Konferencję prasową rozpoczął Rzecznik Prasowy - Tomasz Rybiński stwierdzeniem, że w Klubie wszyscy są szczęsliwi, że udało się ostatecznie doprowadzić do tego, aby Arka rozgrywała swoje mecze na Narodowym Stadionie Rugby. Następnie przedstawił naszego rywala i zapewnił, że celem Arki jest tylko zwycięstwo.

 

 

 

Następnie głos zabrał trener Dariusz Pasieka, twierdząc, że Arkę czeka 13 spotkań finałowych:

Bardzo cieszymy się, że zaczynamy w końcu tę rundę rewanżową, mieliśmy ciężki okres przygotowaczy i nie ulega wątpliwości, że to najwyższy czas by już wystartować. Z naszej strony zostało zrobione wszystko ku temu, by do tego startu być optymalnie przygotowanym. Co do przeciwnika, wszyscy wiemy, że to drużyna, która pierwszą rundę zagrała na bardzo wysokim poziomie, lecz wiemy gdzie są ich silne strony i na co będziemy musieli uważać. Dla nas każdy mecz jest jak finał, każdy kolejny będzie najważniejszy i w każdym meczu musimy dać z siebie wszystko, zbliżając się do granicy naszych możliwości. Patrząc na tabelę małym faworytem jest Ruch Chorzów, lecz my zrobimy wszystko, aby pokrzyżować im ambitne plany.

 

Następnie Rzecznik zapowiedział Andrzeja Bledzewskiego, który zdradził, że decyzja o tym kto zagra w bramce z Ruchem już zapadła:

Wczoraj przeprowadziliśmy rozmowę z trenerami i Norbertem i wygląda to tak, że jeśli nic niespodziewanego się nie wydarzy, to ja wyjdę w pierwszym składzie i zrobię wszystko, aby pomóc drużynie. Musimy zagrać tak, by po sobotnim meczu móc powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko w celu odniesienia zwycięstwa. Co do mojego kontraktu, to ja jasno deklaruję, że chcę pomóc zbudować silną drużynę w Gdyni i na pewno zostanę w Arce jeśli będzie taka możliwość. Na razie skupiamy się na walce o utrzymanie i to jest najważniejsze, a o kontrakcie będzie jeszcze czas porozmawiać.

 

Przemek Trytko na pytanie o rywalizację w ataku Arki odpowiedział następująco:

My rozmowy z trenerem żadnej nie mieliśmy, chyba że mnie na nią nie zaproszono (śmiech). Dla klubu to na pewno dobra sytuacja, że jest duża konkurencja i wyjdzie to na pewno z korzyścią. Ja oczywiście liczę, że nadal będę grał, ale nie dlatego, że Joseph Mawaye nie dostanie certyfikatu na czas, lecz dlatego, że będę nadal strzelał bramki i tym wywalczę miejsce w składzie. Wszsystkie decyzje są oczywiście w gestii trenera i ja nie mogę być pewnym, że zagram w sobotę. Co do nawierzchni to nie mamy z nią żadnych problemów, gra się na niej inaczej, ale mi to nie przeszkadza.

 

 

Trener Pasieka rozwinął również swoją wypowiedź o silnych punktach Ruchu:

Nie ulega wątpliwości, że atuty Ruchu to Niedzielan i Sobiech. Z kolei ich gra nieco kuleje w obronie, odszedł Brzyski, Straka pauzuje za kartki, więc na pewno oni też mają swoje problemy. Tak się złożyło, że byliśmy z Ruchem w tym samym hotelu, oglądałem ich mecz z Ventspilsem, oni z kolei nasz mecz z Dinamem, znamy się na pewno dobrze. Ruch bazuje na szybkości, musimy te atuty zniwelować i sami narzucić swój styl gry i jakimś szybkim atakiem wyjść na prowadzenie. Naszego składu nie chcę na chwilę obecną zdradzać, zawodnicy również nie są jeszcze poinformowani, zrobimy to dopiero na odprawie w hotelu przed meczem, zależy mi na tym by wszyscy do ostatniej chwili byli skoncentrowani. Pewne rzeczy na pewno można z treningu wyczytać, ale nie chcę odkrywać wszystkich kart.

 

Przemek potwierdził również to, co mówił w wywiadze dla naszej strony, że ma nadzieję, że Arka się utrzyma i wykupi go z Energie Cottbus, a on będzie dla Arki strzelał bramki przez kilka najbliższych lat. Tego Ci Przemek życzymy, oczywiście już w meczu z Ruchem!

 

 

 

Cała konferencja przebiegała w świetnej atmosferze, po zawodnikach i trenerze widać, że są pewni siebie i rozluźnieni. Trener Pasieka zakończył również optymistycznym akcentem, że już w następnym tygodniu Marcin Wachowicz i Michał Płotka będą brać udział w treningach z całą drużyną.