Na nieco ponad tydzień przed startem ligi, działacze zaskoczyli nas absolutną bombą transferową. W trakcie dnia pisaliśmy na Twitterze, że Arkę zasili argentyński napastnik, ale na pewno nie przypuszczaliśmy, że okaże się nim 31-letni Gaston "El Toro" Sangoy. To wychowanek słynnego Boca Juniors Buenos Aires. Ma 179 cm wzrostu, gra na pozycji środkowego napastnika. Większość kariery związał z Cyprem, gdzie został legendą Apollonu Limassol. W barwach tego klubu rozegrał 121 meczów, strzelając 74 gole. Jeszcze w sezonie 2013/2014 był królem strzelców tej ligi! Na Cyprze Sangoya kojarzy każdy fan futbolu i chociaż Gaston miał propozycje z APOEL-u i Omonii Nikozja, został wierny barwom Apollonu, gdzie zyskał status legendy. Z Wyspy Afrodyty odszedł w lipcu do klubu Al-Akrah, ale miniona runda była zupełnie nieudana w jego wykonaniu. Zagrał tylko 4 mecze i strzelił 1 gola. Miejmy nadzieję, że skuteczność odzyska w Gdyni i pomoże Arce w wywalczeniu upragnionego awansu.
Sangoy to maszyna do strzelania goli. Klasyczna "dziewiątka" ze zmysłem do gry w polu karnym. Miał epizod w karierze, gdy grał na lewym skrzydle, a także jako podwieszony napastnik. Na tych pozycjach w ostatnich latach grywał coraz częściej i uniwersalność to jeden z jego atutów. W wielu klubach wykonywał rzuty wolne, uchodzi za specjalistę w tej dziedzinie, a jeszcze 2,5 roku temu w taki oto sposób pokonywał Davida Ospinę, broniącego wówczas barw Nicei:
Tym transferem Arka ostatecznie dopina kadrę na rundę wiosenną. Kibicom Arki długo kazano czekać na wzmocnienie w linii ataku, ale na pewno nikt nie spodziewał się tak dużego nazwiska. Miejmy nadzieję, że zawodnik dobrze przyjmie się w żółto-niebieskiej szatni i nawiąże do klasy z czasów gry na Cyprze.
¡Bienvenido a Gdynia, Gaston!