W zimowym okresie przygotowawczym pech praktycznie ani na moment nie opuszczał piłkarzy Arki. Ponad połowa zawodników miała krótsze lub dłuższe przerwy w treningach i tak naprawdę dopiero od obozu w Turcji trener Petr Nemec ma do dyspozycji większość podstawowych piłkarzy. Dzięki kilku transferom zwiększyła się rywalizacja w zespole, niestety kilku zawodników w meczu ze Śląskiem Wrocław zabraknie.

Największą stratą jest brak Petra Benata. Czeski rozgrywający rozpoczął z drużyną okres przygotowawczy, zagrał w kilku sparingach, ale ostatecznie musiał poddać się zabiegowi artroskopii kolana i do dyspozycji Nemca będzie najwcześniej pod koniec marca. Jego miejsce zajmie Radosław Pruchnik, który w Side prezentował wysoką formę, ale nieco słabiej zagrał w meczu z Huraganem Przodkowo i wśród kibiców powstały uzasadnione obawy czy będzie w stanie zastąpić kreatywnego Czecha. W odwodzie jest dwójka nowych piłkarzy - Serb Milosz Radosavljević oraz Japończyk Ryotaro Nakano, lecz wątpliwe by któryś z nich miał szansę na grę od pierwszej minuty.

Nie zagrają także pozyskani ze Śląska Krzysztof Żukowski oraz Patryk Jędrzejowski. Wrocławski klub zabezpieczył się, wpisując do umów klauzulę zabraniającą im gry w pucharowym dwumeczu. Arka na to przystała, bo i tak żaden z nich nie zagrałby od pierwszych minut. "Jędrzej" będzie dublerem Jakuba Kowalskiego, natomiast Żukowski to w najlepszym dla niego wypadku rezerwowy bramkarz.

Petr Nemec nie może także liczyć na kontuzjowanych od dłuższego czasu: Mateusza SiebertaKrystiana Żołnierewicza. Siebert wiosną zgodnie z zaleceniami lekarzy nie będzie grał w ogóle, natomiast "Żołnierz" będzie gotowy ewentualnie pod koniec rundy. Na tej pozycji jednak Nemec nie ma bólu głowy. Arka od kilku meczów nie straciła bramki, a spore postępy zrobił Bartosz Brodziński, który o miejsce obok Wallace'a rywalizuje z reprezentantem Palestyny - Omarem Jarunem. Na chwilę obecną miejsce w składzie stracił niedawny kapitan Sławomir Mazurkiewicz, który także długo nie trenował z powodu urazu. Dla niego jednak powinno znaleźć się miejsce na ławce rezerwowych, natomiast poza kadrą meczową znajdzie się Bartłomiej Niedziela.


W zespole z Wrocławia zabraknie dwóch kontuzjowanych pomocników: Dalibora StevanoviciaDariusza Sztylki. Do składu wrócił po kontuzji napastnik Christian Omar Diaz. Śląsk stracił pozycję lidera, jest mocno zaabsorbowany walką w lidze i pan trener Orest Lenczyk nie ukrywa, że w Gdyni być może skorzysta z kilku zawodników, którzy do tej pory grali trochę mniej.