Arka II Gdynia - Bałtyk Koszalin 1:0 (Szubert 45')

Arka II: Jakub Miszczuk - Przemysław Stolc, Dawid Kubowicz, Radosław Robakowski, Maciej Dampc - Damian Mosiejko, Michał Nalepa - Tomasz Kowalski (83' Mateusz Szulc), Maciej Koziara (77' Dawid Patelczyk), Michał Jankowski (89' Paweł Kowalczyk) - Michał Szubert (66' Maciej Wardziński)

Bałtyk: Michał Kołba - Wojciech Barnik, Kordian Rudziński, Łukasz Miklasiński, Patryk Szymala (85' Konrad Matejek) - Mateusz Kołodziejski (77' Tomasz Kamiński), Adrian Rząsa (72' Kamil Wiśniewski), Robert Ziętarski (72' Mateusz Bany), Łukasz Duszkiewicz, Helder Barbosa - Marcin Chyła

Żółte kartki: Kubowicz, Robakowski - Rząsa, Barnik, Kamiński

Widzów: 100

Do gry w rezerwach oddelegowani zostali dzisiaj między innymi Miszczuk, Kowalski czy Szubert, dla którego to pierwszy występ od pierwszej minuty w rundzie wiosennej. Oba zespoły miały o co grać - Arka walczy o utrzymanie w reorganizowanej III lidze, a Bałtyk wciąż mógł mieć nadzieje na awans.

Od początku oba zespoły nie przebierały w środkach i byliśmy świadkami wielu twardych starć. Iskrzyło głównie w środku pola, a bramkarze byli bezrobotni. Na pierwszą dogodną sytuację musieliśmy poczekać aż do 28 minuty. Główką strzelał Chyła, ale prosto w Miszczuka. Chwilę później znakomicie odpowiedziała Arka. Piłkę na 30. metrze otrzymał Szubert, wypatrzył wbiegającego w pole karne Koziarę, który w sytuacji sam na sam uderzył minimalnie obok bramki. Arka nie spoczęła na tym i po chwili w dogodnej sytuacji po akcji Jankowskiego znalazł się Kowalski. Niestety i jego strzał z 18. metrów także poszybował obok tego samego słupka. W 35 minucie Koziara wbiegł z piłką w pole karne, ale minimalnie uprzedził go bramkarz. Chwilę później Bałtyk miał rzut wolny z boku pola karnego i po dobrym dośrodkowaniu do strzału głową doszedł Rudziński, ale znakomitą paradą popisał się Miszczuk i wciąż mieliśmy bezbramkowy remis. Tuż przed przerwą świetną okazję miał jeszcze Szubert, jednak Kołba poradził sobie z jego lekkim strzałem. "Szubi" zrehabilitował się błyskawicznie. Akcję zainicjował Jankowski, dograł do Michała, a ten mocnym, plasowanym strzałem w krótki róg nie dał szans Kołbie!

Drugą połowę lepiej rozpoczęła Arka II, ale Kowalski nie potrafił dograć ostatniego podania w dwóch dobrych sytuacjach. W 53 minucie Stolca ograł przy linii bocznej Rząsa, mocno uderzył w krótki róg, ale interweniował Miszczuk. Arkowcy cofnęli się na własną połowę i tam przyjmowali niemrawo atakujących gości, sporadycznie kontrując. W 67 minucie Kowalski rozegrał piłkę do Koziary, który po obrocie uderzył metr nad bramką. Żółto-niebiescy z minuty na minutę mieli coraz więcej miejsca do wyprowadzania szybkich kontrataków, z czego skrzętnie korzystali. W 76 minucie po przechwycie Dampca ruszył na bramkę Jankowski, tyle że uderzył obok bramki. W końcówce zabrakło jeszcze precyzji w kilku innych ciekawie zapowiadających się akcjach. Arka kontrolowała przebieg gry i zasłużenie zgarnęła cenne trzy punkty!

Arka po tym meczu awansowała na wysokie, 7. miejsce w tabeli. Poznała też rywala w 1/2 finału regionalnego Pucharu Polski. Żółto-niebiescy zagrają z Cartusią Kartuzy. Mecz odbędzie się 7 maja w Gdyni. W drugim półfinale GOSRiT Luzino zmierzy się z Koralem Dębnica.