Ostatnie lata w Polsce to prawdziwy boom stadionowy. Obecnie trwa modernizacja wielu obiektów, sporo jest budowanych od podstaw, a jeszcze więcej, jak gdyński, czeka dopiero na wbicie pierwszej łopaty. Wszystko ma oczywiście bezpośredni związek z Euro 2012, lecz niektóre z nich, jak choćby stadiony w Kielcach i Lubinie powstały dzięki ambicjom i dobrej woli władz miasta. Celem naszej analizy jest wyciągnięcie wniosków na podstawie liczb i innych czynników, jaka jest szansa, że nowy obiekt GOSiR będzie pusty jedynie na meczach drugiej gdyńskiej drużyny.


Kielce (205 tyś. mieszkańców):

 

Właśnie w tym mieście powstał pierwszy w Polsce nowoczesny obiekt z prawdziwego zdarzenia, który mieliśmy już dwukrotnie okazję odwiedzić. Stadion z zewnątrz robi dość ponure wrażenie i jest bardzo "betonowy", lecz dobra akustyka i widoczność na pewno nadrabiają brak polotu i przyjemnie się na nim ogląda mecze. Arena Kielc została oddana do użytku 1 września 2006 roku, a jej pojemność to 15 500 miejsc (wszystkie siedzące). Stadion powstał na fali sukcesów Korony i kolejnych awansów tego zespołu, aż do ekstraklasy. Pierwsze pomysły padły już w 2002 roku, lecz budowa rozpoczęła się listopadzie 2004 i trwała półtora roku. Wykonawcą obiektu była Skanska, a koszt budowy stadionu wyniósł ledwie 40 milionów złotych. Budowę obiektu dofinansowała Unia Europejska (4 mln złotych) oraz Ministerstwo Sportu (1 mln złotych), resztę wyłożyło miasto. Właścicielem obiektu jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.

 

Frekwencja na starym stadionie (runda jesienna 05/06): 5430

Frekwencja na nowym stadionie (runda wiosenna 05/06): 11980

Frekwencja na nowym stadionie (runda wiosenna 08/09): 9567

 

Hasło reklamowe: Korona Kielce - Zawsze razem

 

Na przykładzie Korony widać, że nastąpił wręcz gigantyczny skok frekwencji po przeniesieniu się na nowy stadion. Na starym frekwencja oscylowała w granicach 5-5,5 tyś (w niższych ligach mniej), natomiast na nowym rzadko kiedy spadała poniżej 10 tysięcy. Z początku na pewno kibicami kierowała ciekawość, lecz wielu z tych, co zaczęło kibicować Koronie zostało przy drużynie, o czym świadczy wysoka, blisko 10-tysięczna frekwencja z okresu, gdy Korona grała w 1 lidze, a jej gra nie zachwycała. Obecnie również frekwencja w Kielcach może imponować, bo na meczach z Arką  i Cracovią było około 8 tysięcy, a na wszystkich pozostałych około 10-12 tysięcy. W Gdyni obecnie ciężko nam się chociaż zbliżyć do tych liczb w meczach u siebie.

 

Inne drużyny w mieście:

Vive Kielce - Mistrz Polski w piłce ręcznej mężczyzn

 

Lubin (75 tyś. mieszkańców):

 

W Lubinie pomysł nowego stadionu padł na fali entuzjazmu po zdobyciu Mistrzostwa Polski w 2007 roku. Dynamiczny prezes klubu Pietryszyn, władze KGHM i miasta nie kazały kibicom długo czekać i już na wiosnę 2009 roku obiekt mógł przyjąć kibiców. Na dokończenie czeka jeszcze część stadionu, ale na razie przeciętnie grająca drużyna ma problem z przyciągnięciem kompletu widzów, czyli 10 tysięcy.

 

Frekwencja na starym stadionie (sezon 07/08): 5820

Frekwencja na nowym stadionie (runda wiosenna 08/09): 7036

Frekwencja na nowym stadionie (runda jesienna 09/10): 7548

 

Także w tym przypadku widać zdecydowany wzrost frekwencji na nowym stadionie. Mimo, że Lubin jest ponad trzykrotnie mniejszym miastem od Gdyni, frekwencja jest wyższe właśnie u naszych braci na Dolnym Śląsku i nie sposób nie zauważyć, że głównym powodem tego jest nowy stadion, bo przecież oba zespoły grają podobnie, czyli przeciętnie. W przypadku Lubina raczej mało prawdopodobne jest by obiekt był, po oddaniu w całości do użytku, regularnie zapełniony w 100%, ale na meczach ze Śląskiem czy kilku innych powinien być komplet. Zwłaszcza, gdy Zagłębie powróci do formy z mistrzowskiego sezonu.

 

Inne drużyny w mieście:

Zagłębie Lubin (piłka ręczna mężczyzn i kobiet)


Poznań (557 tyś. mieszkańców):

 

W przypadku stolicy Wielkopolski sytuacja jest inna, bo tutaj wpływ ma również świetna praca działu marketingu, wzrost poziomu sportowego oraz popularności klubu w regionu, ale najważniejsza, co wszyscy podkreślają była rozbudowa i modernizacja stadionu. Postanowiliśmy więc porównać także w tym przypadku suche liczby.

