20 stycznia rozpoczął się tak zwany I obóz dochodzeniowy. Potrwa on do 1 lutego włącznie, z dwoma wolnymi dniami w międzyczasie. W trakcie trwania obozu Arkowcy rozegrają aż 4 sparingi (ich lista wraz z godzinami dostępna w Kalendarzu na głównej stronie), ale najważniejsze będą poszczególne treningi. Nie bez przyczyny ten okres przygotowań nazywany jest "obozem", bo piłkarze będą praktycznie przez cały dzień skoszarowani na obiektach Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Podczas gdy inne zespoły wyjeżdżają w Polskę by szukać warunków do treningu i odśnieżonych boisk, Arka ma to szczęście, że wszystko ma na miejscu i jak powiedział w rozmowie z Arka-TV Michał Rzuchowski, piłkarze są też z takiego obrotu sprawy zadowoleni. Podobny cykl przygotowań odbyliśmy w zeszłym sezonie i zaowocowało to znakomitą rundą wiosenną. Miejmy nadzieję, że sytuacja się powtórzy. Oprócz spotkań ligowych czeka nas dwumecz Pucharu Polski z Miedzią Legnica. Nie ma w nim wyraźnego faworyta i o losach potyczki mogą decydować detale.

Dzień dla podopiecznych trenera Pawła Sikory będzie zaczynał się wcześnie rano. Już o 7:30 Arkowcy rozpoczną zajęcia w terenie, następnie o 10:30 wyjdą na drugi trening. W zależności od dnia będzie to siłownia lub boisko. O 15:30 zaczną się trzecie zajęcia, typowo piłkarskie. W międzyczasie zawodnicy zjedzą w klubie obiad oraz będą mogli odpocząć. I obóz dochodzeniowy to zawsze największe wyzwanie dla młodych zawodników, którzy wcześniej tak ciężko nie trenowali. Trener Sikora zdecydował się pozostawić na ten cykl przygotowań w kadrze pierwszego zespołu Roberta Sulewskiego, Radka Robakowskiego i Michała Nalepę. Zeszłoroczny przykład Dariusza Formelli, który właśnie w tym okresie strzelał gola za golem, pokazuje, że nawet na ciężkich treningach można zbudować wysoką formę piłkarską.

Pierwszy sparing podczas obozu zagramy w najbliższą środę o 16:00 w Pobierowie. Rywalem Arki będzie 6. zespół ekstraklasy - Pogoń Szczecin. To najsilniejszy rywal podczas zimowych przygotowań, a warto przypomnieć, że jeszcze dwa sezony temu graliśmy z nim w I lidze.