Sonda

Czy śledzisz wyniki i grę rezerw?


W III lidze grają rezerwy wszystkich klubów ekstraklasy, z wyłączeniem beniaminków - Cracovii i Zawiszy. Ponadto, na tym szczeblu rozgrywek, występują Arka II i GKS II Bełchatów. W poniższej analizie podzieliliśmy kluby według osiąganych wyników na trzy kategorie. W najwyższej plasują się cztery kluby, w najniższej tylko dwa, a większość okupuje środkowe strefy swoich grup. Zapraszamy do przyjrzenia się wynikom osiąganym przez rezerwy klubów ekstraklasy i I ligi.

Czołówka

Zagłębie Lubin od lat słynie ze świetnego szkolenia młodzieży. W dolnośląskim mieście problem jest jednak ten sam co w Gdyni - utalentowani zawodnicy "przeciekają" im przez palce. Po sukcesach w piłce młodzieżowej, nie trafiają do pierwszej drużyny, ale są oddawani do innych klubów (Błąd, Danielewicz, Dąbrowski, Forenc) albo siedzą na ławce (Rakowski, Azikiewicz). Za sprawą rezerw ma się to zmienić. Zagłębie II zajmuje po 7 kolejkach trzecie miejsce, mając za sobą takie wyniki jak 5:1 z Piastem Karnin czy po 5:0 z Polonią Trzebnica i Prochowiczanką. Szkielet tworzą zawodnicy z roczników 94 i 95, wspierani incydentalnie takimi zawodnikami jak Błąd, Rakowski, Abwo czy Rakels. Zazwyczaj piłkarze "zsyłani" do rezerw przez trenera Adama Buczka są poważnym wzmocnieniem dla młodszych kolegów.

Jeszcze lepiej radzi sobie Lech Poznań, który jest liderem grupy wielkopolsko-kujawsko-pomorskiej. Co prawda ma na koncie przykre 2:5 w Świeciu, ale także kilka wysokich zwycięstw. Regularnie, w niemal każdym meczu, gra Dariusz Formella (jego gol zapewnił wygraną 1:0 z Unią Swarzędz), ale liderem "dwójki" Lecha jest skrzydłowy Michał Jakóbowski, który zdobył już pięć bramek. Mimo prowadzenia w tabeli lechici nie zdominowali ligi i póki co żaden z zawodników nie błysnął na tyle, by przebić się do kadry Mariusza Rumaka. Szkoleniowiec pierwszego zespołu nie desygnuje do rezerw piłkarzy ze swojej osiemnastki meczowej. Drugim z liderów swojej grupy jest Jagiellonia Białystok. Siedem bramek dla Jagiellonii II zdobył próbowany ostatnio w ekstraklasie Karol Mackiewicz, podstawowymi piłkarzami są też Jan Pawłowski, Tomasz Porębski czy Krzysztof Baran. Ze wszystkich zespołów rezerw Jaga ma najwięcej znanych nazwisk, co znajduje odzwierciedlenie w ligowej tabeli.

Śląska III liga składa się z dwóch grup po 12 zesołów. Najlepiej radzi sobie niespodziewanie Piast Gliwice, który jest trzeci w grupie północnej. Punkty zbiera głównie u siebie, gdy otrzymuje mocne wsparcie piłkarzy z drużyny Marcina Brosza. W meczowym protokole regularnie pojawiają się Łukasz Krzycki, Paweł Lisowski czy Mariusz Zganiacz.

Średniacy

Śląsk Wrocław jest ósmy w grupie dolnośląskiej, daleko w tyle za Zagłębiem Lubin. W klubie z Wrocławia nie grają żadni piłkarze pierwszego zespołu, co widać po wynikach. Od dawna Śląsk nie osiąga sukcesów w piłce juniorskiej, a gra rezerw jest tego odzwierciedleniem. W składzie, co ciekawe, występuje dwóch młodzieżowych reprezentantów Kanady.

Poniżej oczekiwań spisuje się Legia Warszawa. Mimo całych zastępów utalentowanej młodzieży, rezerwy mistrza Polski są dopiero szóste w tabeli z trzema zwycięstwami w ośmiu meczach. Niespodzianką była ostatnia porażka 0:1 z Huraganem Wołomin. Zagrali Michał Żyro, Daniel Łukasik czy Mateusz Cichocki, ale nie wystarczyło to by zdobyć punkty. W Legii II regularnie grają także Brazylijczycy Peu, Alan i Raphael Augusto oraz Słoweniec Marko Suler. Trener Jan Urban nie waha się by cofać swoich rezerwowych do drugiej drużyny, ale wymiernych efektów póki co to nie przynosi.

W grupie małopolsko-świętokrzyskiej środek tabeli okupują Korona Kielcewisła Kraków. Oba zespoły oparte są podobnie jak Arka II na zawodnikach z roczników 94 i 95. Sporadycznie do rezerw schodzą piłkarze z pierwszego zespołu. Nie inaczej jest w przypadku Podbeskidzia Bielsko-Biała. Wsparcie piłkarzy z pierwszego składu pozwoliło póki co na wygranie tylko dwóch meczów i trzy remisy. Pewne miejsce w składzie Podbeskidzia II ma Seba Bartlewski, a często partnerują mu Krzysztof Chrapek, Adam Deja czy Mateusz Kupczak. W miniony weekend Podbeskidzie II, w składzie między innymi z Łukaszem Żegleniem czy Kamilem Kurowskim, wygrało 3:1 w Otmuchowie.

