Arkowcy w dzisiejszym spotkaniu zagrali w eksperymentalnym składzie. Maciej Stachura ze względu na poważne braki w kadrze, postanowił dać szanse młodzieży. W wyjściowym zestawieniu znaleźli się Wiktor Zaradzki (łącznik ataku) oraz Mateusz Kucharski (łącznik młyna).

 

Początek meczu nie należał do żadnej z drużyn, a gra nie stała na wysokim poziomie. Z czasem inicjatywę zaczęli przejmować rugbyści Arki, ale brakowało finalizacji dobrych akcji. W 14. minucie Żółto-niebiescy otrzymali rzut karny, a na próbę zdecydował się Marcin Macoń. Niestety, kop był niecelny. Ten sam zawodnik osiem minut później próbował szczęścia zagraniem drop-gola, ale i tym razem zabrakło skuteczności. Na pierwsze punkty w spotkaniu kibice czekali do 31. minuty. Wówczas, po bardzo składnej akcji piłkę na skrzydle otrzymał Mateusz Plichta, oddał ją do Pawła Dąbrowskiego, a popularny "Żuber" zaliczył przyłożenie. Niestety próby podwyższenia nie wykorzystał Macoń. Pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem Buldogów 5:0.

 

W trakcie pierwszych 40 minut, ale także po przerwie nastąpiło kilka zmian. Nie wpłynęło to niekorzystnie na grę naszego zespołu, wręcz przeciwnie. Ambitnie walczący rugbyści ponownie mieli swoje okazje, ale podobnie jak w pierwszej odsłonie meczu, tak i w drugiej czegoś brakowało. W ostatnich momentach akcji najczęściej pojawiały się błędy i sędzia przerywał grę. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić goście z Sochaczewa, a w 56. minucie zgłosili próbe zdobycia punktów z karnego. Piłkę ustawił Bogdan Wróbel i nie pomylił się, zdobywając trzy punkty. 12 minut później Arkowcy mogli podwyższyć prowadzenie, ale próba z bliskiej odległości Mateusza Kucharskiego była niecelna. Niespełna pięć minut później grający trener Orkana ponownie stanął przed szansą uzyskania punktów, ale minimalnie spudłował. W 76. minucie Wróbel już się nie pomylił, zdobył trzy punkty, które jak się okazały dały zwycięstwo przyjezdnym.

 

Nie oznacza to jednak, iż Arka odpada z pucharu. Za tydzień zostanie rozegrany rewanż w Sochaczewie i z pewnością możemy liczyć na dzielną postawę naszego zespołu. Warto również wspomnieć, iż dziś debiut w barwach Arki, oprócz wspomnianych już Kucharskiego oraz Zaradzkiego, zanotowali także Piotr Todek, Łukasz Budziński i Piotr Bojke.

 

Z kolei na trybunach pojawił się trener reprezentancji Polski Tomasz Putra, który w akcji obserwował Kazimierza Raszpundę i Pawła Dąbrowskiego, a także Dawida Kałduńskiego. Jak poinformowała oficjalna strona Polskiego Związku Rugby, na konsultacji kadry 3 września ostatecznie zabraknie zarówno Żubera, Kazika, jak Dufiego.


ARKA: Walczuk, Kałduński, Kaszubowski, Moroz, Skindel, Dąbrowski, Nowak, Raszpunda, Kucharski, Zaradzki, Plichta, Chromiński, Gogoshvili, Macoń, Simionkowski, rezerwowi: Andrzejczuk, Bojke, Todek, Budziński, Witt.