Mamy wtorek, a zatem czas na kolejny raport z boisk niższych lig śladem wypożyczonych Arkowców.
I liga
Dwukrotnie w minionym tygodniu na boiskach I ligi pojawiał się Maksymilian Hebel w barwach Bytovii. 21-letni pomocnik w środę zagrał 65 minut w odrabianym z 5. kolejki meczu z Wartą w Poznaniu zremisowanym 2:2, a w sobotę w 89. minucie zmienił Michała Jakóbowskiego w spotkaniu z GKS-em Tychy, wygranym u siebie 4:1.
Domowy mecz Chrobrego Głogów Szymona Nowickiego, Jakuba Bacha i Oskara Repki z Puszczą Niepołomice został przełożony na 19 września z powodu powołań zawodników z obu klubów do reprezentacji narodowych.
Garbarnia Kraków urwała punkty liderowi, remisując u siebie z Rakowem Częstochowa 1:1. W 88. minucie trzy punkty przyjezdnym mógł dać Dariusz Formella, ale jego strzał z rzutu karnego obronił Marcin Cabaj. Mateusz Węsierski nie miał udziału w niespodziewanym wyniku beniaminka I ligi.
II liga
Solidnym ogniwem Radomiaka Radom jest Jakub Wawszczyk, który tym razem rozegrał 79 minut domowego meczu z Gryfem Wejherowo, wygranego przez piłkarzy z Mazowsza 3:0. W barwach ekipy ze Wzgórza Wolności tradycyjnie 90 minut rozegrał Szymon Więckowicz, Oskar Ryk pojawił się na boisku na ostatni kwadrans, a Oskar Sikorski pozostał na ławce rezerwowych.
W innym bezpośrednim starciu mieli spotkać się ze sobą Mikołaj Gabor i Bartosz Nowicki reprezentujący dwie Olimpie. Minuty na swoim koncie zapisał jednak jedynie ten pierwszy – w zwycięskiej 3:0 drużynie z Grudziądza zameldował się na murawie w 84. minucie.
III liga
Na ławce rezerwowych Chemika Bydgoszcz znów pozostał Dorian Affeld. Jego zespół przegrał u siebie z Mieszkiem Gniezno 2:3.
KP Starogard Gdański ograł na wyjeździe rezerwy Pogoni Szczecin 4:1 i awansował na pozycję lidera II grupy III ligi. Pewne miejsce na lewej obronie drużyny trenowanej przez Łukasza Kowalskiego ma Maciej Kozakowski, który zanotował kolejny pełny występ. Krzysztof Krakowiak wszedł na plac gry na ostatnie pół godziny.
W wyścigu o fotel lidera piłkarze ze Starogardu wyprzedzili Radunię Stężyca, która po pięciu wygranych w pięciu meczach tym razem nie znalazła sposobu na Świt Skolwin, z którym zremisowała na wyjeździe 1:1. Jakub Kłosowski rozegrał 65 minut, natomiast Adrian Polański znów pozostał poza orbitą zainteresowania szkoleniowca ekipy ze Stężycy.