować piłki. W Arce po zmianie stron wyróżniał się Jagiełło. Dawno nie było w Arce zawodnika z takimi predyspozycjami szybkościowymi, ale cieszy, że nie unikał gry w obronie i wysokiego pressingu. W 67 minucie Ciarkowski rozrzucił akcję do Nalepy, ten próbował zgrywać do Giela, ale we wszystko wmieszał się Wieteska. W 75 minucie stuprocentową sytuację zmarnował Koziara. Jagiełło wyprowadził go znakomitym podaniem do sytuacji sam na sam, Maciek uderzył po długim rogu, ale minimalnie niecelnie. Mógł w tej sytuacji poszukać jeszcze lepiej ustawionego Giela, chociaż strzał też był dobrą decyzją. Należało po prostu trafić w światło bramki. W 79 minucie po faulu Wieteski mielismy rzut wolny z 20 metrów. Do piłki podszedł Jagiełło, jednak uderzył metr nad bramką. W 84 minucie ładne podanie dostał Ryczkowski, ale w ostatniej chwili uprzedził go Szur. Do końca meczu Arce udało się wyprowadzić kilka niezłych kontr, w których zabrakło jednak finalizacji.

Ten wynik połączony z przyzwoitą grą to na pewno dobry prognostyk przed dalszym etapem przygotowań. Na chwilę obecną, wydaje się, że Łukasiewicz i Jagiełło mogą stanowić spore wzmocnienie, a cieszy także ambitna postawa młodzieży. Dzisiaj z dobrej strony pokazał się zwłaszcza Nalepa, który może stanowić ciekawą alternatywę na dwóch pozycjach. Przed nami sparing ze Zniczem Pruszków (sobota, 11:00), a już w środę Arkowców przetestuje słynny Panathinaikos Ateny! Serdecznie zapraszamy!