Skąd Michał Kołakowski posiadał 1,5 mln zł, skoro spółka w której miał udziały przynosiła straty? Jeśli pożyczył od swojego ojca Jarosława Kołakowskiego, to wskazuje na jego zależność, a jeśli od kogoś innego, to od kogo? Czy Arka jest uzależniona od osób trzecich? Jak wygląda sytuacja naszego klubu pod względem finansowym i sportowym oraz przede wszystkim czy Michałowi Kołakowskiemu opłaca się awans Arki do Ekstraklasy? Zapraszamy na szczegółową analizę o Arce, zarządzaniu i finansach.
 

Skąd Michał Kołakowski posiadał 1.5 miliona zł?

8 maja 2020 roku pakiet 75% akcji Arka Gdynia SA przechodzi z rąk Dominika Midaka w ręce Michała Kołakowskiego. Wg informacji prasowych cena za 75% akcji wyniosła 2,5 mln zł co oznacza, że Michał Kołakowski wyceniał wówczas spółkę na 3,3 mln zł.

Cena nie została zapłacona (zgodnie z warunkami umowy), więc pierwsze pieniądze do Arki nowy właściciel wprowadził 10.08.2020, kiedy w wyniku objęcia 75% emisji E akcji wyemitowanych przez Spółkę wpłacił 750 tys. zł. Kolejne pieniądze wpływają od większościowego akcjonariusza po 14.04.2021 r., roku kiedy objął kolejną emisję D akcji Spółki za kolejne 750 tys. zł.

26 letni Michał posiada więc środki finansowe w kwocie 1,5 mln zł. Pytanie czy zeznania podatkowe z lat poprzedzających tak spore wydatki uwiarygadniają posiadanie przez niego tak dużej kwoty? Ponieważ wcześniej głównie studiował zachodzi podejrzenie, że środki które wpływały do Arki nie pochodziły z majątku 26 letniego Michała. Wprawdzie wg danych dostępnych w KRS jest on komandytariuszem (odpowiadając do kwoty 3 tys. zł) w spółce Miko Investment spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa, oraz 5% udziałowcem spółki Kapitał Warmiński spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.

Niestety trudno się dowiedzieć czy wyniki tych spółek, od dnia ich założenia, mogły zbudować majątek Michała Kołakowskiego.

Miko Investment sp. z o.o. sp. k ujawniła (mimo obowiązku) tylko jedno sprawozdanie finansowe za rok 2021 (powstała w 2017 r), z którego wynika że w roku 2021 spółka miała tylko 25 tys. zł przychodów i zanotowała stratę ponad 13 tys. zł.

Spółka Kapitał Warmiński w KRS ujawniła również tylko jedno sprawozdanie za rok 2021, z tym że jest to sprawozdanie innej spółki należącej do Jarosława Kołakowskiego Miko Investment sp. z o.o. (nie mylić ze spółką komandytową). Nie można się więc dowiedzieć, jakie wyniki finansowe ma ta spółka i jakie ewentualnie pożytki mógł czerpać ze swojego 5 procentowego udziału w niej Michał Kołakowski.

Oczywiście niewykluczone, że środki te pochodziły z pożyczki/pożyczek jaką zaciągnął prezes Arki. Rodzi się jednak pytanie czy warunki tych ewentualnych pożyczek nie dają pożyczkodawcom możliwości wpływu na działania właściciela i prezesa Arki. Można zbudować hipotezę, że pożyczkodawcami są ludzie/podmioty ze światka piłkarskiego (w nim bowiem obraca się głownie Michał Kołakowski i jego ojciec Jarosław), które mogą mieć inne interesy niż np. awans Arki Gdynia do Ekstraklasy. Wśród wspólników biznesowych Michała Kołakowskiego są osoby sponsorujące również inne kluby piłkarskie.


Czy Michał Kołakowski jest niezależny?

Pytanie czy Michał Kołakowski jest niezależny w podejmowaniu decyzji jako prezes Arki Gdynia? Ewentualna zależność może wynikać, nie tylko z ewentualnych zobowiązań finansowych, ale też z więzów krwi i powiązań biznesowych jakie łączą go z czynnym agentem piłkarskim Jarosławem Kołakowskim.

