Szymon Lewicki mecz GKS Katowice - Podbeskidzie rozpoczął na ławce rezerwowych. W 72. minucie pojawił się na placu gry zmieniając Michała Janotę. Chwilę wcześniej Górale objęli prowadzenie za sprawą wypożyczonego z Lecha Poznań Roberta Gumnego. W 79. Lewicki podwyższył prowadzenie gości, zdobywając bramkę strzałem głową z bliskiej odległości. Gieksa odpowiedziała honorowym jak się później okazało trafieniem Grzegorza Goncerza.

Po meczu do występu Lewickiego odniósł się Jan Kocian, szkoleniowiec Podbeskidzia:

Brawa dla zespołu, że dał radę. Cieszę się, że Lewicki kolejny raz wchodząc z ławki zdobywa bramkę, nie jest tylko jokerem, jest dla mnie bardzo ważnym graczem

Dla Lewickiego był to już trzeci z rzędu mecz ze strzelonym golem. Wypożyczony z Arki napastnik w tym sezonie rozegrał dla Podbeskidzia 15 meczów, w których zdobył 6 bramek. Do siatki rywali trafia średnio co 118,5 minuty.

TABELA I LIGI