Jagiellonia - Arka 2:1 (Kądzior 84', 85' - Szwoch 51')

Jagiellonia Białystok: Nowajczyk - Butkiewicz, Porębski, Józefiak, Zawadzki - Jastrzębski (67. Nikitin), Kądzior, Arłukowicz (67. Szóstko), Bujnowski (56. Grudziński) - Zapolnik, J. Pawłowski.

Arka Gdynia: Rybicki - Pionk, Kleser, Zołnierewicz, Wojowski - Wesserling, Rysiewski, Szwoch, Dąbrowski, Brzuzy - Słowiński

Pierwszy rzut karny arbiter podyktował już w ósmej minucie, na nasze szczęście pomocnik gospodarzy Damian Kądzior uderzył z niego w poprzeczkę. Dalsza część tej połowy nie obfitowała w dogodne sytuacje podbramkowe, chociaż po stronie Arki próbowali Krystian Żołnierewicz i Mateusz Dąbrowski, ale ostatecznie do szatni obie drużyny schodziły bez bramek.

W 50 minucie Piotr Józefiak sfaulował w polu karnym napastnika Arki Fabiana Słowińskiego. Do "jedenastki" podszedł Mateusz Szwoch, ale jego strzał odbił Nowajczyk. Nasz zawodnik miał jednak szczęście, że piłka spadła mu pod nogi i mógł się zrehabilitować, dobijając piłkę do bramki.

Kluczowe dla losów dwumeczu okazały się dwie minuty w końcówce meczu. Najpierw Damian Kądzior zauważył źle ustawionego bramkarza i przelobował go strzałem z 25 metrów. Chwilę później powtórzył swój wyczyn, tym razem uderzeniem tuż zza pola karnego. Arka miała w drugiej połowie świetną sytuację na 2:0, jednak fatalnie przestrzelił Robert Ziętarski.