Dzisiejszy dzień jest wyjątkowy dla Michała Globisza. Pojawi się bowiem po dłuższej nieobecności na meczu żółto-niebieskich. Niedawny wiceprezes Arki ds. sportowych w niedzielę wrócił z Chin, gdzie przeszedł serię zabiegów. Nastąpiła po nich piętnastoprocentowa poprawa wzroku. Powinna ona systematycznie postępować, w co głęboko wierzy pan Michał, a także całe grono osób, które mu dobrze życzą. Wśród nich są kibice Arki, od których płynęły liczne wyrazy wsparcia i słowa otuchy. Na kilka godzin przed meczem spotkaliśmy się z panem Michałem. Rozmowa dotyczyła nie tylko jego stanu zdrowia, ale i wyników żółto-niebieskich.
Chciałbym za Waszym pośrednictwem przekazać ogromne słowa podziękowania dla kibiców Arki. Od momentu, gdy zrobiło się głośno o moich problemach, płynęły do mnie z każdej strony słowa otuchy i wsparcia. Wiele osób przekazywało mi, że kibice Arki o mnie pamiętają i życzą powodzenia w mojej walce. Na pewno mogę obiecać, że się nie poddam i nie stracę wiary.
Ciężko żyć bez piłki. Już dzisiaj wybieram się na mecz Arki z Chojniczanką. Nie zobaczę samego meczu, ale będę chłonął wspaniałą atmosferę gdyńskiego stadionu. Mam nadzieję, że może moja obecność przyniesie drużynie szczęście. Ciężko przyjąć do wiadomości wyniki i miejsce, jakie Arka zajmuje w tabeli. Oby dziś rozpoczął się marsz w górę.