W Krakowie radość z inauguracji pięknego obiektu miesza się z obawą o wynik tego meczu otwarcia. Cracovia po 6. kolejkach jest w arcytrudnej sytuacji, bo zdobyła okrągłą sumę punktów i zamyka tabelę ekstraklasy. O palpitacje serca przyprawia fanów Cracovii gra obronna ich zespołu, która zamiast ulegać poprawie, jest z meczu na mecz coraz gorsza. Trener Pasów - Rafał Ulatowski oddał się po meczu w Gdańsku do dyspozycji Zarządu, ale profesor Janusz Filipiak uznał, że jego czas jeszcze nie minął i były trener Zagłębia Lubin będzie mógł poprowadzić drużynę w meczu z Arką. O Ulatowskim wypowiadają się eksperci w dwóch tonach. Jeden głosi o jego talencie i świetlanej przyszłości, drugi natomiast o fatalnym charakterze znaczonym cwaniactwem (zwłaszcza w Lubinie za nim nie przepadają, gdyż wspólnie z czołowymi piłkarzami "zwolnił" Czesława Michniewicza) i przeciętnych umiejętnościach. W czwartek piłkarze Cracovii trenowali po raz pierwszy na nowym stadionie, a treningowi towarzyszyły chóralne śpiewy, bo wówczas trening dopingu zaplanowali sobie również kibice Pasów. Lekką rysą na meczu otwarcia jest fakt, że dzień przed meczem są jeszcze bilety w kasach, co związane jest z pewnością ze słabą grą drużyny i nowym systemem sprzedaży biletów, który w całej Polsce sprawia problemy.

Arka po zwycięstwie nad Jagiellonią Białystok również zawiodła, bo przegrała w Pucharze Polski z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Szansy nie wykorzystało kilku rezerwowych piłkarzy i niemal na pewno w meczu z Cracovią trener wróci do wyjściowego składu z niedzieli. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Macieja Szmatiuka, który jednak jest z drużyną na miejcu i walczy z czasem. W miejsce Hieronima Zocha w meczowej 18-stce znajdzie się najprawdopodobniej Michał Szromnik, który wczoraj udał się na południe Polski by dołączyć do zespołu. Arka z meczu na mecz robi postępy i mimo, że nadal problemy sprawia naszym piłkarzom stwarzanie podbramkowych sytuacji, to jednak gra jest coraz płynniejsza, a czołowi piłkarze prezentują coraz wyższą formę.

By święto kibicom Cracovii udało się w pełni, ich zespół musi nareszcie wygrać i odbić się od punktowego dna. Niektórzy fani Arki nawet wspominają o odwdzięczeniu się za pomoc w utrzymaniu, ale takie podejście do tematu jest niedopuszczalne. Piłkarze zawsze, bez względu na okoliczności, mają grać o 3 punkty i dawać z siebie wszystko. Tego samego oczekujemy od nich jutro, a piłkarzom Cracovii życzymy powodzenia... od następnej kolejki. Na pewno nawet ich ewentualna porażka nie zburzy wyjątkowej atmosfery, która bedzie towarzyszyć początkowi nowej ery w dziejach Pasów.

 

Ostatnie mecze pomiędzy Cracovią a Arką:

19.03.10: Arka - Cracovia 2:0 (Tshibamba, Labukas)

12.09.09: Cracovia - Arka 1:1 (Pawlusiński - Ława)

07.12.08: Arka - Cracovia 2:1 (Wachowicz, Zakrzewski - Tupalski)

11.11.08: Cracovia - Arka 0:0

 

Przewidywane składy:

Cracovia: Cabaj - Mierzejewski, Kosanović, Jarabica, Janus - Radomski, Szeliga - Saidi, Suworow, Ślusarski - Matusiak

Arka: Witkowski - Bruma, Płotka, Rożić, Noll - Wilczyński, Budziński, Bożok, Glavina - Ivanovski, Labukas

 

Nie zagrają:

Cracovia: Sacha (kontuzja)

Arka: Bledzewski, Bednarek, Burkhardt, Zoch (kontuzje)

 

Mocny punkt Cracovii:

Akcje kombinacyjne - Cracovia gra techniczną piłkę: dużo gry z klepki i prostopadłych podań. Saidi dysponuje świetnym dryblingiem i podaniem, a Suworow umie celnie uderzyć z dystansu. W najlepszej formie jest chyba jednak Matusiak, który jako wysunięty napastnik gra pomiędzy obrońcami i stale czyha na ich błąd.

 

Słaby punkt Cracovii:

Gra stoperów - połowę goli Cracovia straciła po zagraniach pomiędzy nich, złych wybiciach lub dośrodkowaniach w środek pola karnego. Wszyscy są mało zwrotni i wolni, dlatego jutro szansę powinen dostać Kosanović, który dobrze spisał się w meczu pucharowym w Gorzowie. Na bokach obrony grają przekwalifikowani skrzydłowi, którzy również mają sporo problemów z odpowiednim ustawianiem się.

 

Kursy bukmacherów:

Gamebookers: 2.25 - 3.10 - 3.00

Bwin: 2.30 - 3.10 - 2.90

Sportingbet: 2.15 - 3.10 - 3.20

Betsson: 2.15 - 3.15 - 3.25