Maksymilian Hebel utrzymał się na poziomie III ligi. Wiosną grał w rezerwach Arki, a teraz jest wiodącą postacią KS Chwaszczyno. W 2. kolejce zaprezentował się bardzo dobrze, strzelając na 2:0 w meczu z rezerwami Pogoni Szczecin. Wcześniej wynik otworzył świetnie znany wszystkim kibicom Łukasz Kowalski. Zawodnicy z Chwaszczyna grali w sobotę o 13, ale nie przeszkodziło im to zdążyć jeszcze na mecz żółto-niebieskich. Maks rozegrał pełne spotkanie, podobnie jak Błażej Niciński.
W dobrym humorze może być też Tomasz Wojcinowicz. Stoper Arki gra od lipca w Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie. Tydzień temu jego nowy zespół wygrał na wyjeździe z rezerwami Legii Warszawa, a teraz pokonał u siebie 2:1 ŁKS Łomża. "Wojti" otworzył wynik w 9. minucie.
Fatalnie sezon rozpoczęła Olimpia Zambrów. Trzy porażki i aż dziewięć straconych goli chluby z pewnością nie przynoszą. Udział w porażce 0:4 w Legionowie mieli Jakub Bach i Sebastian Szerszeń. Pierwszy z nich rozegrał pełne spotkanie, z kolei "Szery" został zdjęty z boiska po upływie 70 minut. Na minus ostatni występ zapisze też Adam Wolak. Defensywny pomocnik jest wypożyczony do beniaminka II ligi - Olimpii Elbląg, która w niedzielę zmierzyła się u siebie z Odrą Opole. Goście rozstrzygnęli wynik w ciągu pierwszych pięciu minut, strzelając wówczas dwa gole. Nasz piłkarz przebywał na boisku od początku do końca i został ukarany w tym meczu żółtą kartką. Z kompletem punktów z Rybnika wrócili w piątek Błętkini Stargard. Mateusz Czapłygin poprzednie dwa mecze rozpoczął w wyjściowym składzie, a teraz musiał zadowolić się rolą rezerwowego. Na boisku pojawił się w 72 minucie przy stanie 2:1 dla swojego zespołu.
Źle miniony weekend będzie wspominać Grzegorz Tomasiewicz. Co prawda ma on pewne miejsce w wyjściowym składzie, ale Pogoń przegrała drugi mecz z rzędu, tym razem aż 0:3 z Sandecją Nowy Sącz. Tomasiewicz zagrał cały mecz, a do protokołu meczowego zapisał się tylko żółtą kartką.