Zestawienie wyników:

Olimpia Grudziądz - Flota Świnoujście 2:1 (Cieśliński 21', 83'k - Aleksander 24')

Chociaż wynik na to nie wskazuje, gospodarze wręcz zdeklasowali lidera I ligi. Statystyka strzałów była dla piłkarzy Floty przygniatająca, oddali oni bowiem dwa uderzenia na bramkę Michała Wróbla, z czego jedno znalazło drogę do siatki, przy ponad dwudziestu Olimpii. Trafił niezawodny Arkadiusz Aleksander, który nie miał tego dnia wsparcia u kolegów. Bezradni Wyspiarze zebrali do tego sześć żółtych kartek i kontuzję Sebastiana Olszara, który skręcił kostkę. Szansę w drugiej połowie dostał Charles Nwaogu, ale zagrał tak jak jesienią w barwach Arki - słabo. Atmosfery meczowej nie było. Kibice Olimpii protestują, bo przed wejściem do ich młyna ktoś mądry postanowił postawić... budkę dla policji. Ciekawe, za czyje pieniądze.

Dolcan Ząbki - Stomil Olsztyn 2:0 (Wiśniewski 30', Piesio 37')

W Ząbkach wydarzenie - do użytku oddano nową trybunę. Piłkarze Dolcanu nie zepsuli święta pewnie wygrywając, co pozwoliło im ponownie oddalić się od strefy spadkowej. Do Ząbek wybrało się 185 fanów Stomilu, lecz weszło tylko 140 z nich ze względu na ograniczenia sektora. Meczowy debiut zalicza aż 5 flag biało-niebieskich.

Zawisza Bydgoszcz - Sandecja Nowy Sącz 3:1 (Drygas 5', Płonka 72', Abbott 8' - Giel 4')

Tylko minutę cieszyli się piłkarze Sandecji z niespodziewanego prowadzenia. Później grał tylko Zawisza, a od podobnej klęski jak na inaugurację sezonu uratowali gości Marcin Cabaj i poprzeczka oraz słupek. Od 60 minuty Sandecja grała w dziewiątkę, po czerwonych kartkach dla Macieja Bębenka i Wojciecha Mroza. Kilka minut wcześniej na boisku pojawił się Maciej Górski, debiutując w biało-czarnych barwach. Mecz oglądało około 4000 widzów, frekwencja na Zawiszy wciąż nie zachwyca. Na sektorach gospodarzy kilkadziesiąt osób z Nowego Sącza.

Cracovia - Okocimski Brzesko 1:0 (Dudzic 39')

Wojciech Stawowy po meczu stwierdził, że lepszym zespołem byli goście, co mówi samo za siebie. Cracovia mimo dwóch zagranicznych zgrupowań wyglądała na zespół słabo zgrany i niepotrafiący stwarzać groźnych sytuacji, co każe między bajki włożyć tezy o przewadze zespołów szykujących się do ligi za granicą. Gra Pasów oparta jest na wielu krótkich podaniach głównie w poprzek boiska, co stwarza okazje do przechwytów i szybkich kontr. Okocimskiemu żadnej z nich nie udało się wykończyć, ale Arka to na pewno zespół wyższej klasy. W barwach "Piwoszy" zadebiutował Bartosz Flis. Jak zwykle solidna frekwencja - 7340 widzów, w tym ok. 150 kibiców gości.

Termalica Nieciecza - Polonia Bytom 3:0 (Nalepa 53' 63'k, Ceglarz 60')

Gospodarze losy meczu rozstrzygnęli w ciągu 10 minut. Do 53 minuty Polonia grała bardzo ambitnie, umiejętnie się broniąc oraz stwarzając zagrożenie po stałych fragmentach gry. Później do głosu doszła Termalica, punktując raz za razem podopiecznych Jacka Trzeciaka. Dwie bramki stopera Michała Nalepy.

Łódzki KS - GKS Katowice 0:1 (Duda 37')

Zwycięskiego gola dla "Gieksy" zdobył sprowadzony z Przeboju Wolbrom Sławomir Duda. Mecz nie przypominał za bardzo gry w piłkę nożną, bo zapomniano odśnieżyć większej części murawy. ŁKS wiosnę rozpoczął w całkowicie innym składzie, z jesiennej kadry zagrało tylko kilku zawodników. Efekt ten sam, kolejna porażka w słabym stylu. Na stadionie pojawiło się nieco ponad 1600 widzów.

GKS Łęczna - Miedź Legnica 2:2 (Zuber 45', Kalkowski 69' - Grzegorzewski 19'k, Zasada 30')

Ci, co wyłączyli Orange Sport po pół godzinie mogli żałować. Miedź straciła kontrolę nad meczem po czerwonej (dyskusyjnej) kartce dla Mateusza Banego, a jeszcze przed przerwą dali sobie strzelić bramkę kontaktową. Druga połowa to kolejne pasmo nieszczęść dla piłkarzy z Dolnego Śląska. Najpierw obrońcy zapomnieli pokryć byłego piłkarza Arki - Marcina Kalkowskiego, a następnie powiększyli o dwie kolekcję czerwonych kartek, kończąc mecz w ośmiu. Szczęście uśmiechnęło się do nich tylko raz, gdy sędzia nie dopatrzył się ewidentnej ręki Jakuba Grzegorzewskiego we własnym polu karnym i nie podyktował rzutu karnego. W Łęcznej mecze miejscowego klubu pierwszoligowego oglądają już chyba tylko rodziny piłkarzy i grupy młodzieżowe, dziś kołowrotki nie obróciły się więcej niż 350 razy.

Kolejarz Stróże - GKS Tychy 2:1 (Kowalczyk 39', Markowski 70' - Ściański 90')

W meczu dwóch zespołów, które rundę wiosenną mają z głowy już przed jej startem wygrali gospodarze. I tutaj nie zabrakło czerwonych kartek, a także bramki czołowego strzelca I ligi. Trafił Aleksander, trafił Grzegorzewski, gorszy nie mógł być też Kowalczyk. To czternaste trafienie w sezonie byłego napastnika Arsenału Kijów.

Tabela:

http://www.arkowcy.pl/stats/tabela/21/i-liga-pilkarska-2012-2013.html

Strzelcy:

http://www.arkowcy.pl/stats/statystyki/21/strzelcy/i-liga-pilkarska-2012-2013.html