Zagłębie Lubin - Flota Świnoujście 2:0 (Błąd 27', Kwiek 66')

Otwarcie nowego sezonu przebiegało pod hasłem "szkoda, że państwo tego nie widzieli...". Stadion był zamknięty za karę z zeszłego sezonu, więc kibice musieli dopingować spod niego. Na boisku spotkał się być może najlepszy z być może najgorszym zespołem I ligi. "Wyspiarze" długo nie byli pewni startu w I lidze i nie podjęli w Lubinie za bardzo walki. Zagłębie zaprezentowało w składzie kilku mniej znanych wychowanków.

Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy 1:1 (Nather 31'k - Kowalczyk 36')

Piłkarze Sandecji zdecydowali się zespołowo dorównać kapitanowi Legii - Ivicy Vrdoljakowi. O ile można zrozumieć, że tak postąpił zadeklarowany legionista Łukasz Grzeszczyk, o tyle masowe zdziwienie wywołała próba Mateja Nathera z 90 minuty. Słowacki pomocnik chciał drugi raz przechytrzyć rodaka stojącego między słupkami bramki gości, ale widocznie tylko jeden z nich zna polskie przysłowie, mówiące że "nic dwa razy się nie zdarza".

GKS Katowice - Widzew Łódź 2:1 (Kujawa 13', Goncerz 90'k - Augustyniak 83')

W meczu czołowych firm I ligi lepsza "Gieksa". O zwycięstwie przesądził błysk 20-letniego Aleksandra Januszkiewicza, który wywalczył rzut karny w ostatniej minucie. To kandydat na odkrycie I ligi. Mało który zawodnik drybluje tutaj z taką łatwością. Widzew zaprezentował się słabo i czeka go ciężki sezon.

Bytovia Bytów - Wisła Płock 3:2 (Surdykowski 34', Bąk 59', Hirsz 72' - Janus 12', Burkhardt 56')

Na boisku strzelali ex-arkowcy, strzelali też ex-lechiści. Historyczna inauguracja przyniosła bardzo dobry mecz, a o zwycięstwie gospodarzy przesądziły doskonałe dośrodkowania Mariusza Kryszaka z narożnika boiska. Trzeba przyznać, że Bytovia ma jak na beniaminka naprawdę silny skład i można się po niej wiele spodziewać. 

Olimpia Grudziądz - Miedź Legnica 4:2 (Rogalski 29' 48', Kaczmarek 31', Aleksander 34' - Łobodziński 21', Woźniczka 67')

W Grudziądzu spotkały się dwa zespoły oparte w dużej mierze na rutyniarzach. O zwycięstwoe Olimpii przesądziło piorunujące pięć minut po straconej bramce. Miedź nie wiedziała co się dzieje, a trener Wojciech Stawowy ma przed sobą sporo pracy z legnicką defensywą.

Chrobry Głogów - KS Nieciecza 0:6 (Foszmańczyk 11', Smuczyński 16' 45', Kaczmarczyk 18' 58', Paluchowski 84')

Wojciech Kowalczyk zapewne użyłby sformułowania, które królowało w mediach w ostatnim tygodniu. Termalica przyjechała jak po swoje. To nieprawdopodobne, żeby na poziomie I ligi strzelać gole z taką łatwością. Bohaterami Bartłomiej Smuczyński (2 gole, asysta) oraz Jakub Biskup, który miał udział przy trzech bramkach. 

Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn 1:1 (Żebrowski 44' - Meschia 36')

Komplet widzów obejrzał pierwszy, historyczny mecz Wigier na drugim szczeblu. Emocji na boisku zbyt wiele nie było, a o wyniku przesądziły błędy. Najpierw pomylił się Tomasz Jarzębowski, który jak junior wybił piłkę w środek na nogę Meschii, a tuż przed przerwą cała formacja obronna Stomilu, zapominając całkowicie o kryciu. Akcję przeprowadzili dwaj zawodnicy wypożyczeni z Jagiellonii - zaczął Karol Mackiewicz, wykończył Mateusz Żebrowski.

Pogoń Siedlce - Chojniczanka 4:1 (Lewandowski 45', Wójcik 67' 72', Ciechański 90' - Rybski 80')

Pierwsza seria gier zakończyła się bardzo dużą niespodzianką. Beniaminek ograł solidną Chojniczankę aż 4:1. O wyniku przesądziła dyspozycja Krystiana Wójcika, który popisał się dwoma cudownymi uderzeniami z dystansu.


TABELA I LIGI, STRZELCY, ASYSTY, ŻÓŁTE KARTKI, CZERWONE KARTKI

Klasyfikacja kanadyjska I ligi:

3 - Jakub Biskup, Bartłomiej Smuczyński (Nieciecza), Marcin Kaczmarek (Olimpia), 2 - Maciej Rogalski (Olimpia), Krzysztof Kaczmarczyk, Tomasz Foszmańczyk (Nieciecza), Krystian Wójcik (Pogoń)

Piłkarze, którzy będą musieli pauzować w 2. kolejce:

Darko Brljak (Flota Świnoujście)

mazzano