Następny przeciwnik : ŁKS!
Ostatnie 3 mecze ligowe: ŁKS – Jagiellonia 1:0 (Jarka) GKS Bełchatów – ŁKS 0:2 (Jarka, Kujawa) ŁKS – Polonia Warszawa 1:2 (Mowlik)
Prawdopodobny skład: Wyparło – Ognanović, Adamski, Mowlik, Marciniak – Biskup, Kascelan, Haliti, Kujawa – Vayer – Jarka
Sytuacja przedmeczowa: Przypadkowy zlepek słabych, nigdzie indziej nie chcianych, piłkarzy czy autorska drużyna utalentowanego trenera Marka Chojnackiego? Takie pytanie zadawali sobie fani łódzkiego stulatka przed rozpoczęciem obecnego sezonu. Po cudownym utrzymaniu Ekstraklasy w zeszłym sezonie i odejściu kluczowych piłkarzy (Mila, Madej, Szczot, Arifović) udało się co prawda spłacić długi wobec pozostałych piłkarzy, lecz stan kadrowy popularnej „ełksy” był łudząco podobny do stanu klubowego obiektu – opłakany. Trener Chojnacki urządził swoisty casting na piłkarza ŁKS-u, a jedynym wyznacznikiem oprócz solidnych kwalifikacji była karta na ręku. W ten sposób udało się uzbierać kadrę na nowy sezon, lecz jego początek był zgodny z oczekiwaniami. Drużyna grała słabo i bezbarwnie, była kompletnie pozbawiona siły ognia. Sytuację odmieniło wypożyczenie Dawida Jarki z Górnika Zabrze. Jego dwie bramki w ostatnich meczach dały łodzianom zwycięstwa i chwilowy oddech ulgi. Mecz z Arką poprzedzony jest sobotnim piknikiem z okazji 100-lecia klubu, na którym zostanie oficjalnie zaprezentowana drużyna piłkarska (piknik dotyczy wszystkich sekcji sportowych). Po zakończeniu pokazu trener Chojnacki wraz z podopiecznymi (zabraknie wśród nich Drumlaka oraz Stachowiaka) uda się w podróż do Gdyni.
Taktyka: Ciężko stwierdzić czy z wyboru, czy z braku odpowiednich wykonawców Marek Chojnacki preferuje ustawienie z jednym wysuniętym napastnikiem (Jarką) i podwieszonym za nim Węgrem Gaborem Vayerem, który zagrał bardzo dobry mecz przeciwko Jagiellonii i wydaje się być w dobrej formie. Uproszczony zapis ustawienia to 1-4-4-1-1. Między słupkami pewne miejsce ma Bogusław Wyparło, któremu zdarzają się wpadki, lecz na ogół broni solidnie. Dwójka bocznych obrońców rzadko oskrzydla akcje i dubluje pozycje skrzydłowych. Ich główne zadania są typowo obronne i za to są rozliczani przez trenera. W środku obrony pewne miejsce ma dwójka rutyniarzy: Mariusz Mowlik, znany dobrze kibicom z gry w Lechu oraz Marcin Adamski, któremu trójmiejska prasa poświęciła swego czasu dużo miejsca i na pewno kibice dobrze znają jego perypetie. Forma stopera łodzian jest niewiadomą, gdyż wraca po kontuzji, lecz pewne jest jedno – jego mocną stroną jest gra głową i gdy nadarzy się okazja na pewno popularny Adams spróbuje szczęścia pod naszą bramką. W przypadku niedyspozycji któregoś z nich do składu wskakuje legenda zespołu – Zdzisław Leszczyński W centrum pola wyłącznie obcokrajowcy. Defensywny Mladen Kascelan, wybijająca się postać ŁKS-u, którego charakteryzuje dobry odbiór piłki i spora liczba przemierzanych kilometrów. Ubezpiecza on ofensywnie nastawionych Albańczyka Labinota Halitiego i wspomnianego Vayera. Haliti zastąpi kontuzjowanego Drumlaka i z jego strony nie powinno nam wiele grozić, lecz Vayer to kluczowa postać zespołu. Wykonuje on wszystkie stałe fragmenty gry, zwłaszcza rzuty rożne, których sporo wywalczają szybcy skrzydłowi. Po prawej flance Jakub Biskup, po lewej powoływany do młodzieżowej reprezentacji Rafał Kujawa. Skład uzupełnia Dawid Jarka, któremu ewidentnie pasuje rola wysuniętego napastnika. Jego atuty to szybkość i umiejętność gry bez piłki, w szczególności wychodzenia na wolne pole do prostopadłych piłek. Taktyka zespołu jest dopasowywana do przeciwnika. Gdy ŁKS podejmuje przeciętnego rywala potrafi przejąć inicjatywę i przeprowadzić atak pozycyjny, natomiast na wyjazdach dominuje taktyka zachowawcza i takiej można się spodziewać w Gdyni.
Najmocniejszy punkt: Skrzydłowi – Jakub Biskup i Rafał Kujawa to kluczowe elementy wyjazdowej strategii Marka Chojnackiego. Przy braku kreatywnego środka pola i drugiego napastnika nasi jutrzejsi goście skupiają swoje ofensywne atuty po bokach boiska. Obaj szybcy, lubiący dryblować i potrafiący zakończyć akcję celnym strzałem. Pamiętając ile krwi napsuli nam Szczot i Radović – warto uważać.
Najsłabszy punkt: Lewa obrona – ustawiany po lewej stronie Adam Marciniak ma zadatki na klasowego defensora, lecz póki co nie można o nim powiedzieć by był zaporą nie do przejścia. Warto spróbować akcji tę stroną boiska. Karwan przy wsparciu Sokołowskiego mogą przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Źródło: własne