Wielokrotnie niezależność zarządu Arki była medialnie poddawana w wątpliwość, z uwagi na rolę jaką w Arce sprawuje Jarosław Kołakowski, łamiąc uchwałę PZPN nr III/42 z dnia 27 marca 2015 roku. Wątpliwości zgłaszał Przegląd Sportowy, Polsat Sport, magazyn piłkarski „Stan Futbolu”. Media przywołują też przykłady negatywnego „pośredniego” wpływu Jarosława Kołakowskiego na kluby piłkarskie – chodzi o Polonię Warszawa i Cracovię Kraków. Czy jeżeli Jarosław Kołakowski wpływał na zarządy klubów zarządzanych przez osoby mu obce, nie wpływa na zarząd klubu, w którym jednoosobowy zarząd stanowi jego syn?

Zresztą Jarosław Kołakowski otwarcie przyznał, że to on kreuje to co się w Arce dzieje. W wywiadzie dla „Weszło” mówił w kontekście wejścia rodziny Kołakowskich do Arki „Zawsze chciałem mieć wpływ na budowę zespołu (…) Chcę swoją wiedzę spożytkować w klubie. Moim celem jest zrobienie z Arki klubu poukładanego, z długofalowym planem”.

Kto zatem zarządza klubem? W obliczu wypowiedzi Jarosława Kołakowskiego sprawa jest chyba jasna, a sprawa jest o tyle bardziej wątpliwa, że w momencie gdy Michał Kołakowski nabywał akcje Arki, jego matka i żona Jarosława Kołakowskiego – Bożena, była 50% udziałowcem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Kaliski Klub Sportowy 1925, czyli klubu KKS 1925 Kalisz występującego w polskiej II Lidze. W przypadku KKS Kalisz środowisko piłkarskie nie miało wątpliwości, że za Bożeną Kołakowską stoi jej mąż Jarosław.


Czy Arka za rządów M. Kołakowskiego to atrakcyjna oferta pod względem sportowym?

Wróćmy jednak do Arki i „układania sobie klubu” przez Jarosława Kołakowskiego rękami syna Michała. W ostatnich tygodniach pojawiają się opinie o tym jak dobrym czasem dla Arki jest okres od kiedy zarządza nią Michał Kołakowski.

Co do spraw sportowych to fakty są następujące:

Klub przez kolejne 3 sezony nie awansował do Ekstraklasy dwukrotnie przegrywając baraże ze słabszymi od siebie po rundzie zasadniczej klubami, a wreszcie w sezonie 2022/2023 zajmując dopiero 8. miejsce w lidze wygrywając zaledwie 3 mecze w Gdyni (tyle co spadkowicz Skra Częstochowa, rozgrywający swoje mecze domowe w Bełchatowie lub w Częstochowie bez publiczności).

Czy zatem prezes klubu wraz ze swoimi współpracownikami, poprzez takie a nie inne zarządzanie obszarem sportowym, przygotował atrakcyjną usługę rozrywkową jednemu z najważniejszych klientów klubu jakim są kibice? Odpowiedź jest chyba oczywista. Nie ma więc co się dziwić, że ten klient nie chce więcej kupować tej usługi i w sezonie 2023/2024 wykupił dużo mniej biletów i karnetów.

Skoro usługa jest gorsza, to i reklamodawcy budujący swój wizerunek w połączeniu z marką, w mniejszym stopniu chcą być kojarzeni z usługodawcą o niskiej jakości. Nie ma więc co się dziwić, że część sponsorów nie chce dalej wydawać swoich budżetów marketingowych na promowanie się przez Arkę.

Nie ma się też co dziwić największemu sponsorowi klubu i podmiotowi w największym stopniu finansującemu działalność spółki akcyjnej Arka, czyli miastu Gdynia. Miasto ma dwa cele: promocję samego miasta w przestrzeni publicznej i cel społeczny czyli budowanie pozytywnych nastrojów wśród mieszkańców będących kibicami klubu. Skoro więc, podobnie jak sponsorzy uważa, że klub w coraz gorszy sposób promuje markę Gdyni, a dodatkowo mieszkańcy pokazują, że są coraz mniej zainteresowani usługą świadczoną przez spółkę zarządzaną przez Michała Kołakowskiego to trudno się dziwić prezydentowi miasta, że zasilanie spółki środkami finansowymi uznaje za niekonieczne właściwe dysponowanie publicznymi środkami.


