Lubomir Lubenow trafił do Arki w rundzie wiosennej sezonu 2008/2009 i od początku wiązano z nim duże nadzieje, gdyż miał za sobą kilka lat gry na poziomie ekstraklasy w Bułgarii. Latem 2009 roku klub podpisał z nim nowy roczny kontrakt, a na decyzję wpłynął z pewnością fakt, że "Lubo" w ostatnim meczu sezonu z Odrą Wodzisław popisał się kluczową asystą do Grzegorza Nicińskiego. Sezon 2009/2010 był już jednak w jego wykonaniu bardzo nieudany, poza bramką w Kielcach zapadł kibicom w pamięć jedynie, gdy w czasie jednego z meczów opuścił w jego przerwie stadion. Wcześniej został zmieniony jeszcze przed przerwą. Łącznie zagrał w Arce 31 ligowych meczów, zdobywając jedną bramkę.

 

Stojko Sakalijew również swoje najlepsze lata ma za sobą, w czasie gry w Bułgarii zdobył kilkadziesiąt bramek i rozegrał nawet kilka meczów w reprezentacji. Do Arki trafił tuż przed ligowym meczem z Cracovią w Sosnowcu, lecz ani razu nie potwierdził, że jest wysokiej klasy snajperem. Najlepsze mecze rozgrywał na obozach przygotowaczych, w lidze nie radził sobie z presją i tempem gry. Łączny bilans w Arce tego 31-letniego zawodnika to 13 ligowych meczów i 0 bramek (1 raz trafił w meczu Pucharu Polski w Brzesku).