Spotkanie tradycyjnie rozpoczął Rzecznik Prasowy - Tomasz Rybiński anonsując obecnych gości oraz podsumowując w paru zdaniach cały sezon. Uspokoił również kibiców, że zgodnie z ich nadziejami, klub wysłał już odpowiednie pisma do spółki zarządzającej rozgrywkami:
Witam wszystkch, zarówno piłkarzy jak i trenera. Pamietamy poprzednie spotkanie z kibicami, trener wierzył wówczas w swoją druzynę, a ta odpłaciła zaufanie wygranymi z GKS-em i Piastem, więc dzisiaj spotykamy się w znacznie spokojniejszych nastrojach niż wówczas. Ważne informacje dla kibiców to na pewno fakt, że na nowy sezon będą niższe ceny biletów i karnetów, promujące również posiadaczy karnetów z minionej rundy. Wystosowaliśmy oficjalne pismo do Ekstraklasy S.A z prośbą by jesienią grac 7 meczów u siebie, natomiast 8 wiosną i rozpocząć rundę wiosenną na nowym stadionie ciekawymi meczami oraz zagrać wiosną derby z Lechią na własnym stadionie.
Dariusz Pasieka pochwalił kibiców, dedykując im punkt przewagi, dzięki któremu Arka utrzymała miejsce w ekstraklasie:
Jestem zbudowany frekwencją, jest tutaj wielu kibiców, których widzę po raz pierwszy i jest to myślę dla nas pewien rodzaj podziękowania, że dokonaliśmy niemożliwego możliwym. Muszę powiedzieć, że od początku mnie postawa kibiców mile zaskoczyła. Szczególnie dziękuję Wam za mecze wyjazdowe, zdaję sobie sprawę jakie to wyrzeczenie, ile wysiłku wymaga wyjazd naszymi drogami na drugi koniec Polski, to naprawdę z Waszej strony duża sprawa i ten doping kilkaset kilometrów od domu to wielka pomoc. W imieniu swoim i wszystkich zawodników serdecznie dziękuję. Ten jeden punkt zapasu nad Odrą i Piastem to Wasz punkt. Liczę, że w przyszłym sezonie utrzymanie zapewnimy sobie szybciej, nad czym będziemy pracować już teraz z Andrzejem Czyżniewskim, skutecznie wzmacniając drużynę.
Następnie głos zabrał kapitan zespołu - Bartosz Ława, który potwierdził, że decyzja o odejściu jest ostateczna i nieodwołalna, a o nowym klubie poinformuje do końca tygodnia:
Zacznę od podsumowania sezonu. Cieszy fakt, że utrzymujemy się w ekstraklasie, a ja mogę odejść z podniesioną głową. Myślę, że byliśmy lepsi od Piasta i Odry. Jestem niezwykle szczęśliwy i dumny, że grałem tu przez 6 lat. Wielkie dzięki za ten czas spędzony wspólnie. Na pewno będę tu nie raz przyjeżdżał, nie tylko na wakacje.
W tym momencie nastąpił najzabawniejszy element spotkania, gdy gospodarz wniósł znany z reklamy metr piwa, którym podzielili się trener i piłkarze, którzy skwapliwie, poza Joelem, z prezentu skorzystali, szybko opróżniając pół-litrowe kufle :)
Atmosfera się wyraźnie rozluźniła i piłkarze mogli przejść do podsumowania, które zaczął Przemek Trytko:
Cel został osiągniety, myśleliśmy, że pójdzie łatwiej, sam tak myślałem, ale ostatecznie liczy się utrzymanie i wierzę, że w przyszłym sezonie zagramy o wyższe cele. Ze swojej strony liczę, że zostanę tu dłużej i będę mógł poprawić bilans strzelecki.
Z pomocą tłumacza parę słów powiedział również Joel Tshibamba, autor 5 goli w 12 meczach:
Dziękuję wszystkim za przyjście na spotkanie. Jestem tu kilka miesięcy i nadal czuję się wspaniale, tak jak mnie przyjęto. W Holandii miałem problemy, tu mi podano rękę i jest to dla mnie bardzo cenne. Musiałem się za to odpłacić i cieszę się, że mi się udało. Smutne byłoby, jakby Arka inaugurowała grę na nowym stadionie w I lidze. Wierzę, że przyszły sezon będzie dla nas jeszcze bardziej udany.
Ostatni z piłkarzy sezon podsumował Filip Burkhardt, a następnie odbyła się miła uroczystość, gdy Bartek Ława z rąk kibiców odebrał pamiątki oraz burzę oklasków za 6 lat gry dla Arki. "Megafon" przypomniał i o dobrych i złych chwilach, dziękując kapitanowi Arki i zapewniając, że w Gdyni będzie zawsze mile widziany. Zaapelował również do piłkarzy i trenera o zdwojoną walkę w derbach, bo czas najwyższy na zwycięstwo, którego w ostatnich 4 meczech z gdańską Lechią brakowało. Kolejnym etapem spotkania były liczne pytania od kibiców, większość z nich dotyczyła kwestii transferowych, które ze zrozumiałych przyczyn nie są jeszcze dopięte, trener Pasieka dał jednak do zrozumienia, że zarówno Trytkę, Sieberta jak i Mrowca nadal widzi w drużynie, w przeciwieństwie do Bułgarów, którzy szansy nie wykorzystali. Problemy są w przypadku Mateusza, którego francuski zespół chciałby zatrzymać u siebie, pomimo tego, że Mateusz z chęcią kontynuowałby karierę w Gdyni. Łatwiej powinno być o wykupienie Przemka, dzięki znajomościom trenera z jednym z menedżerów Energie Cottbus, trener Pasieka liczy na skuteczne negocjacje, choć wszytko oczywiście zależy od finansów, jakimi klub będzie dysponować.
Frekwencja na spotkaniu dopisała, lokal pękał w szwach, a wielu kibiców zostało po spotkaniu i podjęło prywatne rozmowy z piłkarzami oraz trenerem, dyskutując o zeszłym sezonie i nadziejach na kolejny. Wszyscy zgadzali się, że ze względu na oddanie nowego stadionu będzie to dla Arki bardzo ważny sezon i każdy, kibice oraz piłkarze, muszą do niego podejść z maksymalnym wysiłkiem i mobilizacją.