Jak jest sytuacja finansowa Arki?

Można sobie zadać jednak pytanie, i takie głosy są podnoszone, czy może słaby efekt sportowy jaki osiąga klub wynika z koncentracji zarządu klubu na sanacji finansowej spółki. Czy zatem Arka pod zarządem Michała Kołakowskiego istotnie poprawia swoją sytuację finansową.

Tu zajrzyjmy do sprawozdań finansowych klubu jakie publikuje spółka akcyjna Arka Gdynia. Trzeba oddać panom Kołakowskim, że Arka jest jedyną z ich spółek, która regularnie publikuje sprawozdania finansowe. Ostatnie dostępne dotyczy roku obrotowego od czerwca 2021 do czerwca 2022. Spółki prowadzące kluby piłkarskie publikują sprawozdania w okresach czerwiec-czerwiec, gdyż to mniej więcej pokrywa się z sezonem piłkarskim w Polsce.

Do analizy sytuacji finansowej Arki pod zarządem Michała Kołakowskiego dostępne są zatem sprawozdania pokrywające się z sezonami piłkarskimi 2020/2021 i 2021/2022.

W roku 2021 przychody spółki co zrozumiałe istotnie spadły w odniesieniu do roku 2020, kiedy to Arka grała w Ekstraklasie. Przychody z praw medialnych spadły z 8 mln zł do 1,1 mln zł a całość przychodów ze sprzedaży spółki obniżyła się o 7,7 mln zł. Nowemu właścicielowi i prezesowi udało się zwiększyć w stosunku do roku 2020 przychody z reklamy (z 4,9 mln zł do 6,2 mln zł). Wynika to jednak prawdopodobnie z faktu, że na w styczniu 2021 roku miasto Gdynia przestało wspierać finansowo klub pod zarządem Dominika Midaka, a po wejściu do spółki Michała Kołakowskiego wróciło do wcześniejszego poziomu finasowania. We wcześniejszych latach przychody spółki z usług reklamowych wyniosły w sezonie 2017/2018 7,8 mln zł i w sezonie 2018/2019 7,7 mln zł. W stosunku więc do sezonów 2017/18 i 2018/19 przychody z reklam w roku 2021 uległy obniżeniu. W kolejnym sezonie (roku obrotowym) zarządzania spółką przez Michała Kołakowskiego 2021/22 przychody z reklam uległy dalszemu obniżeniu o 600 tys. zł.

W drugim roku zarządzania spółką przez Michała Kołakowskiego obniżeniu uległy też przychody z praw medialnych z 1,1 mln zł w sezonie 2020/21 do 0,7 mln zł w sezonie 2021/22.

Sezon 2021/22 był za to lepszy od 2020/21 w uzyskanym przychodzie ze sprzedaży biletów i karnetów. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że sezon 2020/21 to rok pandemii i frekwencja na meczach była wówczas bardzo niska, stąd i przychody ze sprzedaży dużo niższe. Mecze w Gdyni w sezonie 2020/21 obejrzało łącznie 20,3 tys. widzów (średnia frekwencja 3.380), a w sezonie 2021/2022 już 79,5 tys. (średnia frekwencja 4.674).

Od sezonu 2020/2021 klub zaczyna też przynosić przychody ze sprzedaży towarów (prawdopodobnie gadżetów klubowych) - w sezonie 2020/21 przychód z tej działalności wyniósł 121 tys. zł, a w sezonie 2021/22 już ponad 1,1 mln zł.

Łącznie jednak spółka w drugim sezonie pod zarządem Michała Kołakowskiego obniżyła przychody ze sprzedaży o 500 tys. zł, mimo dużo wyższych przychodów z biletów (+830 tys. zł) i sprzedaży towarów (+988 tys. zł).

Uzyskiwaniu niższych przychodów ze sprzedaży powinno towarzyszyć obniżanie kosztów działalności spółki. W sezonie 2021/202 koszty działania Arki nieznacznie wzrosły. Trzeba jednak przyznać, że wzrost kosztów wynikał z kosztów zakupu towarów do sprzedaży (gadżetów klubowych?).

Obniżono koszty usług obcych, gdzie spółka księguje koszty kontraktów z piłkarzami. W sezonie 2021/2022 były one niższe od sezonu 2020/2021 o 670 tys. zł i dużo niższe niż w latach w których Arka grała w Ekstraklasie.

Obniżono też koszty zużycia materiałów i pozostałe koszty rodzajowe.

O 18% w sezonie 2021/22 wzrosły za to koszty wynagrodzeń, które w Arce są stosunkowo wysokie porównując je z klubami ekstraklasowymi. W Arce koszty wynagrodzeń w kolejnych sezonach stanowiły odpowiednio 25% (2020/21) i 29% (2021/22). Dla porównania w sezonie 2021/22 w Lechu Poznań stanowiły one 15%, w Cracovii 21%, a w Pogoni 13% kosztów działalności.

Arka według sprawozdań zatrudniała w sezonach 2020/21 i 2021/22 tylko 5 pracowników. Gdyby zestawić te liczby z łącznymi kosztami wynagrodzeń to okazałoby się, że średnio pracownik w klubie zarabiał odpowiednio 54 i 63,5 tys. zł miesięcznie. Na pewno jednak Arka posiłkuje się pracownikami zatrudnionymi na umowy zlecenia, lub umowy o dzieło. Liczba takich pracowników nie jest jednak ujawniona w sprawozdaniach finansowych i w związku z tym trudno wynagrodzenia w Arce porównywać z klubami Ekstraklasy, które zatrudniają dużo więcej pracowników i gdzie pracownicy w sezonie 2021/22 zarabiali średnio  23,5 tys. zł (Lech), 23,3 tys. zł (Cracovia), 13,7 tys. zł (Pogoń).

 

 

cze 18

cze 19

cze 20

cze 21

cze 22

Przychody ze sprzedaży

20 979 931

19 588 721

18 467 579

10 805 599

10 306 385

bilety, karnety

3 556 014

2 170 972

2 014 539

750 051

1 578 250

reklama

7 832 453

7 656 743

4 860 378

6 167 812

5 571 162

prawa medialne

6 582 870

7 027 593

8 020 988

1 096 125

698 504

pozostałe

2 685 629

2 254 356

3 328 235

2 450 535

974 200

inne

322 964

479 057

243 438

220 061

374 884

sprzedaż towarów

 

 

 

121 015

1 109 385

Koszty

19 583 911

21 042 395

23 217 222

13 038 666

13 095 333

Amortyzacja

23 969

220 076

154 173

141 998

63 929

Zużycia materiałów
i energii

779 602

651 239

561 704

665 656

543 852

Usługi obce

12 397 695

14 724 137

17 268 035

8 377 975

7 707 323

Podatki i opłaty

19 108

19 185

26 012

14 009

15 996

Wynagrodzenia

4 955 069

3 743 841

4 485 114

3 245 311

3 813 619

Ubezpieczenia społeczne
i inne świadczenia

291 132

278 965

265 952

221 434

225 061

Pozostałe koszty rodzajowe

1 117 338

1 404 953

456 232

325 177

152 935

Wartość sprzedanych towarów i materiałów

 

 

 

47 105

572 619

Zysk/Strata ze sprzedaży

1 396 020

-1 453 674

-4 749 642

-2 233 067

-2 788 947

 

Wynik finansowy Arki w latach 2020/21 i 2021/22 poprawiały istotnie pozostałe przychody operacyjne, a wiec przychody, które nie są bezpośrednio związane z podstawową działalnością spółki. W sezonie 2021 wyniosły one 2,4 mln zł a w sezonie 2021/22 już blisko 3,6 mln zł.

Ze sprawozdań nie można jednak wyczytać co dokładnie wpłynęło na wartość tej pozycji. W innych klubach księgowane były tam np. przychody z dotacji, subwencji PFR, jaką kluby otrzymały w ramach tarczy finansowej, czy wpływy z UEFA.

Prawdopodobnie na wysokość tej pozycji w Arce w sezonach 2020/21 i 2021/22 wpłynęły subwencje PFR, a w sezonie 2021/22 dodatkowo nagroda uzyskane w systemie Pro Junior. Sezon 2020/21 Arka zakończyła w tym systemie na 11. miejscu (bez nagrody), a w roku 2021/22 Arka otrzymała nagrodę w wysokości 1,1 mln zł zajmując w systemie Pro Junior 3 miejsce w lidze.

To więc trenerzy ustalając skład drużyny na mecz zadecydowali o dodatkowych przychodach spółki w roku 2022. Jak bowiem zapewnia zarząd spółki, ani on ani jego doradca nie wpływa na skład drużyny w konkretnych meczach.

 

 

cze 18

cze 19

cze 20

cze 21

cze 22

Przychody ze sprzedaży

20 979 931

19 588 721

18 467 579

10 805 599

10 306 385

Koszty

19 583 911

21 042 395

23 217 222

13 038 666

13 095 333

Zysk/Strata ze sprzedaży

1 396 020

-1 453 674

-4 749 642

-2 233 067

-2 788 947

Przychody operacyjne

545 267

559 997

367 585

2 389 333

3 579 320

Koszty operacyjne

18 413

699 715

459 512

145 813

48 291

Zysk z działalności operacyjnej

1 922 873

-1 593 392

-4 841 570

10 452

742 081

Przychody finansowe

62 871

14 811

156 759

12 766

1

Koszty finansowe

5 953

114 792

156 757

62 528

21 383

Zysk brutto

1 979 792

-1 693 373

-4 841 568

-39 310

720 700

Zysk netto

1 733 658

-1 686 207

-4 552 733

-225 243

797 101

 

Poprzez pryzmat rachunku zysków i strat spółki widać, że dzięki nagrodzie w systemie Pro Junior udało się w roku 2021/22 uzyskać zysk netto. Bez uzyskania nagrody wynik finansowy spółki w sezonie 2021/22 byłby gorszy od tego, który uzyskała w sezonie 2020/21.


Czy awans Arki opłaca się Michałowi Kołakowskiemu?

W sezonie 2020/2021 Arka podniosła swoje kapitały z 4 mln zł do 6 mln zł. Do klubu wpłynęło z tego tytułu 2 mln zł, z tego od Michała Kołakowskiego 1,5 mln zł i są to, jak się wydaje, jedyne pieniądze wydane przez właściciela klubu do dnia dzisiejszego. Zgodnie z enuncjacjami prasowymi za zakup akcji Arki Michał Kołakowski nie zapłacił jeszcze Dominkowi Midakowi, gdyż umowa sprzedaży stanowi, że zacznie płacić po ewentualnym awansie do Ekstraklasy. W zestawieniu z dziwną nieporadnością klubu w końcówkach sezonów, w których spółką zarządzał Michał Kołakowski (dramatycznie słaby mecz z Chrobrym Głogów 26.05.2022), konsekwencje finansowe wynikające z umowy zakupu akcji Arki mogą rodzić pojawiające się w przestrzeni publicznej podejrzenie, że Michałowi Kołakowskiemu może na awansie po prostu nie zależeć.

W wywiadzie prasowym udzielonym "Przeglądowi Sportowemu" mówił, że każdemu opłaca się kilkukrotnie bardziej, w tym finansowo, grać w Ekstraklasie. Czy jednak przy tak sformułowanej umowie zakupu akcji Michałowi Kołakowskiemu to się rzeczywiście Michałowi Kołakowskiemu opłaca?

Z punktu widzenia jego osobistych finansów, gdyby Arka awansowała do Ekstraklasy uruchomiłaby się opcja płatności za Arkę pięciu rat po 500 tys. zł.

Czy z drugiej strony awans dałby możliwość wygenerowania dla właściciela przepływy finansowego w kwocie 2,5 mln zł, rekompensującego wydatek związany z płatnością za akcje?

Po awansie Arka zapewne zwiększyłaby przychody ze sprzedaży, co najmniej o 6,5-7,0 mln zł z tytułu praw medialnych - Radomiak Radom w sezonie 2021/22 po awansie uzyskał 7,5 mln zł przychodów z tego tytułu, Arka w tym samym sezonie 0,7 mln zł. Prawdopodobnie udałoby się również zwiększyć przychody z reklamy o jakieś 1-1,5 mln zł.

Trzeba by jednak liczyć się z dużo większymi kosztami działalności. Za kontrakty w ostatnim swoim sezonie ekstraklasowym Arka zapłaciła 17,2 mln zł a w sezonie 2021/22 już tylko 7,7 mln zł. Ekstraklasa kosztuje w kontraktach dużo więcej.

Dla porównania Radomiak Radom po awansie zwiększył koszty z tytułu kontraktów o 7,3 mln zł do 17,9 mln zł (w pierwszej lidze płacił więcej niż Arka, ale awansował).

