U-20: Szwajcaria - Polska 0:1 (Makowski 12')
Polska: Oskar Pogorzelec - Paweł Stolarski, Przemysław Szarek, Gracjan Horoszkiewicz, Kamil Dankowski (70' Patryk Stępiński) - Rafał Makowski (82' Dawid Szymonowicz), Michał Nalepa (60' Maciej Urbańczyk) - Tomasz Zając (46' Vincent Rabiega), Marcin Cebula (60' Sebastian Bonecki), Aleksander Jagiełło (46' Patryk Kun) - Krzysztof Piątek (46' Jakub Arak)
Michał Nalepa rozpoczął mecz nieco stremowany, ale z każdą minutą się rozkręcał i pozostawił po sobie naprawdę bardzo dobre wrażenie. Trener Miłosz Stępiński ustawił go na tej samej pozycji co w klubie, czyli nr 8, obok Rafała Makowskiego z Legii Warszawa i za Marcinem Cebulą z Korony Kielce. To właśnie po dośrodkowaniu tego ostatniego i strzale Makowskiego padł gol dla naszej reprezentacji. Michał dobrze współpracował z kolegami, ale w notesie trenera zapisał się przede wszystkim wieloma przecięciami akcji rywali. To Szwajcarzy przez większość czasu byli przy piłce, ale nasza linia pomocy funkcjonowała jak należy, w czym duża zasługa "Nalepki", który aż 13 razy przerwał akcję rywali. Kilka z tych interwencji pozwoliło Polakom wyprowadzić szybkie kontry, dwa razy efektownie wślizgiem przeciął akcje oskrzydlające Szwajcarów.
Nalepa przebywał na boisku równo godzinę. Na początku drugiej połowy zanotował kolejny udany przechwyt, ruszył na połowę gospodarzy i po faulu na nim da Costa zarobił żółtą kartkę, jedyną w meczu. Podsumowując, debiut bardzo udany. Zabrakło może strzałów i dokładnych, otwierających podań (próbował trzy razy, dwa razy niecelnie, raz sędzia nie odgwizdał faulu na Piątku), ale i tak debiut trzeba ocenić na duży plus.
Występ Michała Nalepy w liczbach:
Podania celne / niecelne: 11 / 6
Strzały celne / niecelne: 0 / 0
Faule / faulowany: 2 / 2
Przerwania akcji: 13
Wybicia piłki: 5