Jak informuje portal mkszaglebie.pl, Zagłębie może pożegnać aż dziewięciu zawodników, którzy tworzyli w rundzie wiosennej szkielet zespołu. W klubie z Lubina nareszcie się opamiętano i drogich, słabych najemników zza granicy mają zastąpić utalentowani wychowankowie. 30 czerwca umowy z klubem z Dolnego Śląska wygasają siedmiu zawodnikom. W tym gronie są między innymi David Abwo, Adam Banaś, Paweł Widanow czy Jiri Bilek. Wypożyczenie kończy się solidnemu bramkarzowi Silvio Rodiciowi i raczej nie zostanie on wykupiony na stałe. Włodarze Zagłębia będą chcieli pożegnać się także z dwójką kolejnych obcokrajowców, którzy mają jeszcze ważne umowy - słabo grającym ostatnio Michalem Papadopoulosem, a także portugalskim rozgrywającym Manuelem Curto.

W tygodniu pojawiła się plotka o zainteresowaniu Legii Warszawa Arkadiuszem Piechem. Snajper z Lubina ma w kontrakcie klauzulę miliona złotych odstępnego i na pewno znajdzie się kilka klubów, które spróbują wykupić go z Zagłębia. Działaczy "Miedziowych" do negocjacji powinien skłonić wysoki kontrakt Piecha, który mógłby również odchudzić napompowany budżet płacowy. Szkielet drużyny po spadku będą stanowić Polacy i w Lubinie powinni zostać tacy piłkarze jak Aleksander Kwiek, Łukasz Piątek czy Adrian Błąd.

Zagłębie Lubin od lipca będzie funkcjonować w realiach I ligi, które jak dobrze wiemy znacznie różnią się od tych ekstraklasowych. Skompletowanie silnej kadry bez ogromnych wpływów z Canal+ to niełatwe zadanie. Dlatego nie ma innego wyjścia, niż zaufać własnej młodzieży i stopniowo wprowadzać kolejnych utalentowanych piłkarzy do drużyny.