Oceny piłkarzy Arki za mecz z Wisłą Płock:

Michał Szromnik 6,41 - Pewny występ, chociaż krótszy niż można by się spodziewać. Przy bramce dla Wisły "Szrom" mocno zbił talerz biodrowy. Kontuzja okazała się na tyle bolesna, że mimo kilku prób musiał przedwcześnie opuścić plac gry. W środę zastąpi go od początku Miszczuk.

Sławomir Cienciała 6,27 - Solidny debiut przed gdyńską publicznością. Tak jak obiecywał - nie odstawia nogi, zawsze walczy do końca. W ostatnich minutach sprokurował w niegroźnej sytuacji rzut wolny, na szczęście bez konsekwencji. Zbyt mało aktywny w ataku.

Krzysztof Sobieraj 6,79 - Zdecydowanie najwyższa nota z całej formacji. Niezliczona ilość wybitych górnych piłek, przy bramce dla gości reagował ofiarnie, niestety koledzy tylko się biernie przyglądali. Siódma żółta kartka, z której wytłumaczył się po meczu.

Kamil Juraszek 6,09 - Grając u boku "Sobiego" nie ma tyle okazji do interwencji, ale dodaje wartości w powietrzu. Dwa razy źle wyprowadzał piłkę, na co trenerzy na pewno zwrócą uwagę.

Marcin Radzewicz 5,72 - Przeciętny występ. Po tym, jak do zdrowia dojdzie Paweł Oleksy, może stracić miejsce w składzie. Liczymy, że wróci do formy sprzed roku.

Adrian Budka 6,39 - Ważna asysta przy bramce na 1:1 podwyższa mu notę za piątkowy mecz. W pierwszej połowie ładnie wyprowadził Szwocha przy najlepszej sytuacji dla Arki. Poza tym, zbyt długimi fragmentami niewidoczny.

Michał Rzuchowski 7,52 - Największy wygrany dwóch pierwszych meczów. Bardzo wysoka średnia za mecz z Wisłą to dowód, że kibice cenią jego ogromne poświęcenie i walkę dla Arki. Plombuje więcej dziur niż dobry dentysta przez tydzień pracy. Z tygodnia na tydzień stał się bardzo ważnym ogniwem, a pamiętajmy, że ma dopiero 20 lat. Do tego świetne jak na defensywnego pomocnika statystyki - 4 bramki i 2 asysty.

Mateusz Szwoch 8,05 - Bohater meczu, chociaż wiele osób wskazywało, że ze swojej gry na pewno nie będzie zadowolony. Na jego usprawiedliwienie należy dodać, że za rywala miał świetnego Jacka Góralskiego. Wszystko to odchodzi jednak w zapomnienie, gdy w 80 minucie przy remisie strzela się takiego gola.

Piotr Tomasik 4,85 - Średnia not mówi wszystko. Zupełnie nieudany występ. Kibiców irytowały jego pretensje do sędziego po niemal każdym kontakcie z przeciwnikiem.

Bartosz Ślusarski 8,16 - Zrobił swoje, wykorzystując największy atut - grę głową. Po bramce dostał takich skrzydeł, że biegał nawet do straconych piłek. W debiucie na stadionie w Gdyni spełnił olbrzymie oczekiwania.

Arkadiusz Aleksander 6,22 - Tym razem w cieniu "Ślusarza", ale koledzy nie dali mu okazji do wykazania się. Często wracał do drugiej linii, szukając możliwości krótkiego rozegrania piłki. W środowym meczu być może odpocznie, żeby odpalić w sobotę na dobrze sobie znanym terenie w Świnoujściu.

Jakub Miszczuk 5,71 - Nie zawiódł, wchodząc do gry w trudnym momencie. Raz odważnie wyszedł do dośrodkowania, to co miał złapać to złapał.

Tomasz Kowalski 4,67 - Chaotyczny. Powinien dostać w środę szansę w dłuższym wymiarze czasowym, by przekonać trenera o swojej wartości. W piątek tego nie zrobił.

Marcus da Silva - grał zbyt krótko