 

Frekwencja przed modernizacją (runda jesienna 06/07): 13801

Frekwencja po oddaniu II trybuny (runda wiosenna 06/07): 16017

 

Hasło reklamowe: Chcemy być lepsi

 

W przeciągu pół roku nastąpił znaczny wzrost frekwencji po oddaniu nowoczesnej trybuny do użytku. Nie trzeba dodawać, że w kolejnych latach było jeszcze lepiej i na meczach Pucharu UEFA lub hitowych spotkaniach ligowych stadion był pełen, a frekwencja rzadko spadała poniżej 15000. Fachowcy z Działu Marketingu Lecha podkreślali, że wpływ na wzrost frekwencji i zainteresowania Lechem miał przede wszystkim nowy, bezpieczny stadion, na którym Ultrasi Lecha mieli pełne pole do popisu w przygotowywaniu efektowych opraw, co również zachęciło wielu kibiców do odwiedzania stadionu. Podobnie zresztą jak w Kielcach i Lubinie, gdzie powstało już wiele znakomitych opraw, niemożliwych do zrealizowania na przestarzałych stadionach, budowanych na wałach ziemnych.

 

Inne drużyny w mieście:

PBG Basket (koszykówka mężczyzn, ekstraklasa)

MUKS (koszykówka kobiet, ekstraklasa)


Gdynia (250 tyś. mieszkańców) ?

 

W Gdyni nowy stadion dopiero powstanie, lecz już dziś warto się zastanowić jak przyciągnąć potencjalnych "pikników", młodzież czy po prostu zwykłych ludzi, chcących miło spędzić czas. Przede wszystkim ważna jest wszechobecna reklama i dobra atmosfera wokół nowego obiektu. To znaczy reklamowanie go jako miejsca bezpiecznego, a przy okazji miejsce, gdzie można przeżyć niezapomniane emocje i zobaczyć wspaniałe oprawy. Do tej pory stadion budził wiele kontrowersji i sporów, lecz o tym trzeba zapomnieć i sprawić, by ludzie czuli, że warto poświęcić kilkadziesiąt złotych, zabrać rodzinę i znajomych i przyjść na mecz Arki. Niestety problemem Gdyni jest silna pozycja innych zespołów w krajowym sporcie. Na przykładzie innych miast (Bełchatów, Wrocław, Gdańsk, Toruń, Bydgoszcz), gdzie drużyny piłkarskie długi czas były w cieniu, jeśli chodzi o sukcesy, można stwierdzić, że nie jest to optymistyczny czynnik. Na ładny stadion w Bełchatowie przychodzi średnio 3-4 tyś widzów, bo w mieście jest mistrz kraju w siatkówkę, stadion Elany odwiedza po kilkaset osób, bo jest silna drużyna żużla. Podobnie było do niedawna w Gdańsku, gdzie miał miejsce boom na Wybrzeże, a wówczas Lechia notowała frekwencję 4-6 tyś. Dokładnie tak samo było w Bydgoszczy, gdy sukcesy święciła żużlowa Polonia i we Wrocławiu, gdy w krajowej czołówce był koszykarski Śląsk oraz żużlowa Sparta. Wręcz odwrotnie, najwyższa  frekwencja i potencjał jest tam, gdzie drużyna piłkarska jest jedyna lub najsilniejsza (Poznań, Zabrze, Białystok, Bytom, Szczecin). W Gdyni jest zatrzęsienie mocnych drużyn, mamy obecnie wszak koszykarskiego mistrza mężczyzn, najmocniejszą drużynę koszykówki kobiet i czołową drużynę piłki ręcznej kobiet. Jest na pewno korelacja pomiędzy tym faktem, a spadkiem frekwencji na meczach Arki. Ponadto, im mocniejsze będą inne kluby, tym więcej pieniędzy na ich działalność będzie przeznaczał Urząd Miasta, a że budżet nie jest z gumy, to ucierpi na tym oczywiście Nasz Święty Klub, a słabsza drużyna = niższa frekwencja, i tak w kółko... Dawno stadion nie świecił takimi pustkami jak na meczu z Odrą czy pucharowym z Jagą. Arka oczywiście była, jest i będzie ukochanym klubem Gdynian, ale silna pozycja innych sportów na pewno odbierze część publiki, co do tego nie ma wątpliwości. W rękach działaczy i kibiców oraz w nogach piłkarzy jest więc, aby, mimo tego, podczas meczów Arki stadion był żółto-niebieski, a nie żółto-niebiesko-biało-turkusowy.

 

Na zakończenie naszej analizy ceny biletów, ktore na wszystkich stadionach są zróżnicowane w zależności od wieku, miejsca na stadionie czy posiadania karty kibica:

Kielce: 4-45zł (młyn: z kartą ulgowy 10zł, normalny 22zł; bez karty 10zł drożej)

Lubin: 14-30zł