Tydzień po zakończeniu rundy jesiennej i trzy dni po objęciu zespołu przez Dariusza Marca, Arka przeprowadziła pierwszy zimowy transfer. Kontrakt na 1,5 roku, do 30 czerwca 2022 r., podpisał 24-letni Ekwadorczyk, ofensywny pomocnik lub skrzydłowy Christian Aleman.

Christian Fernando Aleman Alegria mierzy 185 cm, jest piłkarzem lewonożnym. Urodził się 5 lutego 1996 r. w Guayaquil. Tam też stawiał swoje pierwsze kroki w przygodzie z piłką, trenując w juniorskich i młodzieżowych drużynach CS Emelec. W pierwszym zespole zadebiutował w wieku 17 lat. 20 czerwca 2013 r. rozegrał wyszedł w podstawowym składzie Emelec na wyjazdowy mecz z Manta FC, który jego ekipa wygrała 2:1. Pomocnik w inauguracyjnym występie w dorosłym futbolu został zmieniony w przerwie. Co ciekawe, taki scenariusz powtórzył się we wszystkich 10 spotkaniach, w których w sezonie 2013 (w Ekwadorze gra się systemem wiosna-jesień) Aleman pojawiał się na murawie - w każdym z nich wychodził w pierwszej jedenastce, ale swój udział w rywalizacji kończył na pierwszej części meczu. Tak czy inaczej, nowy zawodnik żółto-niebieskich w swoim debiutanckim roku wśród seniorów od razu odniósł poważny sukces - jego klub wywalczył bowiem mistrzostwo Ekwadoru. Drugi tytuł do swojego CV ofensywny gracz dołożył rok później - z tym, że akurat w sezonie 2014 przez większość rozgrywek grał w rezerwach Emelec. W kadrze meczowej pierwszego zespołu znalazł się tylko czterokrotnie, a na placu gry spędził jedynie - a jakże - 45 minut, a było to w starciu 15. kolejki z CD Universidad Catolica. Na początku 2015 roku opuścił klub, którego jest wychowankiem, i za darmo przeszedł do również występującego w ekwadorskiej ekstraklasie Tecnico Universitario. W nowej drużynie Aleman nie zdołał zadebiutować. W sierpniu został wypożyczony do Manta FC, ale tam również nie udało mu się posmakować minut na murawie na poziomie ekstraklasy. Minął rok bez gry w profesjonalnej piłce. Nadzieję na lepsze jutro stanowił transfer definitywny do Deportivo Quito. Na początku 2016 roku rozgrywający znalazł się w stolicy, ale i tam nie dane mu było rozwinąć skrzydeł i w statystykach próżno szukać jakichkolwiek występów. Druga szansa jednak wreszcie nadeszła. W lipcu Aleman wrócił do rodzinnego miasta i podpisał kontrakt z Barceloną SC Guayaquil, klubem założonym w 1925 r. przez hiszpańskiego emigranta z Barcelony Eutimi Pereza i nazwanym analogicznie jak ,,Duma Katalonii". W ,,ekwadorskiej Blaugranie" 20-letni wówczas piłkarz zaczął się odnajdywać. 21 sierpnia 2016 r. ponownie zagrał w meczu rodzimej ekstraklasy, wchodząc na murawę w 64. minucie domowej potyczki z Fuerzą Amarilla. 17 minut później zanotował asystę, a jego ekipa zwyciężyła 5:1. Łącznie do końca sezonu zapisał na swoim koncie 8 występów, w których pojawiał się na boisku na ostatnie minuty z ławki rezerwowych. Mimo stosunkowo małego udziału w sukcesie drużyny, dołożył do swojego CV trzecie w karierze mistrzostwo Ekwadoru. Dało mu to szansę debiutu w pucharach międzynarodowych. 