Czy awans zatem się opłaca? Patrząc na wynik finansowy Radomiaka w sezonie 2020/21, czyli w sezonie kiedy awansował do Ekstraklasy (strata 402 tys. zł) i 2021/22 kiedy był już klubem ekstraklasowym (strata 2,3 mln zł), to nie koniecznie. Oczywiście jest większy prestiż, zainteresowanie, ale z punktu widzenia czystych finansów sytuacja jest wątpliwa.

Normalna drogą do wyciągnięcia przez właściciela pieniędzy ze spółki, a więc w przypadku Michała Kołakowskiego, zrekompensowania sobie konieczności wyłożenia 2,5 mln włożonych na zakup klubu jest dywidenda. Sęk w tym, że dywidenda jest wypłatą z zysku spółki. Tymczasem jak pokazują wyniki finansowe spółek prowadzących kluby sportowe o te zyski nie jest łatwo. Wyniki finansowe netto wcześniej wspominanych klubów piłkarskich w sezonie 2021/22 to Radomiak (strata 2,3 mln), Legia (strata 10,4 mln zł), Lech Poznań (strata 15,9 mln zł), Cracovia (starta 27,1 mln zł), Pogoń Szczecin (strata 3,1 mln zł). Nie bardzo jest więc miejsce na uzyskanie ze spółki dywidendy. Żeby odrobić 2,5 mln zł wydatku związanego z awansem i zapisami umowy zakupu spółki, Michał Kołakowski musiałby bardzo mocno zwiększyć przychody i mocno trzymać koszty w ryzach. Na pewno bardzo się postarać, tak bardzo, jak nie potrafią w większości klubów Ekstraklasy.

Odpowiedź na pytanie czy z punktu widzenia portfela Michała Kołakowskiego awans się opłaca nie jest tak oczywista jak się, na pierwszy rzut oka, wydaje.

Na dziś Michał Kołakowski wpłacił do Arki 1,5 mln zł (podnosząc z innymi akcjonariuszami kapitał spółki), ale nie wypłacił ze swojej kieszeni 2,5 mln zł za klub. Z tego punktu widzenia jest na plusie.

Dokąd zmierza Arka?

Dziś zarządzanie spółką przez Michała Kołakowskiego doprowadziło do sytuacji, że jej najważniejsi klienci kupujący od spółki usługę reklamową (część sponsorów, miasto), usługę rozrywkową (kibice) i towary (kibice) stwierdzili, że usługi którą oferuje im Michał Kołakowski ze współpracownikami nie jest warta, żeby za nią płacić. Można oszacować, że Ci interesariusze odpowiadali w sezonie 2021/22, za około 2/3 przychodów spółki.

Czy taka sytuacja jest potwierdzeniem, że Michał Kołakowski dobrze prowadzi sprawy Spółki i czy wywołana przez niego, i jego (balansującego na granicy prawa, a jak uważa wielu, łamiącego prawo) doradcę sytuacja nie zagraża kontynuacji działalności spółki? Obawiam się, że niestety zagraża.

W świetle opisywanej wypowiedzi Jarosława Kołakowskiego, której Michał Kołakowski w wywiadzie dla PS nie zaprzeczył, że prędzej utopi Arkę, niż sprzeda ją komuś, kto jak się wydaje może spowodować poprawę sytuacji w spółce, oferując przy tym niemało pieniędzy, należy niestety tym bardziej obawiać się o przyszłość Arki.

 

Klient spółki od początku jej istnienia (chwilowo w zawieszeniu).


 


Źródła:

https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/1-liga/i-liga-arka-gdynia-jaroslaw-kolakowski-przyznal-ze-lamie-uchwale-pzpn/7vrwgf2

https://www.polsatsport.pl/wiadomosc/2021-01-18/kolton-drybling-menedzera-kolakowskiego-kalisz-gdynia-i-88-pilkarzy/

https://sport.tvp.pl/47962847/arka-gdynia-nowy-wlasciciel-kim-jest-jaroslaw-kolakowski-sylwetka-agenta-pilkarskiego

https://www.sport.pl/pilka/7,96012,13454907,jaroslaw-kolakowski-menago-wszechmogacy.html

https://sport.interia.pl/klub-arka-gdynia/news-arka-gdynia-kim-jest-jaroslaw-kolakowski,nId,4493140