Michał Nalepa po dobrej rundzie jesiennej znalazł się w wielu zestawieniach najlepszych jedenastek rundy, został także doceniony (drugi już raz) na Gali Gdyńskiego Sportu. Dziś w Warszawie otrzymał prestiżową statuetkę dla Pierwszoligowca Roku w plebiscycie tygodnika "Piłka Nożna". W pokonanym polu pozostawił bardziej doświadczonych kolegów: Grzegorza Goncerza (król strzelców I ligi 2014/15), Kamila Drygasa, Mikołaja Lebedyńskiego i Martina Pribulę.
Jak czytamy w podsumowaniu "Piłki Nożnej":
Dlaczego wyróżniony został Michał Nalepa? Bo był w 2015 roku po prostu najlepszy w pierwszej lidze. Grał najrówniej z wszystkich nominowanych, nie notował przestojów, nie miał kilkumeczowego kryzysu formy, jako jedyny może powiedzieć, że zarówno wiosna jak i jesień w jego wykonaniu były bardzo dobre, podczas gdy dla innych wiosna była co najwyżej dobra.
Strzelił w 2015 roku siedem goli, nie zdobywanie bramek było jednak jego głównym zadaniem. Miał włączać się do akcji ofensywnych, ściągać na siebie uwagę rywali, obsługiwać dobrymi podaniami partnerów, a gdy nadarzy się okazja - strzelać na bramkę. Miał też pomagać Antoniemu Łukasiewiczowi i defensywie, gdy pojawi się zagrożenie. Z zadań wywiązywał się bez zarzutu, doprawdy trzeba bardzo chcieć, by przyczepić się do jego postawy w minionych dwunastu miesiącach.
W 2015 roku Nalepa poczynił spore postępy. Z utalentowanego gracza wchodzącego dopiero w świat poważnej piłki szybko stał się prawdziwym liderem Arki. Atutem zawodnika jest jego młody wiek - w marcu będzie obchodził dopiero 21 urodziny. Warto dodać, że świetną postawę Nalepy docenili także trenerzy drużyn młodzieżowych - pomocnik występował najpierw w drużynie rywalizującej w Turnieju Czterech Narodów, a w listopadzie zadebiutował w kadrze U-21 prowadzonej przez Marcina Dornę.
Kto wie, czy nie będzie członkiem zespołu, który za nieco ponad rok powalczy w młodzieżowych mistrzostwach Europy? By tak się stało, musi jednak szybko trafić do elity (być może awansuje z Arką) i potwierdzić w niej umiejętności, którymi zachwyca w pierwszej lidze.
Michałowi bardzo serdecznie gratulujemy i jesteśmy dumni!