Po zakończeniu rundy jesiennej usłyszeliśmy, że Arka nie będzie tej zimy testować tabunu zawodników. Trenerzy rozsądnie argumentowali, że podczas styczniowego etapu przygotowań nie da się realnie ocenić możliwości danego zawodnika. Wydawałoby się, że Arka nareszcie podąży właściwą drogą. Ergo: będzie kontraktować sprawdzonych, wyselekcjonowanych zawodników, omijając popularne w naszym kraju "szrot-testy" jak to ujął na Twitterze jeden z kibiców. Trenerzy Grzegorz Niciński i Grzegorz Witt kilkukrotnie podkreślali, że okres wytężonej pracy w styczniu, gdy niewiele jest zajęć z piłkami, to najgorszy moment na sprawdzanie przydatności nowych piłkarzy.

Tymczasem... Nie minął jeszcze tydzień przygotowań i wiadomo, że nie sprawdzą się tamte słowa. A przynajmniej nie w 100%. W jutrzejszym treningu oraz sobotniej gierce wewnętrznej wezmą udział Damian Ałdaś, Mateusz MolewskiPiotr Karłowicz. Nie mówią Wam nic te nazwiska? Nic dziwnego. Z Ałdasia i Karłowicza zrezygnowano w beniaminkach I ligi, a Molewski gra w trzeciej lidze wielkopolskiej. Poniżej krótkie sylwetki testowanych.


Damian Ałdaś - urodzony 17 lipca 1991 roku w Głogowie. W wieku 18 lat trafił do Polkowic i został tam aż 4,5 roku. W sezonie 2011/2012 spadł z Górnikiem do II ligi, notując 28 występów (18 w podstawowym składzie), a w nich 2 gole i 3 asysty. Grał wówczas głównie jako lewoskrzydłowy. Po dwóch sezonach na trzecim szczeblu trafił na pół roku do Korony Kielce, gdzie jednak nie doczekał się debiutu w ekstraklasie i od czasu do czasu występował w trzecioligowych rezerwach jako lewy obrońca. Warto zaznaczyć, że Korona II z nim w składzie nie wygrała żadnego z 6 meczów, tracąc w nich aż 11 bramek. Pomocną dłoń wyciągnął Chrobry z rodzinnego Głogowa. Tutaj zanotował 17 meczów (7 w podstawowym składzie). Niemal zawsze zmieniany był jako pierwszy i najczęściej grał jako defensywny pomocnik, gdyż tutaj były największe braki kadrowe. To jego trzecia pozycja w krótkim odstępie czasu. Chrobry pożegnał go po rundzie jesiennej.

Mateusz Molewski - urodzony 15 września 1993 roku w Poznaniu. Wychowanek słynnej poznańskiej "trzynastki". Od sezonu 2010/2011 zawodnik Unii Swarzędz. Aktualnie zajmuje z nią dopiero 11. miejsce w poznańskiej III lidze. W tej rundzie rozegrał 17 meczów, w których strzelił aż 12 goli, ale 7 z karnych. Jak podaje portal Unii Swarzędz zanotował także aż 13 asyst. To rzadko spotykany bilans, nawet jak na boiska trzecioligowe. Poniżej filmik z próbką umiejętności ofensywnego pomocnika Unii. Z całej trójki to zdecydowanie najciekawszy zawodnik. W listopadzie był testowany przez Zagłębie Lubin.

Piotr Karłowicz - urodzony 20 lutego 1993 roku w Olsztynie. W swojej przygodzie z piłką skuteczny był przez pół roku w Mrągovii Mrągowo. Ustrzelił wówczas w wieku 18 lat, 9 goli w 12 meczach III ligi warmińsko-mazurskiej. Wyłowiła go Wisła Kraków, w której wówczas jako skaut pracował... Edward Klejndinst. W Krakowie grał bardzo słabo, rzucano go po różnych pozycjach (miał epizod nawet na prawej obronie), bo z przodu był wyjątkowo nieskuteczny. 50 meczów i 6 goli w Młodej Ekstraklasie to żałosny bilans jak na środkowego napastnika. Miał odżyć w Wigrach Suwałki, ale i tam sobie nie poradził. Zagrał 35 meczów i strzelił 4 gole. Na początku grudnia rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron.