Aleksandyr Kolew zostanie piłkarzem Arki po przejściu testów medycznych. Arka i Sandecja uzgodniły warunki transferu definitywnego napastnika, za którego żółto-niebiescy muszą zapłacić 100 tysięcy euro.
Kolew to napastnik urodzony w Sofii. Karierę rozpoczął w Lewskim, a przez następnych kilka lat występował na niższych poziomach w Belgii. Potem wrócił do kraju i grał w Botewie Płowdiw i znanym kibicom Arki Beroe Stara Zagora. W międzyczasie spędził też rundę na belgijskich boiskach.
Do Polski ściągnął go nowy trener Arki, Zbigniew Smółka. Wiosną ubiegłego roku Kolew reprezentował Stal Mielec, dla której zdobył 7 bramek w 15 spotkaniach. Zwrócił uwagę klubów ekstraklasy i został zawodnikiem beniaminka, Sandecji Nowy Sącz. W ubiegłym sezonie zdobył 7 bramek w 32 meczach. Dobrze prezentował się zwłaszcza jesienią. Mówiło się o zainteresowaniu Lecha Poznań, ale ostatecznie Bułgar został w Sandecji. Wiosną prezentował się już znacznie słabiej, a jego klub pożegnał się z ekstraklasą.
Arka mogła ściągnąć Kolewa już rok temu, w dodatku za darmo, ale działacze nie byli wtedy zainteresowani usługami rosłego napastnika.