W takich przypadkach, gdy dwa razy doprowadza się do wyrównania, remis jest sukcesem drużyny, która to osiąga, czyli w tym wypadku naszej. Jesień jest w tym sezonie bardzo długa i traktujemy każdy mecz jako oddzielną bitwę, nie myśląc o tym co będzie w przyszłym roku.
Piotr Rzepka, mieszkający na co dzień w Gdyni, nie mógł nie zostać zapytany o diagnozę przyczyn słabej lokaty Arki. Opiekun Bogdanki, w charakterystyczny dla siebie sposób, z dużą kulturą i szacunkiem wypowiedział się na ten temat:
W Arce jest duża grupa ciekawych piłkarzy, dobry trener i wydaje mi się, że zespół psychicznie nie daje sobie rady z pewnymi sytuacjami. Może też niektórym wydawało się, że I liga to okres przejściowy i łatwo sobie w niej poradzą? Niemniej potencjał Arki jest na tyle duży, że jak zaskoczy to może mieć serię kilku zwycięstw z rzędu. Będę się upierał, że jak obejrzymy ten mecz na spokojnie, to zobaczycie wiele pozytywnych elementów w grze Arki. My zwykle, sam się na tym też łapię, oceniamy wszystko na gorąco. Jestem pewien, że jakbyśmy ten mecz obejrzeli na DVD trzy dni później to dostrzeglibyśmy wiele ciekawych zwrotów akcji, strzałów i emocji.
Piotr Rzepka przez wiele lat grał przy Olimpijskiej w barwach innego gdyńskiego klubu, ale miał już okazję być na kilku meczach Arki na nowym stadionie.
Obiekt jest na pewno imponujący, podobnie jak atmosfera. Trochę żal, że za moich czasów nie było takich stadionów i trzeba było jechać za granicę, by zagrać na takich obiektach. Tutaj nie może nikomu zabraknąć sił, motywacji, walki do końca.