21 kwietnia 2017 r. wyszedł w pierwszym składzie Barcelony na potyczkę fazy grupowej Copa Libertadores przeciwko Botafogo Rio de Janeiro, co ciekawe - na pozycji napastnika. W 32. minucie otworzył wynik meczu, który ostatecznie zakończył się remisem 1:1 (Aleman został zmieniony w 68. minucie). Kilkanaście dni później został desygnowany w wyjściowej jedenastce na spotkanie rewanżowe, które jego drużyna wygrała w Brazylii 2:0. Nowy zawodnik Arki tym razem rozegrał 69 minut i zapisał na swoim koncie asystę. W tamtej edycji najbardziej prestiżowych rozgrywek południowoamerykańskich pojawiał się na murawie jeszcze w starciach z argentyńskim Estudiantes La Plata i kolumbijskim Atletico Nacional. Barcelona wyszła z grupy, ale w 1/8 finału odpadła po dwumeczu z Palmeiras Sao Paulo. Tymczasem Aleman, który w lidze ekwadorskiej w sezonie 2017 zaliczył 14 meczów i 1 asystę, niedługo potem już szykował się do kolejnej przygody. W sierpniu został bowiem wypożyczony na sezon 2017/2018 do niedawnego przeciwnika z Copa Libertadores, argentyńskiego Estudiantes La Plata. Debiut w nowym zespole miał bardzo dobry - 29 sierpnia wszedł na boisko w przerwie domowej rywalizacji z Arsenalem FC, a w 86. minucie strzelił gola na wagę zwycięstwa 2:1. W następnych dwóch kolejkach zaliczał występy w pełnym wymiarze czasowym. Rozegrał też odpowiednio 16 i 73 minuty w przegranym dwumeczu 1/8 finału Copa Sudamericana przeciwko paragwajskiemu Club Nacional Asuncion. Potem jednak przytrafiła mu się kontuzja łydki i do końca kampanii na boisku zaliczył jeszcze tylko minutę. Wypożyczenie do Argentyny upłynęło, Aleman wrócił do Barcelony. I zaczął wreszcie bardziej regularnie grać w piłkę. Od sierpnia do grudnia rozegrał 16 meczów w ekstraklasie, w których zdobył 4 bramki i dołożył 2 asysty. Jeszcze lepszy był dla niego rok 2019 - pomocnik zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej 20-krotnie, strzelił 6 goli i zanotował 3 ostatnie podania (do tego 3 występy i 1 gol w Pucharze Ekwadoru). Barcelona ukończyła sezon zasadniczy na 2. miejscu w tabeli, ale w ćwierćfinałach play-offów nieoczekiwanie odpadła z siódmym po pierwszej fazie SD Aucas. Ofensywny pomocnik zagrał też w obu meczach II rundy eliminacji Copa Libertadores, jednak jego zespół znalazł w tej fazie pogromcę w urugwajskim Defensorze Sporting Club i pożegnał się z rozgrywkami. Sezon 2020 nie ułożył się dla Alemana tak dobrze, jak poprzednie dwa lata. Przez pierwsze pół roku zagrał w barwach Barcelony tylko czterokrotnie w lidze i raz w Copa Libertadores (14 minut w przegranej 0:3 rywalizacji fazy grupowej z - również ekwadorskim - Independiente del Valle). W lipcu rozwiązał kontrakt z klubem, a we wrześniu parafował umowę z nowym zespołem. Nie musiał się jednak wyprowadzać z rodzinnego miasta, przygarnął go bowiem Guayaquil City. W jego koszulce od września do grudnia rozegrał 9 meczów i zanotował 1 asystę. W Mikołajki, kiedy Arka remisowała 0:0 na Stadionie MOSiR w Radomiu, Aleman pojawiał się na boisku po raz ostatni na boiskach Ekwadoru - można było go oglądać przez pierwsze 34 minuty potyczki z LDU Portoviejo, później opuścił plac gry z urazem. Kontrakt z Guayaquil City obowiązywał go do 30 czerwca 2021 r., teraz jednak na zasadzie transferu definitywnego przeszedł do Arki i podpisał z żółto-niebieskimi umowę, która kończy się w połowie 2022 roku.

Witamy w Gdyni i życzymy powodzenia!