Rafał Siemaszko rozegrał wczoraj świetne zawody, strzelając zwycięskiego gola dla żółto-niebieskich. Niestety, swój występ okupił kontuzją. W 1. połowie podczas jednego ze starć Rafał złamał piątą kość śródręcza. W przerwie lekarze Arki zajęli się Rafałem i po przerwie nasz napastnik grał na specjalnej blokadzie. Aktualnie "Siema" na ręce ma gips, który wkrótce zostanie zdjęty, a w jego miejsce na dłoń powędruje specjalny stabilizator. Nie jest to na szczęście uraz uniemożliwiający grę i najlepszy napastnik Arki będzie na wtorkowy mecz do dyspozycji Leszka Ojrzyńskiego.