Petr Nemec nie zaskoczył zestawieniem wyjściowej jedenastki. Jedyne wątpliwości można było mieć przy obsadzie pozycji wysuniętego napastnika, ostatecznie trener postawił na Janusza Surdykowskiego, który zaliczył bardzo słaby debiut w barwach Arki. Urodzony w Gdańsku piłkarz nie stwarzał absolutnie żadnego zagrożenia pod bramką Łukasza Radlińskiego, nie wygrywał też mimo słusznego wzrostu pojedynków powietrznych i trochę szkoda, że tak długo Nemec zwlekał z wpuszczeniem w jego miejsce znacznie lepszego Mirko Ivanovskiego. Macedończykowi wystarczyło dwadzieścia minut by dwukrotnie poważnie zagrozić bramce Warty, miejmy nadzieję, że w meczu z Piastem dostanie on więcej czasu by udowodnić, że należy mu się miejsce w pierwszym składzie.

Arka do ataku ruszyła już od samego początku - bramkę mogła przynieść pierwsza akcja lewą flanką Radzewicza, ten jednak uderzył niecelnie. To właśnie przez "Radzę" przechodziła większa część akcji w pierwszej połowie, znacznie mniej widoczny w tej części gry był Jakub Kowalski, który podobnie jak Radosław Strzelecki czy Piotr Kuklis wyszedł na mecz mocno stremowany. Arka przegrała walkę o środek pola i to na całej linii. Kuklis i Płotka grali fatalnie, co wobec aż trzech Warciarzy w tym sektorze boiska oznaczało łatwą kontrolę gry przez gości. I to właśnie oni stworzyli sobie najgroźniejszą sytuacją w pierwszej połowie, na szczęście po uderzeniu piłki głową przez Mariusza Ujka, pewnie broniącego przez cały mecz Marcina Juszczyka uratowała poprzeczka.

W przerwie nie radzącego sobie w środku pola Michała Płotkę zmienił Piotr Kasperkiewicz i z czasem gra Arki zaczęła wyglądać coraz lepiej. Najgroźniej było w w 75 minucie, gdy Ivanovski popisał się strzałem w poprzeczkę, a dobijający Arifović nie zdołał skierować piłki do bramki. Swoją szansę miał też Radzewicz po akcji znacznie bardziej widocznego po przerwie Kowalskiego, ale i tu zabrakło precyzji, podobnie jak przy "piłce meczowej" Ivanovskiego. Gra Arki w drugiej połowie wyglądała jednak znacznie lepiej i oby ten progres trwał nadal. W piątek do Gdyni przyjedzie znacznie słabszy rywal - Piast Gliwice i tym razem liczymy na lepszą skuteczność naszych zawodników.


Arka: 1. Marcin Juszczyk - 22. Damian Krajanowski, 4. Krzysztof Łągiewka, 25. Sławomir Mazurkiewicz, 3. Radosław Strzelecki - 13. Jakub Kowalski, 8. Michał Płotka (46, 16. Piotr Kasperkiewicz), 11. Piotr Kuklis, 20. Marcin Radzewicz - 21. Ensar Arifović (82, 9. Paweł Czoska), 29. Janusz Surdykowski (71, 27. Mirko Ivanovski).

Warta: 1. Łukasz Radliński - 15. Paweł Sasin, 16. Alain Ngamayama, 2. Łukasz Jasiński, 6. Rafał Kosznik - 7. Tomasz Magdziarz, 17. Artur Marciniak (80, 13. Maciej Scherfchen), 20. Tomasz Foszmańczyk, 9. Piotr Reiss (67, 19. Michał Goliński), 21. Bartosz Bereszyński (87, 5. Maciej Wichtowski) - 11. Mariusz Ujek.

Żółta kartka: Marciniak.
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce).
Widzów: 5100.