Zawisza Bydgoszcz - Arka Gdynia 3:0 (Masłowski 32', Leśniewski 65', Błąd 74')
Zawisza: Andrzej Witan - Cezary Stefańczyk (69 Michał Ilków-Gołąb), Marcin Drzymont, Łukasz Skrzyński, Paweł Oleksy, Jakub Wójcicki (74 Vladimír Kukoľ), Paweł Strąk, Paweł Zawistowski, Michał Masłowski (77 Rafał Piętka), Adrian Błąd, Rafał Leśniewski.
Arka: Maciej Szlaga - Damian Krajanowski, Sławomir Mazurkiewicz, Wallace, Marcin Radzewicz - Jakub Kowalski (77 Petr Benát), Tomasz Jarzębowski, Radosław Pruchnik, Bartosz Flis (76 Patryk Jędrzejowski), Piotr Kuklis - Charles Nwaogu.
Ciężko komentować coś, co komentarza nie wymaga. Napiszemy więc tylko, że wielu kibiców liczyło, że mamy charakternych piłkarzy, którzy do końca będą walczyć o jak najlepsze wyniki, o chwałę dla Arki, o małe sukcesy, które w przyszłości będą ułatwiały budowę czegoś wielkiego. Niestety, spotkał nas zawód na całej linii. Zamiast zwalania winy na sędziów, murawę oraz broniącego się całą drużyną przeciwnika proponujemy wziąć się do roboty, w myśl hasła "Walczyć, trenować, Areczka musi panować!".