Widzew vs Arka – debiut na remis
Nowy trener, nowe nadzieje, stara gra. Ten kto spodziewał się cudów w kilka dni mógł się rozczarować, ale nie mógł się dziwić. Franz do zespołu zmiany na pewno wprowadzi i na pewno dadzą one jakiś skutek, lecz ciężko określić ile czasu to zajmie. I nie chodzi już tylko o zmiany personalne i taktyczne, ale o zmiany w nastawieniu i psychice piłkarzy. Bez właściwej wiary i nastawienia ciężko jest osiągnąć wcześniej wyznaczony cel. Wynik z jednej strony dobry, punkt na trudnym terenie, lecz z drugiej niektórzy czują niedosyt. Nadchodzi ten czas w którym powoli zaczyna się wszystko kształtować w tabeli i przy naszej aktualnej pozycji trzeba wygrywać. Wyjazdowe remisy są do przyjęcia wtedy, gdy drużyna jest silna na własnym boisku. Patrząc na terminarz oraz na wyniki kandydatów do spadku wygrane u siebie są nam teraz potrzebne jak nigdy wcześniej… Debiut nowego trenera na Olimpijskiej dopiero za dwa tygodnie. To sporo czasu i mam nadzieję, że już coś się zmieni. Franz ma zajebiście trudne zadanie i ciekaw jestem czy gdyby miał raz jeszcze podjąć decyzje zrobiłby to samo. Kolejny mecz w Białymstoku. Pewnie przegr… tfu! Wygramy!!! Skoro wymagamy od piłkarzy wiary to zacznijmy ją umacniać u siebie. Jest ciężko i tym większa będzie satysfakcja po utrzymaniu! Wiara naszą siłą!
 

Wielka zbiórka na… piłkarza!
Z czystej zabawy temat na forum o zbiórce na nowego napastnika dla Arki przerodził się w nagłośnioną przez media niezależną inicjatywę kibiców. Wszystko kręci się wokół napastnika Gryfu Tczew – Mateusza Kuzimskiego. Kibice nie przeoczyli jego dobrego występu z Żuławami Nowy Dwór Gdański w którym na listę strzelców wpisał się aż szcześciokrotnie! Natomiast w ostatnim ligowym meczu ustrzelił hat-tricka. Normalnie nikt by się tą sprawą jakoś specjalnie nie przejął, gdyby nie fakt, że Mateusz był na testach w Arce. Rozegrał dwa mecze w Młodej Ekstraklasie i to dzięki jego bramkom udało się wygrać z Legią i zremisować ze Śląskiem. Dlaczego więc nie doszło do transferu? Jak mówi Andrzej Czyżniewski – ‘Wiele czynników miało na to wpływ. Jeśli ktoś chce zrobić interes życia, to go przy pomocy Arki nie zrobi’. No ba! Przecież strzelamy najwięcej bramek w ekstraklasie, po co nam kolejna morda do wykarmienia. W Gdyni już zapomniano kto to właściwie jest napastnik. Kuzimski nigdy nie ukrywał sympatii do żółto - niebieskich grając już w Wiśle Tczew. Takich piłkarzy właśnie potrzebujemy – mających Arkę w sercu. Być może stwierdzono, że jak na piłkarza grającego w IV lidze to za dużo wymaga pod względem finansowym. A może po prostu wie ile jest wart? W każdym bądź razie kibice postanowili zorganizować mega zrzutkę na Mateusza i już w pierwszym dniu zadeklarowano ponad 10 000zł! Skoro klub nie może to my zapłacimy – to główne założenie wielkiej zbiórki. Fakt, że akcja jest dosyć odważna i nieoficjalna, ale absolutnie nieskazana na porażkę. Poza kwestią finansową jest tu także wymiar symboliczny, bo my jako kibicie mamy coś do udowodnienia. Sam zainteresowany przyznaje (w wywiadzie dla Fan Clubu z Tczewa), że jest zszokowany tą inicjatywą i że gra w Arce byłaby dla niego spełnieniem marzeń. Podkreśla również, że wszelkim gazetom odmawia wywiadów, bo jak twierdzi „i tak wszystko przekręcą”. Taka postawa się chwali, gdyż umiejętności piłkarskie idą w parze z trzeźwym myśleniem, co u dzisiejszych lansujących się piłkarzy nie jest takie oczywiste. Ma chłopak charakter i życzę mu jak najlepiej w (mam nadzieje żółto – niebieskiej) karierze.

8 lat minęło…
30 marca minęło 8 lat od tragicznej śmierci jednego z nas. Mariusz „Mari” Bartnicki został śmiertelnie ugodzony nożem przez kibica Wisły podczas wyjazdowego meczu ze Śląskiem.
Jak co roku oksywski cmentarz, na którym spoczywa Mari, odwiedziły dziesiątki osób. Zawsze będziemy pamiętać!
Dobrego fightera zabiera nam tchórz i wbity w plecy nóż, tego nie wybacza nawet Bóg

Wracamy na Ejsmonda. Prima aprillisowy żart z rozmachem
1 kwietnia to jak wiadomo oficjalny dzień robienia sobie dowcipów. W całej Polsce różne telewizje, gazety i witryny wkręcały swoich czytelników rozmaitymi pomysłami. To, że mogą mieć one niesamowity rozmach przekonujemy się co roku. Warto zachować spory dystans w ten dzień, gdyż nigdy nie wiadomo czy ktoś nie będzie chciał Cię wkręcić. Serwis Akowcy.pl nie przeszedł obojętnie obok tego dnia. Dzięki materiałom na Arka-TV.pl, informacji w Radiu Eska oraz w Panoramie Sport wkręcono czytelnikom, że dzięki akcji SKGA i Klubu ulica Olimpijska zmienia nazwę na historyczną ulicę Ejsmonda. Zaangażowano w to mnóstwo osób, m.in. dyrektora Gosiru i naszego rzecznika prasowego, dzięki czemu nawet ci najbardziej odporni zaczęli mieć wątpliwości. Zmiana nazwy ulicy okazała się prima aprillisowym żartem i jak na razie nic nie wskazuje na to aby miało się to zmienić. Gratulacje dla osób zaangażowanych w ten wyjątkowy dowcip z ogromnym rozmachem. Mam nadzieję, że za rok nie wkręcę się tak łatwo ;-)
 

Ciekawostka
Tym razem coś ze sztuk walki. Kolejny dowód na to, że nawet jeśli coś potrafisz to nie warto kozaczyć. I jak mawia wujek Zdzisiek – nie w mięśniach a w głowie.

Kończąc to podsumowanie tygodnia zwracam się z prośbą do czytelników. Jeśli macie jakieś pomysły, sugestie lub propozycje tematów do opisania - piszcie! Na forum lub w komentarzach pod artykułem. Wszystkie opinie na pewno przeczytam i postaram się udoskonalać cykl krok po kroku.
Pozdrawiam, Wymyślony!