Dariusz Dźwigała (trener Arki):
Staram się nie wypowiadać na temat przeciwników, ale tutaj chciałbym podkreślić pracę trenera Stawowego. Podoba mi się jego praca ze swoimi zespołami. Miałem przyjemność być na zgrupowaniu w Turcji i obserwować pracę trenera. Uważam, że to jest droga do sukcesu. Do tego by polska piłka się rozwijała. Zespoły trenera Stawowego chcą grać w piłkę, podobnie jak Arka.
W Legnicy graliśmy wysokim pressingiem, ale Miedź z niego doskonale wychodziła. Po wyjściu na prowadzenie za mocno się niestety cofnęliśmy. Dla kibica najważniejsze są bramki, a dzisiaj było ich aż osiem, do tego mnóstwo sytuacji stuprocentowych. Cieszy punkt, mimo tego że przyjechaliśmy do Legnicy po dwóch porażkach.
Wojciech Stawowy (trener Miedzi):
Uważam, że dzisiaj mecz stał na poziomie nawet ekstraklasy. Mówię to z całą odpowiedzialnością. Dobre tempo, dwa dobrze zorganizowane zespoły. Było na co popatrzeć. Oczywiście, czuję duży niedosyt z wyniku, bo mecz układał się tak, że mieliśmy momenty gdy trzeba było utrzymać prowadzenie. Wszystkie bramki straciliśmy po stałych fragmentach, co daje bardzo dużo do myślenia. Widzę progres w grze Miedzi. Wiem, że wiele osób tego nie dostrzega, ale piłkarze dziś bardzo chcieli i zagrali bardzo dobry mecz. Jeśli my i Arka będziemy tak grać w każdym meczu, to niebawem oba zespoły wrócą do czołówki.