Podobnie wyglądają akcje Ruchu ChorzówGórnika Zabrze. Co prawda zabrzanie są na przedostatnim miejscu w tabeli, ale z małą stratą. Do tego grają wszystkie mecze na wyjeździe, bo w Zabrzu powstaje nowy stadion i klub nie dysponuje boiskiem dla rezerw. Ruch z kolei jest ósmy, ale gra przeważnie bardzo silnym składem. Trener Jacek Zieliński desygnuje do rezerw nawet tak ważnych zawodników jak Filip Starzyński. Regularnie w Ruchu II występuje przymierzany niedawno do Arki Jakub Smektała, a także Bartosz Brodziński. Póki co Ruch II przegrał wszystkie trzy mecze z "Brodą" w składzie, co raczej oddala go od gry w ekstraklasie. Najlepszym piłkarzem rezerw "Niebieskich" jest strzelec pięciu bramek Mateusz Kwiatkowski.

W naszej grupie lepiej od Arki spisują się rezerwy dwóch pozostałych pomorskich klubów - Pogoni SzczecinLechii Gdańsk. Co ciekawe, podstawowym zawodnikiem Pogoni II stał się ostatnio Edi Andradina, ale nawet w III lidze widać po nim upływ czasu. Pogoń II gra nierówno, punktując niemal wyłącznie w Szczecinie. Na wyjazdach, szczecińska młodzież radzi sobie równie słabo co Arka II.

Dołują

Oprócz Arki z pierwszoligowców rezerwy w III lidze prowadzi tylko GKS Bełchatów. Efekt jest jednak podobny. Dwa zwycięstwa, remis i pięć porażek w dwudziestozespołowej trzeciej lidze łódzko-mazowieckiej czynią z GKS-u jednego z outsiderów. Na koncie między innymi wstydliwa klęska 2:7 w Białobrzegach z Pilicą. Jedyne wygrane GKS II odniósł, gdy wzmocnili go tacy zawodnicy jak Michał Renusz, Kamil Poźniak Raul Gonzales czy Łukasz Wroński. W pozostałych meczach bełchatowska młodzież jest bezradna.

W tej samej grupie jeszcze gorzej prezentuje się Widzew Łódź. Właścicie nie ma się czemu dziwić, bo i w ekstraklasie Widzew miał spore problemy kadrowe, ale takie wyniki jak 1:6 u siebie Lechią Tomaszów Mazowiecki czy 1:5 w Kutnie nie przystoją rezerwom tego utytułowanego klubu. Gdy jest okazja, Radosław Mroczkowski ogrywa piłkarzy będących blisko pierwszego składu - Alexa Bruno czy Mariusza Rybickiego. Najlepszy wynik Widzewa II to zwycięstwo 3:1 w Kleszczowie, gdzie jednak zagrali niemal w komplecie zawodnicy z "jedynki".

Niższe ligi

Zawisza Bydgoszcz - 5. miejsce w IV lidze kujawsko-pomorskiej

Cracovia - 4. miejsce w IV lidze małopolskiej

Sandecja Nowy Sącz - 15. miejsce w IV lidze małopolskiej

Stomil Olsztyn - 3. miejsce w IV lidze warmińsko-mazurskiej

Miedź Legnica - 3. miejsce w IV lidze dolnośląskiej

Górnik Łęczna - 1. miejsce w IV lidze lubelskiej


Wnioski płynące z powyższej analizy są mało budujące dla Arki. Tylko rezerwy słabego kadrowo Widzewa Łódź oraz grającego z nami w I lidze GKS-u Bełchatów osiągaja podobne wyniki. Na pocieszenie można powiedzieć, że Arkowcy nie notują takich plam jak 1:6 czy 2:8, które są udziałem innych zespołów i jeżeli przegrywają to głównie jedną bramką (tak skończyły się ostatnie cztery mecze). Widać też pewną prawidłowość - najlepsze wyniki osiągają rezerwy, które mogą liczyć na największe wsparcie z pierwszej drużyny. Arka w obecnym sezonie ma wąską kadrę, co znajduje przełożenie w ilości piłkarzy, którymi trener Paweł Sikora może wzmocnić rezerwy. Bez wsparcia doświadczonych zawodników, trener Grzegorz Witt nie osiąga tak dobrych wyników jak wiosną, a brak doświadczonych liderów jest aż nadto widoczny w sposobie gry rezerw Arki.

Wyniki to oczywiście jedna strona medalu. Druga funkcja jaką pełnią rezerwy to umożliwienie niedawnym juniorom swobodnego wejścia do dorosłej piłki. Niestety, rzeczywistość okazuje się często brutalna i nie każdy wykorzystuje tę szansę. W Arce modelowym przykładem drogi do pierwszego zespołu via rezerwy jest Paweł Wojowski. Dzięki regularnej grze w III lidze i treningom z pierwszym zespołem okrzepł, nabrał pewności siebie i dostąpił zaszczytu występu od pierwszej minuty w meczu pucharowym. Kluby ekstraklasy sięgają po piłkarzy z rezerw bardzo rzadko. Ostatni przykład to Mackiewicz z Jagiellonii, który po hat-tricku w rezerwach, wziął udział w efektownym 6:0 z Ruchem Chorzów i pewnie zagości w składzie na dłużej. W tym samym meczu wystąpił jednak wyróżniający się w rezerwach Ruchu Michał Helik i nie będzie miło wspominał ekstraklasowego debiutu. Bieżący sezon dla wielu zawodników z rocznika 94 i 95 będzie kluczowy w kontekście przyszłości w Arce i tylko dobrymi wynikami Arkowcy mogą dać sygnał trenerom pierwszego zespołu, że warto czerpać z rezerw i dawać kolejnym zawodnikom szansę w I lidze. Start sezonu nie był udany, ale miejmy nadzieję, że już wkrótce wejdą na właściwe tory i potwierdzą, że juniorskie medale mają swoją wartość i przełożenie na seniorskie rozgrywki.

mazzano