Po raz kolejny wojewoda pomorski Ryszard Stachurski udowadnia, iż hasło "piłka nożna dla kibiców" nie ma dla niego żadnego znaczenia i na siłę próbuje walczyć z kibicami i oprawami, które są często jedynym urozmaiceniem nudnego widowiska sportowego na polskich stadionach.
Tym razem, po uzgodnieniach z klubem, postanowił ograniczyć pojemność "Górki" do tysiąca osób na niedzielny mecz z Wisłą Płock (26 kwietnia, godz. 12:30) oraz zagroził, iż zamknie cały sektor, jeśli podobna sytuacja się powtórzy. Taką decyzję podjął, bo podczas meczu z Miedzią Legnica na stadionie w Gdyni pojawiła się oprawa o tematyce „emigracyjnej”, powstała dzięki zaangażowaniu grupy Arka Gdynia Northern Poland Representatives. Widać wojewoda nie rozumie ciężkiego losu kibiców będących na emigracji, tęskniących za naszym klubem i krajem. Zamiast przy każdej okazji karać kluby i ich kibiców, może już czas by wojewoda udał się na emigrację? Albo zaczął zmieniać obowiązujące absurdalne prawo, a nie tylko usłużnie je egzekwował?
Więcej o problematyce absurdalnego prawa pisaliśmy już kilka lat temu w osobnym artykule: http://www.arkowcy.pl/artykul/5333/fanatycy-sa-potrzebni-zmienmy-prawo.html
PS. Ze względu na ograniczenie pojemności radzimy już teraz kupić wejściówkę na Górkę. Bilety na pozostałe sektory dostępne są bez żadnych ograniczeń. Apelujemy też o wyrozumiałość w związku z możliwymi utrudnieniami w niedzielę i odpowiednio wcześniejsze przyjście na mecz.