Prowokacyjne tytuły i insynuacje dotyczące nieczystej gry Arki - to wrocławskie sposoby na mobilizację drużyny do wykrzesania resztek sił i przyciągnięcia na stadion kompletu widzów, co stanowi ostatnio dla klubu z blisko milionowej aglomeracji spory problem. Piłkarze Arki są świadomi tego, jakie powitanie czekać ich będzie na Dolnym Śląsku, ale też wiedzą, że sektor gości będzie tego dnia pękał w szwach i że mają dla kogo grać. W spotkaniu z Piastem dobrze poradzili sobie z wielką presją, wygrali mimo przeciwności losu i tego samego oczekujemy od nich poza Gdynią. Udanym zwieńczeniem swoistej remontady (hiszpańskie określenie na odrabianie dużej straty bramek lub punktów) będzie tylko zwycięstwo, bez oglądania się na wynik z Gliwic, gdzie Piast podejmuje Cracovię. Piłkarze pojechali do Wrocławia ze świadomością, że od zaledwie jednego meczu, zaledwie 90 minut zależą losy ich premii pieniężnej (0,5 miliona złotych do podziału za utrzymanie) oraz końcowa ocena całego sezonu w ich wykonaniu. Zwyciężając we Wrocławiu pokażą całej Polsce, że zasłużyli na grę w ekstraklasie.

Trener Dariusz Pasieka zabrał na Dolny Śląsk prawie wszystkich piłkarzy jakich ma do dyspozycji, a więc między innymi Joela Tshibambę i Macieja Szmatiuka, którzy pauzowali we wtorek. Problemem jest obsada prawej pomocy, naszym zdaniem na tej pozycji zagra Przemek Trytko, który grywał już przecież w środkowej linii za czasów Michniewicza, Chojnackiego i w Młodej Ekstraklasie. Kosztem Przemka na środek ataku wróci Joel Tshibamba, od którego skuteczności jak zwykle będzie dużo zależeć. Nie wydaje się, by trener na najważniejszy mecz zmieniał ustawienie, które zaczęło nieźle funkcjonować. W Śląsku kluczowym graczem jest Sebastian Mila, który mimo, że jest z Koszalina i w Lechii Gdańsk grał tylko rok, traktuje ten mecz, nie wiedzieć czemu, prawie jak derby. Zadanie zatrzymania byłego reprezentanta Polski otrzyma zapewne Marcin Budziński, obrońcy Arki uważać powinni też na Vuka Sotirovicia, bo Serb świetnie gra na linii spalonego i mimo krępej postury jest bardzo dynamiczny

Wierzymy, że około godziny 19 w sektorze gości, całej Gdyni oraz wszystkich fan-clubach Arki będzie słychać głośne "uff", a dzień po meczu dyrektor sportowy Arki będzie mógł z wybranymi piłkarzami przystąpić do rozmów kontraktowych na nowy sezon ekstraklasy. Do boju!

Ostatnie mecze Śląska z Arką:

Arka - Śląsk 1:1 (Trytko - Mila)

Arka - Śląsk 3:3 (Zakrzewski, Niciński, Fojut (sam.) - Dudek k., Szewczuk, M.Gancarczyk)

Śląsk - Arka 2:1 (Mila, Szewczuk - Anderson)

 

Prawdopodobne składy:

Śląsk: Kelemen - Wołczek, Pawelec, Sztylka, Spahić - Szewczuk, Łukasiewicz, Mila, Dudek, Ćwielong - Sotirović

Arka: Witkowski - Kowalski, Szmatiuk, Mrowiec, Sokołowski - Trytko, Ława, Budziński, Burkhardt, Bożok - Tshibamba

 

Nie zagrają:

Śląsk: Celeban, Ulatowski, Fojut (kontuzje)

Arka: Siebert, Wilczyński, Labukas, Płotka (kontuzje)

 

Kursy u bukmacherów:

Bet-at-home: 3,25  3,25  2,1

Gamebookers.com: 3,2  3,1  2,15

William Hill: 3,1  3,2  2,15

888sport: 3,25  3,25  2

Betway: 3,4  3,1  2,1

BetClic: 3,1  3,3  2,1