W wielu klubach obsada roli młodzieżowca to prawdziwy zawrót głowy dla trenerów. W co najmniej połowie klubów funkcję tę pełnią boczni obrońcy, ewentualnie boczni pomocnicy. W Arce jest inaczej. Młodzieżowcy to kluczowi zawodnicy, grający na wiodących pozycjach (bramka, środek pola), a trener Paweł Sikora zbiera profity tego, że cała trójka już w poprzednim sezonie dostawała sporo minut. W sobotę dodatkowo, w miejsce pauzującego za kartki Piotra Tomasika, wystawił od pierwszej minuty Pawła Wojowskiego. Efekt? 3:0, a cała czwórka otrzymała za ten mecz bardzo dobre recenzje. Pierwszy i drugi gol to niemal w całości zasługa Michała Rzuchowskiego i Mateusza Szwocha. Obaj rozgrywają bardzo dobry sezon - Szwoch w punktacji kanadyjskiej ma już 10 oczek, a Rzuchowski 7 i pod tym względem są najlepszymi młodzieżowcami I ligi! Postanowiliśmy przyjrzeć się roli i wpływowi młodzieżowców na grę innych zespołów. W futbolu nic tak nie przemawia jak liczby - gole i asysty.

Punkty w klasyfikacji kanadyjskiej młodzieżowców:

17 - Arka Gdynia (10 - Szwoch, 7 - Rzuchowski)
9 - Górnik Łęczna (9 - Zwoliński), Stomil Olsztyn (6 - D. Kun, 2 - Żwir, 1 - Mroczkowski)
7 - Dolcan Ząbki (5 - Mazek, 1 - Długołęcki, Prejs), Kolejarz Stróże (3 - Bajdur, 2 - Smuczyński, Szymański)
6 - Sandecja Nowy Sącz (5 - Fałowski, 1 - Szczepański), Chojniczanka (4 - Mrozik, 1 - Pląskowski, Ziąbski)
5 - Termalica Nieciecza (4 - Kiełb, 1 - Piekarski), Miedź Legnica (2 - Cierpka, Chrzanowski 1 - Szymański), GKS Tychy (4 - Dzięgielewski, 1 - Gąsior)
4 - GKS Katowice (4 - Wołkowicz), Olimpia Grudziądz (4 - Pisarczuk)
3 - Puszcza Niepołomice (2 - Biel, 1 - Kołodziej)
2 - Flota Świnoujście (2 - Wrzesień), ROW Rybnik (1 - Otręba, Kurzawa)
1 - GKS Bełchatów (1 - Szymański), Okocimski Brzesko (1 - Termanowski)
0 - Wisła Płock

Wnioski są budujące dla kibiców Arki, ale niezbyt korzystne dla stanu polskiej piłki. Dominacja Arki na tle całej reszty stawki jest potężna. Rzuchowski i Szwoch w klasyfikacji kanadyjskiej są w top3, który uzupełnia dobrze nam znany Zwoliński. Na kolejnym miejscu jest grający aktualnie w Pogoni Szczecin Dominik Kun. Wydawałoby się, że fantazja, skłonność do dryblingu i ofensywnej gry to powinny być cechy charakterystyczne utalentowanych 19- czy 20-latków, ale liczby temu wyraźnie przeczą. Pomijając wymienioną wyżej czołową trójkę młodzieżowców w I lidze, o sile ofensywnej swojego zespołu stanowi jedynie Jakub Mrozik w Chojniczance. Pozostali to raczej uzupełnienie składów. Zawodnicy, którzy błysną raz na kilka meczów, ale w ogólnym bilansie nie dają bramek i asyst, czyli krótko mówiąc - nie budują dorobku punktowego.

Przyczyny można upatrywać w tym, że trenerzy klubów I ligi młodzieżowców szukają głównie w bocznych strefach boiska, raczej z dala od bramki przeciwnika. Taką strategię przyjęto między innymi w Płocku, Olsztynie, Bełchatowie, Stróżach, Świnoujściu czy Katowicach. Co ciekawe, zaledwie DWA kluby I ligi regularnie wystawiają zawodników z rocznika 1993 i młodszych w ataku. Nie ma się zatem co dziwić, że młodych, utalentowanych i skutecznych napastników brakuje w ekstraklasie, skoro ze świecą można ich szukać ligę niżej. My możemy się cieszyć z tego, że świetne szkolenie młodzieży nareszcie przekłada się realnie na wyniki Arki. Szwoch, Rzuchowski i Szromnik mają jak na swój wiek duży bagaż ligowego doświadczenia. A przecież w drodze są kolejni. Juniorzy Arki regularnie ogrywają ligowych rywali, co nie uciekło uwadze trenera Sikory. Maciej Koziara i Jakub Bach zdążyli zadebiutować w pierwszym zespole, dzisiaj potwierdzili ligowe aspiracje bramkami w rezerwach Arki. Coraz pewniej na boisku czuje się Paweł Wojowski, a na debiut czekają także Robert Sulewski czy Michał Nalepa, który z pewnością nie powiedział ostatniego słowa. Arka dzisiaj czerpie profity, a trenerzy innych klubów muszą nerwowo spoglądać na formę zawodników z liczbami 93, 94 czy 95 na początku numerów PESEL...

mazzano